......" spraw abysmy grzeszyli nie poczynajac...." [/quote]
Niegzecna dziewcynka
Oglądacie mistrzostwa świata w pływaniu?? Już kiedyś pisałem. że 3x szybciej znaleźli by się na drugiej stronie basenu gdyby po prostu tam pobiegli dookoła!! Widocznie oni nie czytają naszego forum!!! Kiedy ludzie zaczną myśleć ????
Wczoraj znów złapałem za ołówki dlatego zapraszam na bloga
- Dopada Cię znienacka
- Gdy Cię dopadnie - niezręcznie jest to wyznać
- Przysparza moc problemów
- Trudno zaplanować z nią życie
- Gdy odchodzi - człek szczęśliwy
- Pewnie kiedyś powróci
Bliska znajomość z panią „Ł” Twoją spokojną wędrówkę przez życie w drogę cierniową zamienić potrafi i tylko od Ciebie zależy, czy ciernie te boleśnie ranić Cię będą gdy pośród nich czołgać się będziesz, czy powstaniesz i ponad nimi las pąków róż zobaczysz, którymi życie obdarować Cię może.
Maściojad
gosc [Usunięty]
Wysłany: Sro Sie 05, 2009 4:48 pm
Maściożerco utalentowany z Ciebie człowiek.Chylę czoła przed takim artystą.
Myślę,że to jak będziemy traktować naszą chorobę zależy też w pewnym sensie od ludzi,którzy nas otaczają,od ich przyjażni i wsparcia,tolerancji.Życzę każdemu takich ludzi w otoczeniu jakich ja mam.Pozdrawiam serdecznie
Dawno tutaj nie pisałem a to dlatego, że nowy 2010r zaordynował mi moc wrażeń.
Od jakiegoś czasu jestem na leczeniu biologicznym. W międzyczasie miałem dwie komisje lekarskie. Moje życie wyglądało w tym roku tak: szpital, 15 dni „cywila”, praca, szpital, praca komisja, praca, szpital, komisja, praca szpital itd. itd. Co siedem dni biorę zastrzyk a co 15 dni hospitalizacja + badania. Na czas kuracji wstrzymano mi MTX co od ręki skutkowało pogorszeniem zerówka. Pomału wszystko wraca do normy.
Komisja nr1- orzeczenie o stopniu niepełnosprawności – Umiarkowane – na stałe
Komisja nr2- ZUS – Całkowita niezdolność do pracy- na kolejne 3 lata
Jakby tego było mało to oczywiście musiałem „zaliczyć” dodatkowo neurologię.
Półki zaczynają mi się uginać od dokumentów. Gdyby jeszcze szanowni medycy pisali językiem zrozumiałym dla śmiertelników byłoby ok. Ale większość z tego co piszą to czarna magia:
Wynik badania KR Szyjny
Pogłębiona lordoza szyjna. Przestrzenie międzykręgowe C3-C4 oraz C4-C5 zwężone w częściach tylnich. Zaostrzenia blaszek granicznych.
Wnioski: Chondrosis C3-C4 et C4-C5 para dorsalis susp. Hyperlordosis cervicalis.
Usg stawów kolanowych – obustronnie błona maziowa o cechach przerostu. Wstawie prawym obecność płynu w zachyłku nadrzepkowym. Chrząstka stawowa zwężona o nieregularnych obrysach w obrębie wcięcia międzykłykciowego uda prawego. Zwężenie dotyczy również stawu udowo- piszczelowego. Zaostrzenia na krawędziach nasad.
Gonarthrosis bil gonitis ex. Dextri. Synovitis bil.
MR Kręgosłupa
Wykonano jednofazowe badanie RM odcinka lędźwiowego kręgosłupa w obrazach T1 i T2 – zależnych w płaszczyznach poprzecznych i strzałkowych.
Obniżenie wysokości przestrzeni międzykręgowej L5/S1 ze zmianami zwyrodnieniowymi na bocznych i tylnych krawędziach trzonów kręgów w tym odcinku. Uogólniona wypuklina tarczy międzykręgowej Th12/L3 z modelowaniem worka oponowego, ze zmniejszeniem rezerwy płynowej na przedniej powierzchni stożka rdzenia oraz z zwężeniem kanału lewego nerwu rdzeniowego. Uogólnione uwypuklenie tarczy międzykręgowej L2/L3 z lewoboczną pjm z modelowaniem worka oponowego od strony lewej i z obustronnym zwężeniem kanałów nerwów rdzeniowych. Uogólnione wypukliny tarcz międzykręgowych L3-L5 z tylnymi pjm z modelowaniem worka oponowego ( większym na poziomie L4/L5) i z obustronnym zwężeniem kanałów nerwów rdzeniowych. Stan po lewostronnej fenestracji na poziomie L5/S1. Uogólniona wypuklina tarczy międzykręgowej L5/S1 z resztkową tylno-lewoboczną pjm, z modelowaniem worka oponowego i ze zwężeniem kanału lewego nerwu rdzeniowego.Nierówności zarysu blaszek granicznych trzonów Th9-L1 o charakterze guzków Schmorla.
W zakresie objętym badaniu uwidoczniono torbiel korową nerki prawej o śr. 20mm.
Ktoś coś z tego rozumie ??
Chyba muszę poszukać jakiegoś forum neurologicznego lol .
Muszę poprosić mojego lekarza żeby poszukał mi coś zdrowego !!!
gosc [Usunięty]
Wysłany: Pią Mar 12, 2010 9:38 pm
O kurcze chłopie Ty jesteś jeszcze lepszy niż Iwona Że też oni potrafią tak zrozumiale i przystępnie pisać Medycy to jednak PANY som Cieszę się że jesteś w tak dobrej kondycji po tym wszystkim.Pozdrawiam
masciozerco jakby oni pisali normalnym jakims jezykiem to moglby ktos im wytknac nielogicznosc czy blad, a tak wszyscy normalniejsi poddaja sie w polowie tekstu ktory nic nam niemowi - no niewiele mowi
ciesze sie ze zyjesz i masz sie najwyrazniej w swiecie lepiej
_________________ kot tez czlowiek, tylko ma ogon, futerko i jest madrzejszy...
Z tym czytaniem tekstu medycznego to trafiłaś w sedno Tygrysko Doszedłem do połowy próbując cokolwiek zrozumieć i zrezygnowałem z dalszego czytania tego opisu
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Sob Mar 13, 2010 4:11 pm
Stworku kochany no dobrze nie jest jednakowoż do śmierci w pełnym tego słowa znaczeniu masz daleko
Napewno ci wyjasniono -bo co jak co ale to jeszcze robią(lekarze)
Najprosciej:masz wypadanie jądra miażdzystego (lub jak wolisz ładniej przepukline międzykregową) z wielu odcinków kregosłupa,nacisk na nerwy i zwężenie ich światła powoduje ból i dretwienie.Ponieważ jest niestabilnosc kręgosłupa dlatego trzony blaszek sa nierówne(scieranie).Guzki nie sa niczym strasznym ale mogą powstac osteofity wpuklajace sie w przeztrzenie miedzykręgowe.Generalnie powinienes byc operacyjny.Uszkodzenia sa w miejscach które maja wpływ na rece i nogi.Powodują ból,utrudniają życie i samodzielną egzystencje.O nerce nie będe pisała bo wiadomo-no na niej nie powinno byc torbieli-czy da sie zasuszyc czy operacyjnie usunac to juz urolog musi sie wypowiedziec(moje hobby jakos pomija urologię )
Kiedys jak bedzie wiecej czasu a może checi to wstawie kilka moich opisów-boki zrywac,zobaczycie co znaczy życ na przekór wszystkim diagnozom!
Mimo, że organizacja kapeli „The Łuszczers” postępuje dość opieszale ja już zacząłem tworzyć repertuar dla w/w. Oczywiście na pierwszy ogień poszedł utwór, który w zamyśle ma być hymnem i pieśnią przewodnią naszego grona.
Gdy przewrotne przeznaczenie
Z łuską złączy Twe istnienie
Nie rozpaczaj i nie szlochaj
Tylko baw się, żyj i kochaj
Ref:
Walnij maścią łuskę swoją
Niechaj plamy się wygoją
Walnij maścią, walnij śmiało
Niechaj śliczne będzie ciało
Gdy przytłoczy Cię codzienność
Miast nadziei widzisz ciemność
Tak jak kij ma swe dwa końce
I dla Ciebie zalśni słońce
Ref:
Walnij …….
Krąg przyjaciół, miłość wielka
To ratunku jest Twa belka
Przyjaźń no i tolerancja
Twego zdrowia to gwarancja
Ref:
Walnij ……
Jako posiadacz rozlicznych talent—uuuuuffff postanowiłem samodzielnie skomponować melodię do tego utworu. Oto ona:
Trala la la tra la la
( Przepraszam Ciebie Fryderyku bo choć wiem, że to Twój rok ale nie mogłem pozostawić utworu bez melodii i całkiem niechcący robię Tobie konkurencję )
Drugi utwór powstał do melodii pewnego powszechnie znanego mazurka
Jeszcze łuska nie zginęła choć ją smarujemy
Maści, kremy, diety, leki chętnie stosujemy
Idź precz cholero idź precz do diabła
Każdy z nas się bardzo stara żebyś Ty przepadła
Moc problemów i trudności Tyś nam tu przyniosła
My Cię pięknie dziś prosimy byś się już wyniosła
Idź precz cholero idź precz do czarta
Myślisz pewnie żeś nam droga a Tyś g… warta
Przeczytałem niedawno w prasie że pewna grupa antyterrorystów zaatakowała i włamała się do niewłaściwego mieszkania!!! Podobno pomylili numery.
Moje wnioski:
1. Należy ukarać i odizolować od społeczeństwa właścicieli w/w mieszkania za brak obywatelskiej postawy i nie uprzedzenie antyterrorystów że zamierzają zaatakować niewłaściwy lokal
2. Obciążyć najemców w/w lokalu kosztami bezowocowej, kosztownej, wieloosobowej akcji
3. Zagrozić karą chłosty za ewentualne przyszłe podobne zachowanie
Idąc dziś do pracy zauważyłem spacerującego czarnego kota. Jako bydlątko z natury swej złośliwe postanowiłem zrobić mu paskudny numer i przebiegłem mu drogę !!! Teraz to kocisko ma przechlapane. Dodatku nie może zła „odczynić” plując przez lewe ramię gdyż takowego nie posiada Załatwiłem go na cacy
Wiek: 38 Dołączyła: 10 Mar 2010 Posty: 11 Skąd: zochodniopomorskie
Wysłany: Sob Mar 13, 2010 8:16 pm
hehehe to kotek ma pecha Ale ja tam nie wierzę w przesądy... Jestem tu nowa i troszkę ciężko mi się odnaleźć na tym forum. Na pewno łatwiej by mi było gdyby stronka była podobna do N-k Zawsze byłam sama ze swoją chorobą a tutaj chociaż jest z kim podzielić się poglądami, no i zawsze ktoś doradzi...Mój dermatolog jest beznadziejny-wiadomo NFZ...a prywatnie to do rany przyłóż, ale kogo stać aby płacić za każdą wizy(?) Ja tak narzekam na mój stan choroby(tylko skóra głowy) a jak czytam problemy innych to aż mi wstyd Pozdrowionka;)
Wiek: 48 Dołączył: 10 Lip 2006 Posty: 928 Skąd: Polska
Wysłany: Sob Mar 13, 2010 9:11 pm
Efcia powiem ci, że z tymi dermatologami to nie tylko z NFZ jest porażka, czasami i prywatnie ciężko znaleźć kogoś, kto naprawdę się do tego przykłada. Ja nie u jednego zostawiłem około 80 zł, ale powiem szczerze, żaden mi nie pomógł. Dlatego też wiele, wiele lat leczę się sam, bo znam już swój organizm i wiem, że przez wieloletnie doświadczenia różnych dermatologów stosowanych na mnie w formie sterydów, praktycznie nic na mnie nie działa, oprócz kilku mazidełek
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum