Łuszczyca Łuszczyca - leczenie - forum Łuszczyca
Leczenie, profilaktyka, wymiana doświadczeń

Artykuły o leczeniu łuszczycy, Artykuły o Łuszczycy, Leczenie ŁuszczycyArtykuły  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat «» Następny temat
Czy z łuszczycy można się wyleczyć?
Autor Wiadomość
Wiolusia 


Wiek: 39
Dołączyła: 11 Lip 2006
Posty: 87
Skąd: Holandia/Zaandam/
Wysłany: Sob Sie 19, 2006 1:20 am   

tez mam rodzenstwo i tez zdrowe zew i tez nie swiadome, ze w kazdej chwili ten gen/oby nie/ moze sie u nich uaktywnic; zaczelam sie tez martwic o dzieci mojej najstarszej siostry; bardzo je kocham nie chce zeby przechodzily przez ta chorobe; mysle takze, ze moja siostra nie jest swiadoma tego, ze dzieciaki moga miec luszczyce :sad:
beznadziejna ta choroba :sad:
_________________
"Moze wiem najlepiej, dlaczego tylko czlowiek potrafi sie smiac: tylko on cierpi tak bardzo, ze musial wynalezc cos takiego jak smiech"
/F.Nietzsche/
 
 
ines 


Dołączyła: 18 Lip 2006
Posty: 87
Wysłany: Pon Sie 21, 2006 9:02 am   

To jest fakt ze jedną z najbardziej nieprzyjemnych mysli jest to ze mozna przekazac to wlasnemu dziecku :cry: ale trzeba myslec pozytywnie :mrgreen:
 
 
 
Monika*


Dołączył: 18 Lip 2006
Posty: 40
Skąd: okolice Lublina
Wysłany: Wto Paź 17, 2006 4:00 pm   

jak ja dobrze Was rozumiem. Mam 5 letniego synka, jest zdrowy i mam nadzieję że tak pozostanie, ale każda nawet najmniejsza plamka, zaczerwienienie, otarcie wzbudza we mnie strach, boję się że może to być to diabelstwo, ciągle dokładnie go oglądam, do kąpieli dodaję oliwkę, aby jego skóra była dobrze nawilżona. A co najgorsze pewnie nigdy nie przestanę się martwić.
 
 
frida277 
foczka

Wiek: 46
Dołączyła: 15 Paź 2006
Posty: 34
Skąd: Pomorze
Wysłany: Wto Paź 17, 2006 8:15 pm   

Leczyłam się u rosyjskich lekarzy . Oni powiedzieli mi, że chorobe tą dziedziczyc można do 5 pokolenia wstecz natomiast predzej łuszczycę odziedziczą po mnie moje wnuki niz dzieci. Mam córkę i syna i zadne z nich nie ma objawów tej choroby . I w przeciwienstwie do mojej przedmówczyni nie oglądam ich z paniką w oczach. ( Może to się Wam wydać dziwne)Ja żyję z łuszczycą to i one będą żyć. W końcu to nie koniec świata. Wszystko zależy od naszego podejścia. Syn mając pół roku miał problemy ze skórą i powiem wam szczerze, że nawet przez myśl mi nie przeszło, że to może być łuszczyca. ( a wiedząc że jest genetycznie obciążony powinnam).
One pytają o moje krostki , wiedzą co to jest i wiedzą że mogą na to też zachorować i...nawet czasem pomagają mi się smarować. Uwierzcie nie warto przejmować się każdą krostką. Nasze umartwianie się czy będą zdrowe czy też nie nic nie da a tylko zwiększy stres i ryzyko reemisji choroby. Pozdrawiam was cieplutko ( u nas grzeją już w kaloryferkach). :)
 
 
 
majkell

Dołączył: 22 Paź 2006
Posty: 9
Skąd: wrocław
Wysłany: Pon Paź 23, 2006 10:45 pm   

w mojej rodzinie do trzeciego pokolenia wstecz nikt napewno nie chorował. Byłem bardzo zaskoczony gdy dowiedziałem się, że to choroba genetyczna.
 
 
fiefiura 

Wiek: 41
Dołączyła: 16 Paź 2006
Posty: 8
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto Paź 24, 2006 8:37 pm   

JA odziedziczyłam chorobę po mamie
 
 
 
EWaa


Dołączył: 19 Lip 2006
Posty: 815
Wysłany: Czw Paź 26, 2006 10:01 am   

ja dowiedziałam sie, ze luszczyce mozna odziedziczyc , w malym stopniu ale zawsze , po siostrze ciotecznej swojej babci lub nawet prababci> czyli to nie musi byc najblizsza rodzina :)
 
 
frida277 
foczka

Wiek: 46
Dołączyła: 15 Paź 2006
Posty: 34
Skąd: Pomorze
Wysłany: Czw Paź 26, 2006 10:11 pm   

Byłam mała kiedy dowiedziałam się o chorobie ale byłam bardzo dociekliwa i skrupulatnie zbierałam informacje na temat tej choroby. Lekarze u których się leczyłam powiedzieli mi wówczas, że jest 100 odmian tej choroby i 400 sposobów jej leczenia. Przechodziłam przeróżne zabiegi i o dziwo pomogły. Dowiedziałam się od nich właśnie o tym, że do piątego pokolenia wstecz można dziedziczyć ( a więc nie tylko od najbliższych) i ja prawdopodobnie odziedziczyłam od siostry lub brata taty bądź brata mamy (ale byłam narażona) bo oni także chorują na to paskudztwo. Poza tym powiem wam jako ciekawostkę że wśród rodzeństwa jestem jedyną kobietą i ja zachorowałam. U kuzynostwa jest wręcz przeciwnie - jedyny mężczyzna wśród sióstr także dostał w spadku ł . Dziwne prawda?
 
 
 
EWaa


Dołączył: 19 Lip 2006
Posty: 815
Wysłany: Pią Paź 27, 2006 5:08 pm   

to podstepna i wredna "pseudoprzyjaciółka" ..ale faktem jest to , ze atakuje w najmniej odpowiednim czasie ........bedzmy dobrej mysli i wierzmy, ze w koncu nam sie uda od niej odczepic na zawsze :) :):)
 
 
Izka 
Izka


Wiek: 56
Dołączyła: 29 Paź 2006
Posty: 21
Skąd: Chorzów
  Wysłany: Pon Paź 30, 2006 2:52 pm   

Witam,Ja dopiero tydzień temu dowiedziałam się że mam łuszczyce.
Wcześniej byłam leczona na alergie.Gdy się niczym nie smarowałam to było tego malutko,a gdy poszłam do dermatologa bo mnie to bardzo swędziało to powiedział że uczulenie,przepisała tabletki Alermed i maść Elokom.Gdy się zaczełam smarować pojawiło się tego więcej i przeszło na drugą nogę.Wtedy stwierdziła że to wygląda na Liszaj plamisty i kazała zrobic wycinek z nogi.
No i gdy przyszedł wynik z badania,to się okazało że łuszczyca.Przepisała mi jakies 2 masci robione (dzis je odbieram) i mam problem czy sie nimi smarować czy nie,bo przeczytałam gdzieś na forum o ł że gdy się jej nie rusza to zostaje przez pół roku i znika i w tym miejscu już nie wychodzi.A z drugiej strony się boję żeby nie było jeszcze gorzej.
Poradzcie mi co mam zrobic-proszę.Pozdrawiam wszystkich serdecznie :wink:
 
 
 
daro 


Wiek: 48
Dołączył: 10 Lip 2006
Posty: 928
Skąd: Polska
Wysłany: Wto Paź 31, 2006 8:55 pm   

Witaj Izka napewno nie jest prawdą, iż niesmarowana łuszczyca znika sama i nie pojawia się nigdy w tym samym miejscu. Ja mam łuszczycę od 15 lat i prawie zawsze wysypuje mnie w tych samych miejscach (łokcie, dłonie, ręce, nogi). Także nie słuchaj takich bzdur, poza tym jeśli masz już jakieś wysiewy, tzn. już łuszczyca zaczyna ci się pojawiać smaruj to jak najszybciej maściami, tylko pamiętaj nie każda maść musi na ciebie działać, musisz znależć coś co tobie będzie odpowiadać. Natomiast radzę zrezygnować z maści sterydowych, ponieważ po nich szybko możesz zaleczyć łuszczycę, lecz później wysiew możesz mieć jeszcze gorszy.
 
 
 
Izka 
Izka


Wiek: 56
Dołączyła: 29 Paź 2006
Posty: 21
Skąd: Chorzów
Wysłany: Sro Lis 01, 2006 1:22 pm   

Witaj daro,dziękuję za odpowiedz.Masci już mam w domu i od wczoraj zaczęłam się smarować
piecze i swędzi jak diabli :sad:
Skład jednej to
Cignolini 0,5
Os.salicyli 1,5
Waselini fl ad 50,0
Druga
wit A
Urea puri aa 5,0
Lekobaza ad 100,0
Pytałam w aptece czy to są masci sterydowe powiedziała że nie,więc jest ok.
Teraz dopiero zrobiła sie przyjaciółka bardziej czerwona,przedtem była tylko różowa :roll:
a za dwa tygodnie do kontroli.
Pozdrawiam serdecznie :mrgreen:
 
 
 
Izka 
Izka


Wiek: 56
Dołączyła: 29 Paź 2006
Posty: 21
Skąd: Chorzów
Wysłany: Sro Lis 01, 2006 1:26 pm   

A to jeszcze Ja :wink: nie wiem czy dobrze napisałam składniki bo niewyraznie napisane,ale się starałam jak mogłam żeby to rozszyfrowac :razz:
 
 
 
daro 


Wiek: 48
Dołączył: 10 Lip 2006
Posty: 928
Skąd: Polska
Wysłany: Sro Lis 01, 2006 8:48 pm   

Najważniejsze, że nie są to maści sterydowe, a co do swędzenia to dużo osób używa zwykłych kosmetyków, kremów, balsamów. Musisz coś popróbować, może jakiś balsam lub cokolwiek złagodzi swędzenie u ciebie, bo czasami smarowanie maściami jest dość długie (chodzi mi o zaleczanie łuszczycy) i ciężko wytrzymać jak swędzi.
Nie zapomnij, że przy swędzeniach nie można drapać, tzn. nie powinno się - łuszczyca może się roznosić, dlatego złagodź u siebie swędzenie, żebu jak najmniej drapać. Wiem, że czasami to trudne bo sam drapię, ale staram się tego nie robić :smile:
Ja przy smarowaniu najpierw staram się pozbyć łuski - maść wtedy lepiej się wchłania i lepiej działa.
 
 
 
Izka 
Izka


Wiek: 56
Dołączyła: 29 Paź 2006
Posty: 21
Skąd: Chorzów
Wysłany: Sro Lis 01, 2006 9:55 pm   

daro,w jaki sposób można się pozbyć tej łuski?
Może dobrze namoczyć i potem delikatnie ręcznikiem sciągnąć?
Napisz jak Ty ją ściągasz-ok?Początki są dość trudne bo nic się nie wie na ten temat,a lekarka też mnie za bardzo nie poinformowała :evil: Przepisała tylko maści,kazała smarować i za dwa tygodnie przyjsc do kontroli.Dobrze że jest takie forum i można się czegoś dowiedziec,oraz porozmawiać i wymienic spostrzeżenia.
Pozdrawiam :wink:
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Polecane strony montaż anten Warszawa