Łuszczyca

no to powiem Wam, że dziś byłam u innego dermatologa i.. stwierdził, że to co mam to nie jest łuszczyca tylko zmiany o charakterze łuszczycowym na tle przewlekłego zapalenia gardła
nie powiem ucieszyłam się bardzo, tak bardzo, że zapomniałam zadać przygotowane pytania i pokazać jeszcze dwie rzeczy z którymi również chciałam się skonsultować :grin:

kobieta powiedziała, że muszę doleczyć porządnie gardło, natłuszczać skórę, wystawiać na słońce i dała na noc maść z siarką
mam nadzieję, że to właśnie ona miała rację i że to był pierwszy i ostatni incydent taki u mnie i za jakiś czas te zmiany mi się wyleczą - na razie nogi do kolan dalej mam porządnie wykropkowane a na reszcie ciała gdzieniegdzie kropki

Mam pełno czerwonych kropek na nogach, trochę na brzuchum rękach, dość sporo na plecach

dermatolog napisał mi w rozpoznaniu, że to postać punktowa i kropelkowa, internista stwierdziła, że to łuszczyca krostkowa.
Po poszukiwaniach w necie pasuje mi to do kropelkowej ale nigdzie nie widziałam krostkowej więc nie wiem co ja właściwie mam

Bardzo Wam dziękuję za odpowiedzi, jesteście naprawdę kochani.
Nie wiem czy wpadłam w panikę może i trochę tak. Bardzo utwkiło mi w głowie stwierdzenie, że łuszczyca uczy pokory. Jeśli chodzi o szukanie źródła to myślę, że to jakieś wredne paciorkowce (właśnie mam trzeci nawrót anginy ropnej w ciągu dwóch miesięcy).

Już miałam nadzieję, że się wyhamowało i po prostu muszę zaleczyć to, co jest a tu nowe kropki na nogach :evil:

a za dwa tygodnie jadę nad morze, super.
Jedyne co mnie pociesza, to że łuszczyca nie jest zakaźna i nie zarażę męża czy dzieciaków. Ale z drugiej strony przykre jest to, że córeczka może mieć tendencję do łuszczycy skoro to genetyczne.

Nogi mnie martwią ale w miarę jestem spokojna natomiast ze sporym niepokojem obserwuję jakieś plamki na twarzy - na szczęście mało widoczne, raczej na czole.
Oby mi tu nie powyskakiwały jakieś widoczne mocno plamy.

Czy są w ogóle jakieś podkłady dobre dla osób z łuszczycą? Cały czas mnie to męczy bo jednak chciałabym mieć jednolitą skórę na twarzy przynajmniej od czasu do czasu. Nawet zanim pojawił się problem z łuszczycą miałam lekkie przebarwienia na brodzie i w okolicach nosa i właśnie byłam na etapie szukania jakiegoś podkładu gdy zaczeły się schoty pt łuszczyca i teraz nie wiem co robić.

No i jak to w ogóle jest? Zawsze miałam skórę mieszaną z rozszerzonymi lekko porami przy nosie. Czy stosując kosmetyki powinnam szukać tych do cery suchej? Czy to nie przesada stosować do cery mieszanej czegoś co jeszcze będzie natłuszczać?
Może powinnam stosować na twarz tylko miejscowo na zmiany coś do natłuszczania?

Dzięki za linka, przestudiuję sobie jutro jak tylko będę miała chwilę.

Jeszcze raz bardzo Wam dziękuję za rady i dobre słowo.

czytam, czytam, w każdej wolnej chwili ale mam ich bardzo mało przy dwójce małych dzieci :cry:

wszystko jest na razie dla mnie nowe, natłok informacji, masa pytań i nie do końca w tym wszystkim potrafię jeszcze się odnaleźć

jutro idę pierwszy raz do solarium, czy w fazie wysiewu powinnam jednak smarować się maścią ze sterydem przepisaną od drmatologa??? zamówiłam sobie w aptece balsam, szampon, maść cynkową i jeszcze parę rzeczy dla osób z łuszczycą ale też zastanawiam się jak to wszystko robić - maruję się czymś np maścią z wit a i potem chcę coś jeszcze posmarować to mam umyć najpierw twarz czy na skórę z maścią?
czy w ogóle można stosować np płyny do głębokiego czyszczenia z delikatnym peelingiem do twarzy?? bo mam taki nivea ale nie chcę zaszkodzić sobie, a jeśli nie to czym myć twarz najlepiej??

od kilku dni wiem, że mam łuszczycę - najprawdopodobniej kropelkową bo mam masę czerwonych kropek na plecach i nogach - ciągle pojawiają się nowe krostki a ja się zastanawiam czy jest jakaś szansa zatrzymać je??

dermatolog przepisał mi maść robioną ze sterydami - trzy dni smarowałam ale już więcej nie chciałam, teraz tylko natłuszczam i chcę się wybrać na solarium czy to dobry pomysł na walkę z łuszczycą?? czy w azie wysiewu powinno się jednak stosować leki???

czy jestem bezradna i muszę przeżyć do końca te wysypy i dopiero potemcierpliwie zaleczać??

tak bardzo nie chcę już nowych zmian

tym bardziej, że i na twarzy zaczynają się robić

Całe nogi mam w czerwonych kropkach, niestety tworzą się nowe więc nie jest to na etapie zaleczania, pierwszy raz w życiu mnie wysypało i dopiero od kilku dni wiem, że mam łuszczycę. Chyba bardziej niż tych czerwonych kropek wstydzę się owłosionych nóg :cry:

wygląda to beznadziejnie a jest ciepło i tak bym chciała chodzić w spódniczkach.

Golenie odpada bo podrażni, kremy do depilacji dermatolog powiedział, że też odpada bo podrażni. Co Wy robicie w takich sytuacjach? Pytanie oczywiście skierowane do dziewczyn..

Czy jest jakiś sposób by wydepilować nogi które aktualnie są wysypane łuszczycą????
A jeśłi nie to jak długo mam czekać by móc coś zrobić? I jak zatrzymać nowe krostki????

mam 35 lat i dwa dni temu dermatolog stwierdził u mnie łuszczycę (z tego co się zorientowałam to łuszczyca kropelkowa po dwóch ostrych anginach ropnych)
mam liczne plamki na plecach trochę na brzuchu, rękach i bardzo dużo na nogach

troszkę też na twarzy

myślałam, że to uczulenie na antybiotyk ale nie schodziło ponad dwa tygodnie więc się wybrałam do lekarza i przeżyłam szok, u mnie w rodzinie nigdy nie było przypadku łuszczycy

lekarz przepisał mi robioną w aptece maść ze sterydem - dziś odebrałam ale mam ogromne wątpliwości po tym co sobie poczytałam, w aptece mi powiedzieli, że tam jest tylko 5 % sterydu to chyba encortolani (czy jakoś tam napisane ręcznie)
mówiłam lekarzowi o wątpliwościach ale mówił, że to jedyne wyjście na razie i za dwa tygodnie mi da coś innego czyli nie sterydowego (tak zrozumiałam)

nigdy nie stosowałam sterydów - myślicie, że mogę zastosować kurację przez kilka dni by wyhamować pojawiające się ciągle nowe zmiany? i np po 3-4 dniach odstawić?

i najważniejsze pytanie - czy jeśli są delikatne (nie tak mocno przebarwione) zmiany na twarzy to czy mogę na to zastosować jakieś podkłady czy raczej nie powinnam?
czy jakoś próbujecie maskować zmiany na twarzy?? czy jest jakiś podkład który mozna stosować???

jestem totalnie zielona, dużo czytam od dwóch dni ale i tak mam mętlik w głowie - prosze doradźcie jak najlepiej zabrać się za taką łuszczycę kropelkową? czytałam, że zmiany moga się same wycofać ale chyba zostawienie bez leczenia i czekanie to nie jest najlepszy pomysł?

jak pielęgnować twarz? czego unikać a co robić? czy mogę używać oczyszczająco-delikatnie pilingujących preparatów czy nie powinnam?