Ja śliczna..? słodziutka co najwyzej A moja Ł została zabita maścią clobederm na kolanach łokciach kostkach i powyzej kostek ponieważ ze 2 tyg jade na wesele
Ewa
Dołączył: 14 Lip 2006 Posty: 7 Skąd: Grodzisk Maz
Wysłany: Pią Lip 14, 2006 11:32 pm
neo - myślę, co więcej w zupełności się z tobą zgadzam. męża swojego poznałam będąc chorą, nie przeszkadzał mu mój wygląd, co więcej sam wyszukiwał dla mnie nowych metod leczenia. Mamy dwoje zdrowych dzieci z czego jestem bardzo dumna
Dołączył: 11 Lip 2006 Posty: 28 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Sob Lip 15, 2006 9:46 am
aga napisał/a:
Jestem Aga, możecie mi mówić - babcia - bo jestem chyba najstarsza w Tym miłym towarzystwie, albowiem mam 32 lata a choruję od prawie 20(!!). Pracuję, studiuję, żyję i próbuję nie zwariować przez panią ł... Pozdrawiam!
no cóż ja jestem starsza
a moje dzieci są zdrowe i mam nadzieję, że tak zostanie
choć gdybym miała zajśc w ciążę wiedząc, że jestem chora to nie wiem jaka byłaby decyzja
Ewa
Dołączył: 14 Lip 2006 Posty: 7 Skąd: Grodzisk Maz
Wysłany: Sob Lip 15, 2006 12:12 pm
no cóż, może nie będziemy licytować się kto jest starszy, bo musiałabym nazwać się prababcią, a chyba nie na tym to polega, z naszą chorobą walczy się całe życie, a najważniejsze zachować do niej dystans i nie tracić nadzieji
Czy mi się wydaje czy faktycznie smutno tu jakoś na tym forum...?
Moze to tak wyglada ze smutno bo mało sie dzieje. Na dworze słoneczko, ładna pogoda wiec na forum mało kto zagląda.
Jak przybedzie wiecej uzytkowników zrobi sie weselej
Póki co forum nie ma jeszcze tygodnia a zarejestrowało sie dopiero 26 osób z czego tylko kilka pisze.
Wkrótce bedzie weselej
A może to przez ten mój smutny avatar z połamanym misiem?
Ja jestem zazwyczaj na forum zawsze wtedy jak jestem w domu bo komp mam właczony praktycznie non stop Ale nie na kazde posty odp bo nei zawsze mam cos do powiedzenia albo poprostu mi sie nei chce
No wiem ale chodziło mi o to, że napisałas ze jak nie masz nic do powiedzenia to nic nie piszesz to tez było tak od niechcenia bo w rzeczywistosci Ci sie nie chce
mniejsza z tym tak tylko sobie żartuje, odrazu weselej sie zrobiło
Spokojnie pawełku , ja wiem ze zartujesz A co do tego ze nie mam nci do powiedzenia to chodziło mi np o to ze jest kilka tematow o lekach (masciach ) przez 14 lat chyba uzywałam jsuh wszystkie wiec nie wypowiadam sie bo nawet nie powiem jak działały bo niepamietam
Jestem Monika , 29 lat , z łuszczycą od 10, mężatka, 5 letni synek, zdrowy i niech tak zostanie i mimo iż jestem chora myślimy o drugim dziecku. Jest przecież duże prowdopodobieństwo, że będzie zdrowe a jeśli nie to poradzimy sobie jakoś, może w końcu wynajdą coś skutecznego.
Imię: Ania
Wiek: 18
Miejsce bytu: Warszawa
Znak zodiaku: Wredna wiewiórka... Ryby znaczy się
Zajęcie: nudzenie się...ehm... przyszła studentka anglistyki na UW (miejmy nadzieję )
Zainteresowania: Filmy, książki, muzyka i języka angielski... Bez tych rzeczy nie potrafię przeżyć nawet jednego dnia. Pozatym surfowanie po necie, jedzenie, komiksy, doprowadzanie rodziny i znajomych do szału, a także leczenie niezliczonej ilości chorób.
Charakter: Wredny ponad wszelką miarę. Ale za to bardzo wesoły ^_^
Plany na przyszłość: nie dać się łuszczycy! No i dostać się na wymarzone studia *trzyma kciuki*
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum