Wysłany: Wto Lis 13, 2012 9:28 am Siarka, zródła siarczanowe
Tak przez przypadek z Waszego forum dowiedziałam się , że siarka ponoć dobra jest na łuszczycę. I tak to sobie wszystko analizuję, zawsze miałam świąd okropny głowy po umyciu głowy wodą z wodociągu, a szczególnie po umyciu w chlorowanej wodzie.
Od 10 lat mieszkam w terenie ,gdzie występują silne stężenia siarki w wodzie, w tym typowo lecznicze źródła siarczanowe i z niej też korzystam, myję się i piję ją, bo nie mam innej. Czy to możliwe? By pomagało? Jak już wcześniej zaznaczyłam, łuszczycy nie posiadam do chwili obecnej od 18 lat, ale świąd głowy ( typu łupież) był zawsze ,teraz go nie ma.
Oczywiście, że możliwe, by pomagało. Sama jeżdżę na Węgry do źródeł siarczanowych! Co prawda wody takowej nie piję, bo jest ciężko dostępna tam gdzie mieszkam, ale kąpiele w takich wodach na prawdę bardzo pomagają. ( przynajmniej mi)
_________________ NIELEGALNY pasztet!
Problemy miały rany od broni palnej, siecznej i nie żyły. Trochę problemów zakopano w stodole.
Nie obrzucaj nikogo błotem, bo możesz nie trafić a sam się upaprzesz.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum