Łuszczyca

Moja przygoda rozpoczela sie przed matura w 2003 roku i trwa sporadycznie do tej pory, brak stresu w moim zyciu spowodowal ze zniklo wszystko, jedynie kiedy jestem przeziebiona to mam male krostki na lokciach, ale one mi nie przeszkadzaja:)nauczylam sie zyc z nia i zaakceptowalam to...staram sie nie pic alkoholu, nie pale...gdy tylko moj organizm jest przemeczony luszczyca sie pojawia-na szczescie nie mam i nie mialam nigdzie jej oprocz lokci i kolan. Poznalam wspanialego deratologa z Dublina, stosuje lek Divonex i jest sietny-to nowy lek na rynku, pomaga w zupelnosci,nawet pierwsza tubke dostalam za darmo od niego na sprobowenie-nie zawiera sterydow i po odstawieniu nie mam nawrotow, no oczywiscie jedynie gdy moj org jest przemeczony, co zadko sie zdarza.

Moj dermatolog zabronil stosowania sterydow, powiedzial ze to ostatecznosc-teraz jest lek divonex ktory pomaga w zupelnosci po 6 tyg stosowania, mi pomaga tez solarium i ogolnie slonce..pierwsze oznaki luszczycy pojawily sie u mnie przed matura-stres:(ale eraz przeprowadzilam sie do Dublina mieszkam tam juz od 3 lat i luszczyca znikal jak reka odja..pojawia sie tylko na lokciach i to co jakies 3 miesiace zazwyczaj bardzo malutko....jestem bardzo zadowolona!!

Witam wszystkich tych szczesliwcow z luszczyca:)sama ja posiadam i w koncu zaakceptowalam to...ale teraz ogladalam program Next American Top Model i tam wygrala dziewczyna ktora stosowala krem Daivonex-jej cialo bylo pokryte luszczyca w 60%-i jej w zupelnosci pomoglo...bylam tez u dermatologa i tez potwierdzil ze to dziala i to nowy lek-dal mi probke, mam pytanko czy ktos z was stosowal ten lek???