Łuszczyca Łuszczyca - leczenie - forum Łuszczyca
Leczenie, profilaktyka, wymiana doświadczeń

Artykuły o leczeniu łuszczycy, Artykuły o Łuszczycy, Leczenie ŁuszczycyArtykuły  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 
Znaleziono 1 wynik
Łuszczyca Łuszczyca - leczenie - forum
Autor Wiadomość
  Temat: od cierpienia do triumfu
Storczyk

Odpowiedzi: 191
Wyświetleń: 145786

PostForum: Twoja historia   Wysłany: Pon Kwi 16, 2012 2:17 pm   Temat: od cierpienia do triumfu
Witam,
zaglądałam na forum kilka razy, korzystałam z waszych rad i teraz (po raz pierwszy oficjalnie )chcę Wam podziękować !!! Jestem już prawie, prawie zaleczona i chciałabym podzielić się z wami moją cierpliwą (czasem nie)walką z łuszczycą zadomowioną na skórze mojej głowy....
Oczywiście odkąd pamiętam zawsze miałam odpowiedni zapas sterydów ok. 13 lat się leczyłam tylko nimi. Na początku szukałam odpowiedniego i zmieniałam , ale najbardziej mi spasował Dermovate więc zżyłam się z nim na ok 7-8 lat. Przychodziły mi myśli do głowy żeby zaprzestać polewania plamek płynem, ale jak tylko odstawiłam dostawałam totalnej "swedziawki" ;) na twarzy , szyi, ogólnie głowy. Zaczerwienione miejsca jak przy uczuleniu , pieczenie nie do wytrzymania więc .....powrót do sterydów był bardzo szybki. Ale w końcu miarka się przebrała jak na mojej twarzy zaczęły pojawiać się potworne "posterydowe syfy" , skóra była brzydka, sucha. Zaczęłam się martwić jaki wpływ na moją głowę ma ciągłe, wieloletnie polewanie tym świństwem. Odstawiłam z dnia na dzień sterydy , co łączyło się z objawami uczulenia na twarzy. Radziłam sobie z tym pijąc wapno. Na Waszym forum znalazłam różne maści które pomogły mi radzić sobie ze swędzącą łuszczącą się skórą (nie pamiętam nazwy , jakieś natłuszczające). Stosowałam papkę z drożdży na zmianę z maściami z mocznikiem Squamax i olejkiem salicylowym. I to stosowałam codziennie przez ok 3 miesiące co zaowocowało tym że "swędziawka" ustąpiła skóra niby się mniej łuszczyła ale plamy nie zmniejszały się . Kolejnym etapem była maść Cocois. Po pierwszej tubce nie polepszyło się. Kupiłam kolejny specyfik firmy SVR xeriaal capillaire...skóra mniej się łuszczyła ale dalej nie malały plamki. Pojawiła się nowa i to na twarzy...szok , więc cocoisem ją codziennie i znalazłam nowy rewelacyjny dla mnie specyfik Emolium Emulsja na suchą skórę głowy. I to był przełom , bo ta plamka po regularnym stosowaniu zniknęła. To samo zastosowałam na skórę głowy ( a tam ich było bardzo dużo , dużych no i nieźle odpornych po takim traktowaniu sterydami). Pierwsza zniknęła po około 2 miesiącach całkowicie zaleczona. Reszta sukcesywnie z tyg na tydzień malała i znikała. Całe leczenie cocoisem ok 6 miesięcy do dzisiaj. Zostały poj. kropki które dalej smaruję cocoisem i po myciu głowy emolium. Cocoisem smaruję skóre głowy i zostawiam na noc. A po myciu Emolium.
Nie wierzyłam, że będę mieć gładką skórę głowy, że będę mogła iść do fryzjera bez wstydu i zrobić sobie fryzurę jaka mi pasuję, a nie jak mi Ł narzuca, że będę mogła nosić czarne bluzki i nie otrzepywać co chwile ramion z białych płatków. Moja radość po dzisiejszym myciu głowy doprowadziła mnie do komp. i na to forum. Wiem już że można się wyleczyć a długo długo nie mogłam w to uwierzyć.
Życzę cierpliwości, systematyczności i sukcesów w walce!!!
Pozdrawiam
 
Skocz do:  
Polecane strony montaż anten Warszawa