Wysłany: Sro Lut 03, 2010 11:01 pm Łuszczyca - co najlepiej stosować?
Witajcie przeszukałem już trochę forum, poczytałem ale sam już nie wiem, co najlepiej używać żeby to cholerstwo znikło Łuszczyce mam od jakiś 13 lat na początku były to małe plamki pojedyncze wtedy miałem Loriden A (czy jakoś tak) po czasie dostałem dermovate maść i płyn ale z tego co wyczytałem za silne to jest żeby używać to codziennie i teraz moje takie pytanie co najlepiej używać? Co spróbować? Od razu prosiłbym o informacje czy na to potrzebna jest recepta czy mogę iść sobie spokojnie kupić a wiec tak, łuszczyce mam:
- we włosach na głowie (do tego dochodzą uszy, za uszami, nos, czoło w okolicach gdzie zaczynają się włosy)
- klatka piersiowa (chciałbym się tego najbardziej pozbyć ) w sumie trochę dużo plamek ale nie są duże
- plecy w okolicach łopatek tak ze 4 większe plamki
- nogi + ręce łącznie może być tutaj ok 5-7 plamek wiec nie jest złe
Wiec co stosowaliście na te miejsca? Co było najlepsze? Co warto spróbować
Dzieki za pomoc!
Mam podobny problem co Ty ponieważ łuszczyce mam od ok 10lat i ciągle nie wiem jaki lek byłby najskuteczniejszy?? dodam że chodzę do dermatologa i stosowałam przeróżne maści, które owszem łagodziły chorobę i wykwity ale nic poza-tym. Moja łuszczyca jest punktowa i przemieszcza się po ciele (oprócz łokci). Jakie jeszcze leki,maści polecacie? słyszałam o jakiś nowych zastrzykach? jak się one nazywają,ile kosztują i jak trzeba je często przyjmować? prosiłabym o jakieś informacje. pozdrawiam
gosc [Usunięty]
Wysłany: Pon Gru 06, 2010 10:52 pm
Monka wrzuć w wyszukiwarkę hasło-leczenie biologiczne,tam znajdziesz wszystko odnośnie tych zastrzyków
Co do reszty,to za mało wieści od Ciebie,co konkretnie stosowałaś? jak długo?Ty je zapodasz - my podumamy. Witaj
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Wto Gru 07, 2010 7:59 am
Witaj...nastepna torpedo...szybko,działajace natychmiast,ogólniedostepne,bezpłatne,bez wkładu pracy....to niestety tylko forum...łuszczyca wymaga poswiecenia jej czasu i cierpliwosci...
Wiek: 38 Dołączyła: 12 Sty 2011 Posty: 11 Skąd: deutschland
Wysłany: Sro Sty 12, 2011 5:40 pm
Czesc wszystkim ja mam luszczyce na glowie to chyba juz 10 lat
na ciele plecach ostatnio na nogach,mam masc diprosalic plyn na glowe a na cialo ten sam w kremie w miejscach jak pachy to lorinden c nie wiem przypuszczam steryd.
troche poczytalam na forum i prosze o pomoc co moge zrobic bo choroba w jednym miejscu znika a w drugim sie pojawia moze jakies leki kremy szampony co by zmienily muj stan bardzo dziekuje kazda unformacja sie przyda
_________________ Tindra
gosc [Usunięty]
Wysłany: Sro Sty 12, 2011 7:35 pm
Teraz to tylko dać skórze odpocząć od sterydów.... mam na myśli kąpiele. No i ostro do doświadczeń, czym tę cholerę ruszyć. Po sterydach, to gadali niedawno tu... dziegcie niekoniecznie . Może cygnolinka, może maści na bazie vit. D3. Musisz sama popróbować, tak to przebiega niestety
Na głowę: najpierw drożdże potem smarowanko dopiero... ale w tej dziedzinia ja teoretyk jedynie Powodzenia
Wiek: 38 Dołączyła: 12 Sty 2011 Posty: 11 Skąd: deutschland
Wysłany: Sro Sty 12, 2011 7:48 pm
dzieki za jakies wiadomosci a co miales na mysli kapiele jest tyle tego,do tego metoda prob i bledow jakie to musi byc trudne dzieki
_________________ Tindra
gosc [Usunięty]
Wysłany: Sro Sty 12, 2011 7:59 pm
Tindra...trudne- niekoniecznie, tylko takie czasochłonne i mocno testujące naszą wytrwałość. Trzeba samozaparcia dużego, bo inaczej sie nie da. Nie wiedomo co na Ciebie zadziała, stąd metoda prób i błędów.
O kąpielach, BT37 napisała:
"Dziewczyny, kąpiele w ziołach to bardzo prosta sprawa. Zawsze dużo o nich mówię, ponieważ regularne kąpiele naprawdę pomagają. Potrzebne zioła to brzoza, skrzyp polny, pokrzywa, szałwia, zielone liście orzecha włoskiego, hyzop lekarski, może też być rumianek ( ale tu trzeba uważać, bo on uczula ) słoma owsiana lub zamiennie płatki owsiane, może też być siemię lniane. Co do ziół to można używać jednego, dwóch lub mieszać ze sobą wszystkie. Dobrze byłoby zawsze stosować szałwię lub liście orzecha włoskiego, które działają antyseptycznie, a do tego inne zioła + słoma lub płatki. Jeśli chodzi o mnie to wrzucałam wszystko do największego garnka jaki miałam w kuchni i gotowałam pod przykryciem ok. 10 -15 min. od chwili zagotowania, odstawiałam na 15 - 30 minut, po czym przecedzałam to do wanny. Kąpiel trwała 20 - 30 minut i to codziennie na początku. Po miesiącu, gdy skóra była już w dość dobrym stanie kapiele co drugi dzień, potem 2 razy w tygodniu, a teraz raz w tygodniu. Po kąpieli balsam do skóry bardzo suchej, a potem sorel plus maść. Warto się trochę poświęcić, bo efekt wart jest zachodu, ale w leczeniu łuszczycy najlepiej sprawdza się kompleksowe leczenie. Dieta też jest ważna, ale to każdy musi według siebie ustalić tę dietę. Wystarczy obserwować swój organizm jak reaguje na potrawy i wyeliminować te, które zaostrzają chorobę. To chyba tyle, w razie jakićhś pytań chętnie służę swoją pomocą....."
Wiek: 38 Dołączyła: 12 Sty 2011 Posty: 11 Skąd: deutschland
Wysłany: Sro Sty 12, 2011 8:18 pm
Tego spodziewam sie jak odstawie sterydy a zdradzicie mi jeszcze jak wyglada maska z drozdzy slyszalam o witaminie a a dieta tez powoduje wykwity.
Powiem na marginesie ze gdy przychodzi taki krytyczny czas ze chorobe widac to nie chce mi sie patrzec na mnie i mysle sobie i mysle sama pocichutku sobie"chyba cie luszczyco musze polubic i zrozumiec by zyc"..pozdrawiam
Ja po odstawieniu sterydów (namiętnie stosowałem na głowę) zaliczyłem masakryczny wysyp w miejscu, gdzie stosowałem. Także tego musisz się spodziewać. Myślę, że można spróbować cygnolinki lub dziegci - nie przeraź się jeśli na początku stan się pogorszy, bo wiadomo, że to przez sterydy.
Papkę z drożdży też stosowałem. Fajna sprawa Aż się kotliło na głowie
No i wypróbuj kąpiele ziołowe, które są tu polecane.
Odnośnie kąpieli w moich stronach nigdy nie mieszało sie słomy owsianej z czymkolwiek,jako dziecko nie interesowało mnie dlaczego wiem tylko tyle że taki wywar oczyszcza cały organizm,po takiej kąpieli trzeba zaraz do łóżka żeby nie zaziębić,a kąmpiele w sianie dobrze działają na nerki i okolice też sie ich nie łaczy,jak jest siano zbierane z łąk to zawiera wszystkie zioła które tam rosną(bo jest też siano z przydomowych trawników a to jest inne w składzie) Kąpieli w owsie nie stosuje częściej jak raz góra dwa razy w miesiącu częstsze kompiele za bardzo osłabiają organizm.Tak to pamiętam jak stosowano.
_________________ Prawdziwa przyjaźń opiera się na tym,co jest dobre dla obydwu przyjaciół
gosc [Usunięty]
Wysłany: Czw Sty 13, 2011 5:41 pm
Kąpiele w płatkach owsianych, ze względu na brak dostępu do słomy, wypraktykowałam w leczeniu ł. u siebie ale też trądziku posterydowego u syna. Płatki a w zasadzie zmielony owies, działały na moją skórę rewelacyjnie. W wywarze łączyłam ten owies z siemieniem lnianym i szałwią, miałam bardzo dobre efekty, po kąpielach nie występowało u nas żadne osłabienie.
Kąpiele w słomie owsianej praktykowała też tutaj Agusek, lecząc nimi Alę. Ona również nie wspominała o jakimkolwiek osłabieniu po kąpielach.
Co do siana się nie wypowiadam, nie było ono w orbicie moich zainteresowań.
Basiu szkoda, że nie wiesz dlaczego... nie łączy się tej słomy z innymi ziołami
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum