Łuszczyca

co moge powiedziec o łuszczycy, to to, że mniej wiecej od miesiąca mam czystą głowę. Nie wiem czy jest to zasługa wakacji i wyjazdu nad morze. Jako możliwość załagodzenia objawów biorę też pod uwagę leki antykoncepcyjne - no ale wydaje mi się, że efekt po roku brania, to trochę zbyt duży okres czasu, żeby brak "placków" przypisywać właśnie temu, i najwazniejsze - przez przypadek odstawiłam kawę - nie piję ok 1,5-2mce, najprawdopodobniej wlaśnie brak kofeiny w organiźmie spowodował czystą skórę. Polecam więc aby spróbować odstawić kawę zupełnie - sama wypijalam ok 3-5 kubków kawy dziennie. Ogromne ilości, a poza aspektem łuszczycowym brak kawy ochrania też mi serce, więc naprawdę polecam!

Co do samponu używam polytar. Smierdzi jak cholera, efekty w sumie takie sobie, no ale dokladnie nie wiem co spowodowalo cofanie się ł, więc warto i ten szampon wziąc pod uwagę.

no tak, to ze na ł nie ma reguły to wiem, jednakze zauważyłam, ze od jakiegos czasu mam cholernie mocno wysuszona skórę - natłuszczam się rano, po poludniu skóra jest już sucha... to mnie zastanawia czy te objawy to znak, ze luszczyca postepuje i czy chce ogarnac cale moje cialo...

czy nadmierne wysuszanie sie skóry na ciele to początek łuszczycy?
Łuszczyce mam "tylko" na skórze głowy, więc nie wiem czy mam zacząć się bać , ze cala obrone w luske;/

czy może mi ktoś powiedzieć jak wygląda łuszczyca narządów płciowych u kobiety? Mniemam ze nie tak samo jak na skórze głowy, rąk czy nóg. Zastanawiam się czy podłużne kreski, żywe rany, wzdłuż łechtaczki z obu stron to właśnie ł, czy jakieś inne cholerstwo.
Początkowo na te rany stosowałam płyn siarkowy na spirytusie, robiony w aptece, ale po pierwsze jest to wielki ból, po drugie nie pomaga, a akurat stosuje to rowniez na skórę glowy...
szukałam tez jakis obrazków w internecie ł na narządach płciowych, ale widocznie jest to wciąż temat tabu, bo nic nie znalazłam, a do dermatologa narazie nie mam czasu pojsc...