Od miesiąca jem ostropest, muszę powiedzieć, że jak na razie wygląda to bardzo obiecująco. Może ktoś z was stosował to zioło, jestem ciekawa do jakiego stopnia można nim ł zaleczyć. Zanim jeszcze zaczęły mi schodzić zmiany łuszczycowe, poprawił mi się wygląd twarzy (ładniejszy kolor i napięcie), aż byłam zdziwiona, bo tego nie oczekiwałam, poza tym poprawiło się moje samopoczucie, lepiej śpię. Łuszczyca, jak na razie poznikała mi z dekoltu, łokci, pojawia się coraz więcej białych plam, tam gdzie ciało było opalone. Poza tym skóra jest już gładka, zmiany nie odstają tak jak kiedyś i są dużo bledsze. Dodam jeszcze, że gdy zaczęłam brać ostropest, to byłam bardzo gęsto usiana kropkami i plackami, w niektórych miejscach skóra mi pękała, nie miałam tylko na twarzy. Później zaczęłam jeszcze pić do tego pokrzywę, a do sparowania( w tyn tygodniu) odkryłam maść z wyciągiem z nagietka(z tej samej firmy tu na forum ktoś polecał aloesową, więc kupiłam obie).
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pią Lut 05, 2010 11:51 am Re: Ostropest
Cieszę sie że masz cos co Ci pomaga.Proponuje aby sprawdzic jak długo można w tzw.dawkowaniu ciągłym stosowac to zioło.Wiadomo że wszystko można przedawkowac-zioła także.Pewnie należy zrobic jakies przerwy w stosowaniu
ostropest to inaczej sylimarol, środek na intensywne oczyszczanie wątroby. Jeśli coś sie poprawiło to masz zanieczyszczoną wątrobę lub skłonność do zanieczyszczania lub nieusuwania toksyn przez wątrobę. Do lekarza - zbadać i wyleczyć a łuszczyca może zniknie
Cieszę sie że masz cos co Ci pomaga.Proponuje aby sprawdzic jak długo można w tzw.dawkowaniu ciągłym stosowac to zioło.Wiadomo że wszystko można przedawkowac-zioła także.Pewnie należy zrobic jakies przerwy w stosowaniu
Z tego co czytałam, pisało, że można go stosować przez dłuższy czas, co to tak naprawdę oznacza to nie wiem, ale myślę, że pół roku można go spokojnie stosować.
ostropest jest dodatkiem do preparatów stosowanych na watrobę .
Leki, które zawierają ten składnik:
Sylimarol
Sylivit
Sylicynar
Flexiderm( masć)
Dokładnie tak jak mówisz . Tak więc leczę sobie wątrobę i bardzo mi to służy. Najdziwniejsze, że jak robiłam sobie badania na wątrobę, przed i po braniu Sandimum Neoral, wszystko było w porządku, czyli trzeba by było jakieś bardziej szczegółowe zrobić. Jak na razie jadę na ostropeście, te leki z nim mają jakieś dodatki, których nie mogę jako matka karmiąca.
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Sob Lut 06, 2010 5:38 pm
Wszyscy chorujacy na łuszczyce maja problemy z wątroba.Nie zawsze wychodzi to w badaniach lekarskich.Wspomaganie oczyszczania wątroby należy prowadzić cały czas.Taka niestety nasza uroda
Zgadzam się,z reguły normalne wyniki badan wątroby wychodzą całkiem w porządku,trzeba zrobic szczegółowe badania u specjalisty,dopiero wtedy wychodzi jak jest naprawde.
Dzisiaj mijają 2 miesiące Jak stosuję ostropest. Łuszczycy coraz mniej a coraz więcej białych plam. Niewiele już mi zostało ( w porównaniu tym co miałam) Na rękach parę bladziutkich plameczek, dłonie czyściutkie, tylko na nadgarstkach parę plamek. Nogi też już całkiem ładnie wyglądają, już mogę na nie patrzeć , jest jeszcze parę plamek, i miejscami jeszcze inny kolor skór,y taki trochę sinawy, ale skóra gładka. Na szyii, plecach, dekoldzie i brzuchu nic już nie mam. Najwięcej zostało mi na pośladkach, ale też lepiej wygląda. W czasie picia ostropestu wychodziły mi nowe zmiany, ale dużo więcej schodziło. Nie wiem czy tylko tak na mnie działa. Moja mama też ma łuszczycę i zaczęła pić ostropest i mówi, że też lepiej wygląda. Z tym, że Mama ma jedną większą plamę na nodze, a poza tym nic. Jak ja zaczęłam pić to miałam gdzieś 60% pokryte łuską i wyglądało to dopiero na zapowiedź tego co ma być. Jeżeli ktoś też próbował ostropestu, to proszę o informcję.
Minęły 3 miesiące z ostropestem. Łuszczycy już naprawdę bardzo malutko, w większości to co mi powychodziło jak byłam chora. Jak na chorobę z gorączką to powychodziły mi śladowe ilości i się nie rozprzestrzeniają. Jakieś 3 dni były czerwone a potem już bledły. Teraz będę musiała się zająć białymi plamami, bo wyglądam jak krowa, taka jestem łaciata Osobiście bardzo ostropest polecem. To co mi zostało jest blade i niewiele tego jest. Chę teraz jeszcze spróbować trochę z dietą. Jeść zgodnie z grupą krwi. Chociaż będzie ciężko. Na razie jeden produkt mam wyeliminowany, bo okazało się, że moja córeczka którą karmię piersią jest na niego uczulona. Troszkę staram się ograniczać produkty, które mi szkodzą, zamieniać na inne. Karmię małą tak więc nie chcę szaleć z dietą.
ja też jem ostropest łyżeczke dziennie do jogurtu lub popijam wodą i do tego pije uczep trójlistny który oczyszcza organizm z toksyn skutek tego taki że prawie nigdy małpa nie chodziła z dolnej części nóg a teraz jej niema ale za to jest wyżej ,zauważyłam też że więcej wyszło mi na twarz ale teraz już zlazneło i na wierzchu rąk niema tylko od wewnętrznej strony troszke jest
Cieszę się Dosiu, że schodzi Tobie. Zapomniałam dodać, że odniosłam wrażenie, że im dłużej ostropest jest zmielony, tym mniej działa. Ale to tylko wrażenie, pewności nie mam. Przeszłam teraz na picie dwa razy dzieniennie naparu z dwóch łyżeczek. Fusów już nie jem, może odrobinkę.
a ja jem cały tak na łyżeczce 2 razy dziennie łeżeczka, tak przeczytałam w necie u producenta. piję też pokrzywę, łopian, lukrecję 9napar przez nią wychodzi słodki), rumianek, tymianek. i robię sobie masaże nóg. to podobno tez pomaga na ł.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum