Mam 14 lat, a łuszczycę dostałam w wieku 6. Po 2 latach choroby(czyli miałam 8 lat) ustępowała powoli i zniknęła na 2 lata. Teraz mam tylko plamki na nodze (1 duża i 4 małe), ale to tylko jednej, i na głowie. Powoli opanowałam stres. Już nie panikuję. Przyzwyczaiłam się do choroby. Wygląda jak niewielka rana. A rany a głowie jak łupież, który już prawie uleczyłam. Trochę denerwuje mnie reakcja osób na moją chorobę, ale rodzina i przyjaciele mi o tym pomagają zapomnieć. Na początku choroby szukałam wszystkiego co mogło by mi pomóc ale już nie przejmuję się tym tak. Smarowanie weszło już w naług a nawet moja skura jest ładniejsza. Dzięki że to przeczytaliście.....<3