Łuszczyca

witam Szater, moim problemem są głównie plecy wszędzie indziej jest spokój nawet głowa jest całkiem zdrowa dlatego zastanawiam się nad Protopiciem pomimo że drogi może warto. Dziwi mnie tylko to że niby Neotigason taki dobry na ciężkie postacie łuszczycy a na mnie praktycznie nie zadziałał. Wspolczuje tym którzy wcale nie doznali remisji a ty masz jeszcze stawoą z tego co zapamiętałam, koszmar. Czasami o niej nie myślę a czasami mam dni że bym zerwała z siebie calą skórę. Podobno balsam do ciała Pharmaceris jest niezły może też zacznę. chociażby po to żeby odpocząc od tych tłustych i smiedzących specyfików :hmm:

witam, neotigason po 100tabletkach kazala odstawić, dostałam do smarowania elcom i protopic i zastanawiam się czy go wykupić bo kosztuje niemalo, tubka 30g-170zl a nie wiem na ile starczy. naświetlania mialam uvb -20 lamp i spokoju tylko na 4 miesiące. niestety kilku lekarzy juz zwiedzilam i oprócz maści sterydowych, naświetleń, smierdzących cocois nic mi nie przepisywano. Nie bardzo nawet wiem co stosować i o co prosić będac na wizytach u dermatologow :idea:

witam, ja stosuję krem mediderm, plyn do kapieli, żel pod prysznic od 3 miesięcy i do tego łykam neotigason od 3.10.2012 i zmiany się utrzymują bez większych rezultatow. Mam co prawda tylko na plecach ale to świństwo nie chce zejść, po 24latach walki z panią ł nadal jej nie toleruje. Ostatnio pani doktor stwierdzila że skoro neotigason nie pomaga to już nic mi nie pomoże... a szkoda :cry:

witaj, jestes młodą osoba i wiem co czujesz sama zachorowałam jak miałam 10 lat i tak do dzisiaj... jedna fajna rzecz na pocieszenie to to że Tomki to fajne chłopaki mam męża Tomka i w pełni akceptuje moją chorobę. jesteśmy juz 14 lat i mamy dwoje dzieci. Raz jest lepiej z choroba raz gorzej ale zawsze mogę liczyć na męża i rodzinę albo wyżalić się na forum. Moja studniówka tez nie była z ciekawa plamy na nogach rękach i karku było ciężko ale przetrwałam. Tobie życzę tego samego. Niestety musimy zaakceptować tę chorobę na dobre i na złe. Pozdrawiam :lol:

witam mam ten sam problem mialam male zmiany ale pomimo rożnych maści powiększały się aż porobily się duże place. lekarz przepisal jakąś robioną maśc i kazal spróbować krem z himalajskich ziól Kailas. niestety nic to nie pomaga. swędzi łuszczy się i nic nie zchodzi.

witam, czy ktoś używał masci protopic. proszę o info ponieważ jest to drogi lek a nie wiem czy warto inwestować jak słabo pomaga. zima mi nie sprzyja i potrzebuje coś dobrego a przede wszystkim skutecznego. HELP.

witaj ja też miałam w miejscu intymnym, kilka razy posmarowałam maścią novate i zeszło chyba na amen bo od 2 lat mam spokój w tym miejscy. gdzie indziej wychodzą nowe a tam nie.

witam, kiedy maja byc te rozmowy w toku o kobietach z luszczycą bo dzisiaj raczej ich nie było.

witam serdecznie nowego nabytka. "starsze grono" napewno ci pomoże i wesprze jeśli będzie trzeba.

czy ktoś używał maści Mavena z witaminą B12. jest ona trochę kosztowna bo 100zł i nie wiem czy warto inwestować w taki specyfik? :hmm:

kiedys zwykłe szare mydło w kostce spotkalam w drogerii rossman. potem pokazał się biały jeleń. ale zwykłe też było.

mam żel zorac 0,05%. juz sobie zaszkodzilam bo wylazły mi większe plamy. używam go dopiero 4 dzień ale juz przestanę. będę musiała znowu iśc do lekarza żeby przepisal coś innego.

gorzej jak ci karzą siedzieć i się nie ruszać a resztę wytną :grin:

na kaszel to bardzo dobry jest syrop z cebuli albo buraka. naprawdę pomaga.

sorki nie doczytałam, wyrwałam kawałek zdania z kontekstu. a to dlatego że wlaśnie siedze i mnie kark szczypie po maści mam cały czerwony jak po oparzeniu slonecznym. do dupy z takimi maściami-sorki za slownictwo ale naprawdę mnie piecze ał ał. :sad: