Wiec moja przygoda z L rozpoczela sie jakies 8 lat temu, ale nie wiedzialam,ze to luszczyca..
mialam mala zmiane na nodze, ale jakos sama zniknela..
i nic sie nie pojawialo do czasu az nie konczylam gimnazjum czyli jakies 3-4 lata temu.
Zmiany pojawily sie na nogach, lokciach glowie, bywalo raz lepiej, raz gorzej..
najgorsze bylo to, ze lekarze przepisywali mi sterydy i zaden nie raczyl mnie poinformowac na temat tej choroby.
do wszystkiego musialam dojsc sama.
Na ta chwile walcze z luszczyca na lokciach, glowie i w uszach.
sterydow uzywym tylko w ostatecznosci.
w walce pomocne jest mi slonce i woda morska i juz nie moge sie doczekac wakacyjnego wyjazdu
ja planuje spedzic nad morzem polowe lipca i caly sierpien + tydzien we wrzesniu
i pewnie bedzie znow spokoj przez jakisz czas od naszej wiernej Towarzyszki
Ale Wy macie dobrze Ja mieszkam praktycznie przy morzu (10 min autem) ale niestety słońce u mnie nie działa, tylko podrażnia skórę jeszcze bardziej Był okres w którym wyleczyłem się słońcem ale na 4 dni, po tym czasie jeździłem na plaże tylko po to aby znowu się zaleczyć ale nici z tego potem było już tylko gorzej W tej chwili jestem na Neotigasonie który jak wyczytałem z ulotki powoduje uczulenie na słońce, pani doktor nic lepszego na lato mi przepisać nie mogła
Ale Wy macie dobrze Ja mieszkam praktycznie przy morzu (10 min autem) ale niestety słońce u mnie nie działa, tylko podrażnia skórę jeszcze bardziej Był okres w którym wyleczyłem się słońcem ale na 4 dni, po tym czasie jeździłem na plaże tylko po to aby znowu się zaleczyć ale nici z tego potem było już tylko gorzej W tej chwili jestem na Neotigasonie który jak wyczytałem z ulotki powoduje uczulenie na słońce, pani doktor nic lepszego na lato mi przepisać nie mogła
Pozdrawiam i życzę udanych wakacji
Jakieś 5 lat temu też nie mogłam wychodzić wogóle na słonce skóra paliła niemiłosiernie piłam przez dwa miesiące wyciąg z kasztanowca i problem zniknął na tyle że mogę się poruszać jak normalny człowiek po słońcu a nie tylko nocami
opalać się jednak nie mam odwagi
_________________ Prawdziwa przyjaźń opiera się na tym,co jest dobre dla obydwu przyjaciół
no rozumiem, też bym sie wkurzyła jakbym nie mogła wychodzić z domu w dzien, chociaż bardzo lubie wychodzić jak się ściemni
a teraz się wkreciłam w forum i czytam,czytam, czytam zaraz się okaże że pod każdym tematem ostatnia wiadomość będzie moja
Dawno mnie nie było..
ale weszłam bo potrzebuje wsparcia psychicznego i porady w sprawie leczenia.
po wakacjach w słoneczku z ciała znikło wszystko, lecz na głowie zmiany miałam caaały czas, co prawda nie było tego dużo, ale radziłam sobie domowymi sposobami.
nie przejmowałam sie totalnie tym, że na łokciach mi wyszły zmiany w listopadzie, smarowałam zmiany i było wszystko dobrze.
nie czułam skrępowania, przyzwyczaiłam sie (o ile to możliwe) do tego że tak juz jest.
zaczełam spełniać marzenia i być na prawde szczęśliwą..
jestem w finale Miss Polski Ziemi Świętokrzyskiej, w maju biore udział w pokazie Of fashion i jeśli dobrze pójdzie będzie wiecej sukcesów.
ale niestety z niewiadomych powodów moja 'przyjaciółka"( najwidoczniej była zazdrosna) postanowiła mi spłatać figla i zajeła mi całą głowe.. łokcie z dnia na dzien zajęte są coooraz bardziej... plamki na nogach... pośladkach...
i teraz zaczynam sie załamywać...
nie wiem co teraz robić...:(
_________________ mimo wszystkich przeciwności losu, będe szła z uśmiechem na twarzy!:)
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pon Kwi 07, 2014 7:59 am
Witaj piękna
no własnie te nagłe wysypy,intensywne i powstajace nie wiadomo dlaczego
Pisac mozna i wszelakiego rodzaju epistoły ale chyba nie o to tu chodzi
Trzeba zadziałac tak jak wymaga sytuacja czyli dosc intensywnie i skutecznie.Podczas takiego wysypy konieczne jest zastosowanie czegos co zadziala szybko wiec proponuje najbardziej sprawdzony w tej chwili preparat na głowe Zel Daivobet(lub angielski DOvobet) jest to analog wit D3 z dodatkiem sterydu,mozna go takze zastosowac na ciało.Plusem jest mozliwosc długoterminowego stosowania,bez skutków ubocznych pojawiajacych sie przy stosowaniu innych masci sterydowych.Po tym jak zapanujesz nad ostrym stanem zapalnym mozesz przejsc na Daivonex(Dovonex) i dokonczyc leczenie analogiem już bez sterydu.Oczywiscie warunkiem jest to ze twoja łuszczyca reaguje na leczenie kalcipotriolem.To taka moja podpowiedz ale tylko podpowiedz,mozesz także wybrac sie do lekarza ,który oceni stan skóry i podpowie swoje leczenie.Podczas wizyty mozesz przeciez zaproponowac swoja wizje leczenia gdyby chciał ci wcisnąc Dermovate,Novate czy Elocom.
PS
Daivobet i Daivonex mozesz kupic bez recepty u osob ,które sprowadzaja je do Polski-ceny sa bardziej przystepne ja podam ci mój kontakt:
Witaj Krysiu:)
Troszkę wtrącę się do tematu leków Diavobet oraz Daivonex. Czy te leki nadają się do leczeniaz większej ilości zmian ?/ Ostatnio znowu bardzo mocno wysypało mnie na rękach i nogach. Zmiany mam bardzo czerwone praktycznie bez żadnej łuski bo używam bardzo duże ilości kremu Nivea i różne balsamy. Jestem w Anglii i być może tutaj gdzieś wynajdę te lekki. Taki więc czy na duże ilości się nadają ? Za dwa tygodnie będę też w Polsce i pójdę do mojego dermatologa po cyge mam nadzieję że wystawi mi kilka recept na raz.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum