Ja ogólnie Cocoisa stosowałem od 2 godzin dziennie wzwyż Po czym zmywałem (prysznic) mydłem siarkowym (potem przerzuciłem się na mydło dziegciowe), po kąpieli oczywiście nawilżyć. Do nawilżenia stosowałem garnier czerwony do bardzo suchej skóry z klonem, a teraz stosuje Emolium emulsję do ciała.
dzięki, jeszcze jedno pytanko:) po kuracji po jakim czasie koleżanka ł się pokazała? jeśli wogóle?
_________________ dzień dobry, cześć i czołem! pytacie skąd się wziąłem! jestem wesoły romek, mam na przedmieściu domek ...
gosc [Usunięty]
Wysłany: Pon Sty 11, 2010 12:34 am
Nie szkodzi RoB Powiem Ci tak,po moich kąpielach w ziołach i płatkach już od sierpnia mam spokój z panią ł.Teraz tylko 2 razy w tygodniu kąpiel dla podtrzymania kuracji.A czy wróci po mąściach to trudno powiedzieć.Wszystko zależy od organizmu,wpływu stresu,przeziębień itd,itp...Ale życzę żeby nie wracała.Pozdrawiam cieplutko
Dokładnie tak jak mówi przedmówczyni. To czy wróci, to zależy od Twojej łuszczycy. Może będziesz mieć długą remisję. Ja bynajmniej nie mam już ogromnych wysypów. Po prostu systematycznie robią mi się plamki - przez cały czas, czasem więcej, czasem mniej. Ale w tych miejscach, w których sobie zaleczyłem to mi się nie pojawiło jak na razie.
dzięki Wam
Ja to nawet po tych sterydach w niektórych miejscach pozbyłem się koleżanki na długo, ale w większości wracała szybko. Mam nadzieję, że po cocois będzie lepiej:)
Pozdrowionka i życzę późnych nawrotów a najlepiej wcale:)
_________________ dzień dobry, cześć i czołem! pytacie skąd się wziąłem! jestem wesoły romek, mam na przedmieściu domek ...
Witam! Moja córka zachorowała na tę chorobę rok temu. Zaczęło się od tego, że 2 razy pod rząd przechodziła anginę, potem był stres z powodu komunii i przed komunią wysypka. Lekarz ogólny najpierw stwierdził, że to wirusowe( dostała pfimapcucord). Jednak po wysmarowaniu ja całą tubką nie było poprawy, tylko z krostek robiły się plamy. Dermatolog stwierdził, że to ł. Nie mogłam uwierzyć w diagnozę , poszłam jeszcze do kilku lekarzy- oni potwierdzili. Badań nie było- nie pobierany był wycinek. Przepisywali zwykle sterydy m.in. elosalic. Plamki na ciele schodziły, pozostawały przebarwienia na ciele( na szczęście niewiele). Myślałam, że mam z głowy? O moja nawności! Wróciło , zaatakowana została główka... ma rozległe plamy. Na początku nie było tego wiele, ale widać rozdrapywała? Wie, ze tego nie powinna. Miała zaleconą kurację na clobexie na głowę, i smarowidła na ciało. Jakiś czas spokój, ale zaraz wróciło i rozleglejsze plamy.Teraz byłam przerażona( chodzę z nią prywatnie do lekarza), ten przepisał jej kurację na sterydach łacznie 24 dni. 7 dni belosalic, 10 dni clobex i potem 7 dni znów belosalic. Jak przeczytałam ulotkę tego pierwszego to włos zjezył mi się na głowie. Nie wpakuję jej w to. Ona ma jedynie 10 lat.
Wiek: 48 Dołączył: 10 Lip 2006 Posty: 928 Skąd: Polska
Wysłany: Sob Sty 23, 2010 9:34 am
Co do sterydów musisz się liczyć z tym, że raz jej pomogą, a raz mogą zaszkodzić, tzn. czasami przy b. silnych sterydach przy smarowaniu ł. znika, ale po odstawieniu wysyp może być dwa razy większy. Czasami wizyty prywatne u dermatologow dają to samo co państwowe, niestety nie ma leku na wyleczenie tej choroby i większość lekarzy przepisuje tylko strydy. Tylko, że po kilkunastu latach smarowania się sterydami skóra się uodparnia i maści przestają działać. Co do ziół - jest to dobry sposób na zaleczanie od wewnątrz, ale z nimi też trzeba uważać, nie każdy organizm je toleruje.
Jest tu na forum "mama biedroneczki", której córka ma róznież łuszczycę na całym ciele i też z tym walczą.
Nie jest łatwo zaleczyć duże zmiany w krótkim czasie, czasami trwa to miesiącami. Większość z nas stosuje tu sposoby domowe tzn. drożdze na głowę, liście zilonej herbaty itp. - są to bardzo dobre sposoby, które wielu osobom pomogły, a napewno nie zaszkodzą - myślę, że lekarze nawet nie mają pojęcia o takich metodach, bo ta choroba ich nie dotyczy, oni najczęściej stosują sterydy, nie przepisując maści cygnoliny, która jest bardzo skuteczna, a nie należy do sterydów.
Poczytaj na forum o wielu sposobach domowych w tym drożdzach na głowę, to napewno pomoże a nie zaszkodzi
o rzeczywiscie..niczek wymyslilas sobie adekwatny...ale nie popadaj w paranoje..poczytaj o cygnolinie..o drozdzach na glowe..i co najwazniejsze nie oczekuj ze efekty przyjda po tygodniu..bo przyjda po okolo 2 miesiacach systematycznej ciezkiej pracy ..sterydy odstaw..skora twojego dziecka jest mloda..nie uodpornila sie jeszcze na podstawowe mazidla..wiec po co szprycowac ja juz sterydami?...cygnolinka moja droga...cygnolinka..po niej masc hydrocortisonowa..lekko..i duzo tluszczu....powodzenia
_________________ luszczyca jest tylko choroba..jak wszystkie inne..i trzeba z nia nauczyc sie zyc
Zgadzam sie z przedmówca. Nie ma co szprycowac dziecka sterydami,sa inne lepsze metody a sterydy to ostatecznosc. Jeśli chodzi o cygnoline to także byłbym ostrożny.
Siemanko
prawie 2 tygodnie smarowania cocois za mną. Niestety nie jest tak jakbym chciał ale powoli schodzi (tłumaczę to sobie tym, że to przez stosowanie sterydów kilka lat, przynajmniej mam taką nadzieję:). I tu moje pierwsze pytanie, ile można smarować tą maścią? Ja mogę i 3 miechy ale na opakowaniu wyczytałem, że max można 4 tygodnie, może ktoś wie?
A teraz jeszcze większy problem. Stało się to czego się bałem i czego bardzo nie chciałem, najprawdopodobniej mojej córce (8lat) też przyplątało się to cholerstwo. Boję się iść z nią do lekarza bo pewnie i tak nie pomoże, ewentualnie przepisze sterydy, więc myślę leczyć ją właśnie cocois i tu moje pytanie czy macie może jakieś doświadczenia czy u takiego dziecka można stosować cocois i szampon polytar?? Przeglądałem forum i inne to tyle sposobów, że czasu by zabrakło na stosowanie wszystkich ale kilka się powtarzało squomax i kąpiele w słomie owsianej. Stosował ktoś z Was to?? Będę wdzięczny za rady i podpowiedzi
Pozdrawiam
_________________ dzień dobry, cześć i czołem! pytacie skąd się wziąłem! jestem wesoły romek, mam na przedmieściu domek ...
Wiek: 48 Dołączył: 10 Lip 2006 Posty: 928 Skąd: Polska
Wysłany: Czw Sty 28, 2010 10:51 pm
Jeżeli coś ci to pomaga i widzisz zmianę, to napewno nie zejdzie to w ciągu miesiąca, nie znam się na cocois, ale jest tu innych wielu specy od tego, niech oni się wypowiedzą.
Mam takie pytanie o twoją córkę, czy u niej wystąpiły duże zmiany, bo powiem ci szczerze, że kiedyś poszedłem z córką do dermatologa bo dostala czegoś na nogach, były to dość duże zmiany, strasznie chropowate, lekko łuszczące się i na twarzy dwie plamki koło 1 cm. Sam się wystraszyłem i poleciałem prywatnie na wizytę. Lekarz sam nie wiedział co to powiedział, że najwyżej później się okaze co to było, w sumie nic nie stwierdził. Kazał mi kupić w aptece dwa specyfiki: CETHAPIL - kupiłem koszt kolo 100 zł za dwa. Niestety nie można go było stosować u dzieci, więc pieniądze poszły w błoto. Sam się wzięłem za leczenie, smarowalem ją tylko emolium i zeszło w ciągu miesiąca. Na szczęście nie było to to o czym myślałem - łuszczyca, poprostu czegoś dostała podobnego do naszych zmian. Wiem co czujesz, bo jak mojemu dziecku coś wyskoczy to drżę, że to może być to cholerstwo. Dlatego pytam ciebie bo być może to nie to o czym myślisz - łuszczyca
Wiek: 48 Dołączył: 10 Lip 2006 Posty: 928 Skąd: Polska
Wysłany: Pią Sty 29, 2010 6:34 am
W sumie mojej też czasami wyskakują dziwne plamki i to czasami średnicy 2 cm, szczerze powiem, że sam nie wiem wtedy co to jest. My tu chorujemy na tą chorobę już tyle lat ale jak się cos zaczyna u naszych dzieci to sami nie możemy stwierdzić co to takiego - to już chyba ze strachu.
Co do tych plamek twojej córki, to być może to nie łuszczyca, nawilżaj jej te plamki czym się da nawet zwykłymi oliwkami dla dziecka. Moja córka miała wtedy prawie dwa latka jak dziwnie jej obsypało nogi. NIby jeszcze za mała na tą chorobę, ale nigdy z nią nic nie wiadomo, poza tym mam nadzieję, że ją nie dopadnie.
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pią Sty 29, 2010 8:37 am
Kochani nasze dzieci nawet jak nie maja widocznych obiawów łuszczycy to ona cały czas gdzies obok jest.Maja skłonnosci do róznych chorób skórnych.Moi chłopcy maja problemy ze skórą na głowie,starszy jeszcze dodatkowo na twarzy.Od czasu do czasu cos im powyskakuje-podobnedo łuszczycy.Doczytałam w "madrych"ksiązkach że to moze byc poronna łuszczyca-niepełnoobiawowa.Czasem maja zapalenie mieszków włosowych,jakies grzybicze sprawy sie przyplątują.Głowy każe im myc szamponami na łuszczyce,miejsca chorobowe natłuszczac i nawilżac(starszy jest do tego jeszcze alergikiem-to juz wogóle nie jest lekko)Strach o dziecko nie mija nigdy,zawsze człowiek nawet mimowolnie ,dokładniej stara sie przyjrzec a to głowie a to innym wypryskom i ....wtedy to sie zaczyna"mamowanie" na cały głos,bo jak to można sie tak przygladac"dorosłym"synom
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum