Pierwszą uczoną, która rozpoczęła badania nad właściwościami oleju lnianego, była niemiecka doktor nauk biochemicznych i przyrodniczych, Johanna Budwig ( 1909-2003 ).
Doktor Joanna Budwig była aż siedmiokrotnie nominowana do Nagrody Nobla za prace dotyczące leczenia chorób cywilizacyjnych opracowaną przez siebie dietą i pastą opartą na twarożku i tłoczonym na zimno oleju lnianym.
Nowatorska terapia dr Budwig powstała w wyniku jej badań ( zlecił je rząd niemiecki ) nad negatywnym wpływem utwardzanych tłuszczów ( margaryn ) na zdrowie człowieka.
Rezultaty dociekań pani doktor wywołały wzburzenie i atak na nią z kręgu producentów tych tłuszczów.
Krytyka zrobiła swoje, w tej sytuacji dr Budwig otworzyła własną klinikę, w której leczyła pacjentów chorych na przewlekłe schorzenia, w tym także groźne nowotwory, zalecając pacjentom niezwykłej pasty mającej uzupełnić niedobory NNKT.
Terapii towarzyszyła dieta bez mięsa, oparta na rodzimych warzywach, owocach i świeżych sokach warzywnych
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Nie Maj 30, 2010 5:10 pm
Mój brat choruje na SM 36-38lat jezdzilismy z nim po róznego rodzaju uzdrowicielach,profesorach ,zielarzach i bioenergoterapeutach.Na leczenie interferonem niestety sie juz kilkakrotnie nie załapał-wyniki watrobowe tragiczne Pamiętam onegdaj jakowys profesor nakazał pic olej słonecznikowy i wtedy oboje pilismy go zgodnie ze wskazaniami ,łyżkami-poprawy żadnej nie zaobserwowalismy ani ja ani on.
Teraz okazuje sie ze słonecznikowy już nie teraz lepszy lniany-popic mozna a nuż sie cosik tobie polepszy.....
gosc [Usunięty]
Wysłany: Wto Cze 01, 2010 9:52 am
Pewnikiem by się mi bardziej polepszyło,ażebym sławetny przepis imć pana Zagłoby zastosowała....coby to miody wypite to oleum mi do głowy doniosły.Ale,że niepijąca jestem muszę zadowolić się oleum..... w żołądku
gosc [Usunięty]
Wysłany: Sro Cze 16, 2010 11:59 am
Kończę pierwszą ćwiarteczkę.....jakiś spektakularnych efektów to nie widzę .Ale może i deficytów wielkich nie miałam,bo wcześniej,z roczek albo i więcej,to na siemieniu lnianym jechałam.Ale flaszkę skończę
gosc [Usunięty]
Wysłany: Wto Sie 03, 2010 6:14 pm
No flaszkę wczoraj ukończyłam,sama.... bo Szater nie dała sie namówić .Mirek.....Dosia..... kontynuować czy zrobić przerwę,bo w tym to ja praktykant-stażysta jestem Pozdrawiam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum