Flucinar to jeden z najstarszych i najgorszych sterydów!Proponuje rozwage podczas stosowania a najlepiej niestosowania go wogóle
Każdy z nas ma prawo do wyboru leku,czy gorszego czy lepszego specyfiku.
Najważniejsze jest to by był skuteczny.
Człowiek,który psychicznie jest zdruzgotany tą chorobą wypróbuje każdy specyfik,który daje mu nadzieję na lepsze jutro. Sterydy w maści to nic nowego bo zawsze są.
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Sob Lip 03, 2010 8:46 pm
Zgadzam sie kazdy ma prawo do wyrazania swojej opini jak równiez do sposobu leczenia.
Co do sterydów....jest wiele skutecznych masci,kremów,żeli itp specyfików pomagajacych w zaleczaniu łuszczycy bez sterydów w roli głównej
Już jestem po wizycie u dermatologa, zapisałam się do młodej a przyszła jej matka.
Powiedziałam o szamponie Polytar i o oliwce które stosowałam,nie powiedziałam nic o drożdżach. Ona stwierdziła że jeśli to pomaga to mam stosować a na ciało przepisała mi maść
Lorinden a . Z tego co się orientuję to też jest maść sterydowa .
W chwili obecnej stosuję papkę, oliwkę i szampon, pomaga na jakiś czas ale niestety łuszczyca wraca.
Na ciało promienie słoneczne i oliwkę dla dzieci, powoli znika
Nie jestem zwolenniczką maści sterydowych chyba że wszystko inne zawiedzie.
masz zdrowe podejscie do sprawy kasiu moim zdaniem
lorinden jest silnym sterydem z tego co kojarze - i chociaz sama go kiedys uzywalam (tez mi lekarz przepisal ) to jak skutkuja inne metody to stanowczo lepiej go nie uzywac - ja na szczescie szybko zauwazylam ze jak przestaje stosowac (przydala sie raz moja niesystematycznosc ) to pani ł wraca z wieksza sila...
_________________ kot tez czlowiek, tylko ma ogon, futerko i jest madrzejszy...
Zgadzam sie kazdy ma prawo do wyrazania swojej opini jak równiez do sposobu leczenia.
Co do sterydów....jest wiele skutecznych masci,kremów,żeli itp specyfików pomagajacych w zaleczaniu łuszczycy bez sterydów w roli głównej
Specyfików bez sterydów jest bardzo dużo,ale nie każdemu pomagają.Przecież tę chorobę
ma się całe życie.Bez sterydów to leczenie sokiem z Żyworódki daje bardzo szybki efekt na
mojej skórze.Mam nadzieję,że na trochę pozbędę się tego paskudztwa.
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Nie Lip 04, 2010 10:18 am
Brawo Kasiu!Podobnie jak moja pręgowana przyjaciółka twierdze że sterydy to ostatecznosc.Jeżeli działa cokolwiek bez nich to bez sensu jest stosowanie tak ciężkiej artylerii.Lorinden A to też jeden z najgorszych sterydów,stary o dużej sile odbicia posterydowego.Kiedys także go używałam.Świat poszedł naprzód ale niektórzy lekarze nadal tkwią w przeszłosci.Jest wiele masci nowej generacji nawet i sterydowych ale...lekarzom sie nie chce.Fajnie że tak madrze podchodzisz do leczenia.Powodzenia.Acha..może popróbuj masci pochodnych wit D3,dziegci!
Brawo Kasiu!Podobnie jak moja pręgowana przyjaciółka twierdze że sterydy to ostatecznosc.Jeżeli działa cokolwiek bez nich to bez sensu jest stosowanie tak ciężkiej artylerii.Lorinden A to też jeden z najgorszych sterydów,stary o dużej sile odbicia posterydowego.Kiedys także go używałam.Świat poszedł naprzód ale niektórzy lekarze nadal tkwią w przeszłosci.Jest wiele masci nowej generacji nawet i sterydowych ale...lekarzom sie nie chce.Fajnie że tak madrze podchodzisz do leczenia.Powodzenia.Acha..może popróbuj masci pochodnych wit D3,dziegci!
To po jakiego diabła chodzić do lekarz jak to jakaś ciemnota!!
Tu na forum są mądrzejsze osoby one wyleczą 100%.
To co pomaga innemu nie musi tobie.
Zdaje sobie sprawę że mi nie musi pomóc ale jak nie sprawdzę to się nie przekonam.
Jeśli słońce i oliwka na razie pomaga więc po co to zmieniać.
Co do skóry głowy to jeszcze nie trafiłam na odpowiedni lek dla siebie ale cały czas szukam. Dziękuję za rady;)
To po jakiego diabła chodzić do lekarz jak to jakaś ciemnota!!
Tu na forum są mądrzejsze osoby one wyleczą 100%.
To co pomaga innemu nie musi tobie.
Właśnie wiele osób nie chodzi do lekarza Ja przykładowo też nie chodzę i sobie świetnie radzę ze swoją łuszczycą. Ale nie chodzi tu o to żeby nie chodzić do lekarza, tylko o to żeby znaleźć dobrego lekarza, który próbuje różnych leków - nie tylko sterydów. Po za tym chyba żaden lekarz nie zaleci Ci stosowania jakichś domowych metod, bo ich zwyczajnie nie zna.
Tu się z Tobą Pawle nie zgadzam. Moja dermatolog zawsze mi podpowiada jak mogę sobie pomoc bez leków i maści. Zna się na ziołach, i innych substytutach wspomagających leczenie. Najważniejsza jest szczera rozmowa z lekarzem i zaufanie do niego. Trzeba na początku mu powiedzieć czego się od niego oczekuje, a wtedy będzie wszystko jasne. Pozdrawiam wszystkich cieplutko
Wiek: 48 Dołączył: 10 Lip 2006 Posty: 928 Skąd: Polska
Wysłany: Nie Lip 04, 2010 4:36 pm
Sisi nikt tu na forum nie pisał, że zna sposoby na wyleczenie łuszczycy, bo nawet lekarze ich nie znają, ta choroba jest niewylezalna, a raczej zaleczalna. Poza tym nie na każdego to samo działa i większość osób leczy się metodą prób i błędów bez względu na to czy to steryd czy nie, każdy ma inne wysypy, jedni mniejsze inni większe i dlatego niektórzy stosują sterydy inni nie.
Na mnie po tylu kelarzach i sterydach nic już prawie nie działa, mam tak uodpornioną skórę, nie wiem ile lat się męczysz z tą chorobą, ile lat brałaś sterydy, ale ja za dużo a to tylko dlatego, że ufałem lekarzom.
Nie twierdzę, że każdy z nich jest zły są i ci dobrzy, ale ciężko jest ich znależć, może lepiej się ich szuka w większym mieście, ale nie u mnie. Wiele lat chodziłem po lekarzach i żadnego nie spotkałem, który chciałby pomóc, to było tylko wejście przepisanie sterydu i wyjście - nic więcej. Już kilkanaście lat nie chodzę po lekarzach cdermatologach, jak mam się leczyć leczę się sam i idę do rodzinnego i mówię co chcę na co receptę, on mi bardziej pomaga niż lekarze dermatolodzy. Oczywiście nikomu nie zabraniam chodzenia po dermatologach i nie oceniam każdgo z nich tak samo, piszę tu w imieniu swoim i lekarzy z mojego miasta
Sisi nikt tu na forum nie pisał, że zna sposoby na wyleczenie łuszczycy, bo nawet lekarze ich nie znają, ta choroba jest niewylezalna, a raczej zaleczalna. Poza tym nie na każdego to samo działa i większość osób leczy się metodą prób i błędów bez względu na to czy to steryd czy nie, każdy ma inne wysypy, jedni mniejsze inni większe i dlatego niektórzy stosują sterydy inni nie.
Na mnie po tylu kelarzach i sterydach nic już prawie nie działa, mam tak uodpornioną skórę, nie wiem ile lat się męczysz z tą chorobą, ile lat brałaś sterydy, ale ja za dużo a to tylko dlatego, że ufałem lekarzom.
Nie twierdzę, że każdy z nich jest zły są i ci dobrzy, ale ciężko jest ich znależć, może lepiej się ich szuka w większym mieście, ale nie u mnie. Wiele lat chodziłem po lekarzach i żadnego nie spotkałem, który chciałby pomóc, to było tylko wejście przepisanie sterydu i wyjście - nic więcej. Już kilkanaście lat nie chodzę po lekarzach cdermatologach, jak mam się leczyć leczę się sam i idę do rodzinnego i mówię co chcę na co receptę, on mi bardziej pomaga niż lekarze dermatolodzy. Oczywiście nikomu nie zabraniam chodzenia po dermatologach i nie oceniam każdgo z nich tak samo, piszę tu w imieniu swoim i lekarzy z mojego miasta
Wiek: 48 Dołączył: 10 Lip 2006 Posty: 928 Skąd: Polska
Wysłany: Nie Lip 04, 2010 10:56 pm
Nie twierdzę, że nie wiesz, tylko powiem ci, że nie każdy z nas ma takie same wysypy, niektórzy mają tylko kilka plamek, więc dla nich stosowanie sterydów nie ma sensu, a przy większych wysypach człowiek chwyta się wszystkiego i tak właśnie po parunastu latach stosowania sterydów nic już nie działa, albo mniejsza część maści. Nie wiem czego ty w życiu używałaś, czy sterydów czy nie, ale każdy z nas przed czymś tu ostrzega a zaleca to co może pomóc a nie zaszkodzić, myślę że stosowanie metod domowych nawet kilkadziesiąt lat nie zaszkodzi nikomu w porównaniu ze stosowaniem sterydów przez kilkadziesiąt lat.
A w sumie stażem w chorobie jesteśmy podobnie, chociaż wolałbym nie mieć tego dziadostwa w ogóle, ale cóż mamy to niezależnie od siebie i musimy z tym żyć a każdy ma prawo leczyć się tym czym mu się podoba
Ja nie potępiam żadnych metod mogę tylko doradzić lub napisać co wg mnie może być reklamą, których jest wiele w leczeniu łuszczycy.
A prawda jest taka, że na dzień dzisiejszy nikt jej jeszcze nie wyleczył.
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pon Lip 05, 2010 10:00 am
Zgadzam sie z Toba Darku całkowicie,nikt tu nikomu niczego nie narzuca,nie nakazuje ani nie usiłuje szerzyc wrogiej propagandy.Dzielimy sie własnymi doswiadczeniami,stosowanymi metodami i przed konsekwencjami swoich błednych kroków.Co do stazu...mój najdłuzszy ...ale...to nie ma nic do rzeczy.Co do lekarzy to tez zgadzam sie ze zdaniem Pawła-o ile dawno ,dawno temu dane mi było spotkac lekarzy którzy nauczyli mnie stosowania cygnoliny i otworzyli oczy na sterydy ...to niestety w ostatnich 20 latach nie miałam okazji trafic na lekarze "przyjaznego srodowisku'.na temat naturalnych metod leczenia dowiedziałam sie własnie z forum.Znam składy masci i na tym bazuje,nie ma niczego co moglby mi powiedziec dermatolog o czym sama nie wiem.Czasem jest potrzebna konsultacja ale...sami wiecie jak to wyglada w rzeczywistosci,medycyna idzie na przod a niektorzy dermatolodzy zatrzymali sie na...wiadomosciach ze studiów-nawet jezeli chodzi o stosowanie sterydów.Zatem kochani wspierajmy sie dalej i dzielmy doswiadczeniami,nie krytykujmy i nie strzelajmy focha bo to nie oto chodzi.Sciskam cieplutko!
Zgadzam sie z Toba Darku całkowicie,nikt tu nikomu niczego nie narzuca,nie nakazuje ani nie usiłuje szerzyc wrogiej propagandy.Dzielimy sie własnymi doswiadczeniami,stosowanymi metodami i przed konsekwencjami swoich błednych kroków.Co do stazu...mój najdłuzszy ...ale...to nie ma nic do rzeczy.Co do lekarzy to tez zgadzam sie ze zdaniem Pawła-o ile dawno ,dawno temu dane mi było spotkac lekarzy którzy nauczyli mnie stosowania cygnoliny i otworzyli oczy na sterydy ...to niestety w ostatnich 20 latach nie miałam okazji trafic na lekarze "przyjaznego srodowisku'.na temat naturalnych metod leczenia dowiedziałam sie własnie z forum.Znam składy masci i na tym bazuje,nie ma niczego co moglby mi powiedziec dermatolog o czym sama nie wiem.Czasem jest potrzebna konsultacja ale...sami wiecie jak to wyglada w rzeczywistosci,medycyna idzie na przod a niektorzy dermatolodzy zatrzymali sie na...wiadomosciach ze studiów-nawet jezeli chodzi o stosowanie sterydów.Zatem kochani wspierajmy sie dalej i dzielmy doswiadczeniami,nie krytykujmy i nie strzelajmy focha bo to nie oto chodzi.Sciskam cieplutko!
Zgadzam się z Wami w 100%,może mój przekaz zle odebrałaś.Chodzi mi tylko o wymienianie doświadczeń na temat leczenia swoimi sposobami jakie macie.Ja musiałam uciec się do sterydów ponieważ była bym jedną czerwoną plamą.Nie używa się sterydów gdy się ma parę kropek. Cieszę się,że jest takie forum i życzliwi wobec siebie ludzie.
Pozdrawiam cieplutko.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum