Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pią Cze 25, 2010 5:08 pm
Ciągle zle rozumujecie:nie pisze o katarze,przeziębieniu czy biegunce-to pospolite choroby i raczej na nie sie nie umiera ale....polezec w wyrku i poleniuchowac mozna.Chodzi mi o naprawde powazne choroby,gdy facet dowiaduje sie ze ma raka albo tetniaka to.....całą siłą woli stara sie to ukryc.....nie chcąc ....martwic najbliższych
Dobrze mnie zrozumiałaś Krysiu O to mi właśnie chodziło. Facet z reguły stara się ukrywać swoje choroby, te niecodzienne, aby wszyscy widzieli, że jest w porządku i że daje ze wszystkim radę.
Wiek: 48 Dołączyła: 28 Lip 2010 Posty: 15 Skąd: Niemcy
Wysłany: Nie Sie 01, 2010 8:08 pm
No z moim panem to jest raczej inaczej ! jak powaznie chory -to ja tez sie automatycznie robie chora.Zaduzo marudzenia .Kobiety sa bardziej odporne na bol.
gosc [Usunięty]
Wysłany: Nie Sie 01, 2010 9:12 pm
Bo my przyjmujemy do wiadomości,że choroby wpisane w życie są.A ci nasi maczo to niekoniecznie.....chyba
witam wszystkich...od bardzo dawna nie byłam na żadnym forum ale pomyślałam czemu by się teraz nie zapisać gdzieś i powymieniać spostrzeżeniami na temat łuszczycy pozdrawiam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum