Czyli można by napisać " sam sobie winien" ale nie o to chodzi przede wszystkim tu na tym forum. Łuszczyca to taka cholera, że pojawi się niespodziewanie i w najbardziej nieodpowiednim momencie, mamy ją w genach, odziedziczona po jakimś przodku, jest "uspiona" do momentu aż coś ja "obudzi", jest to stan zapalny w organizmie np. próchnica, własnie angina itp. Jako łuszczycy musimy nauczyć się z tym zyć i dbać o siebie, oczywiście nie przesadzać i wszystkiego sobie odmawiać , ale jednak. A jesli chodzi o używki to dopiero dopiero nam szkodzą.
poewiem wam ze cos w tym moze byc
ja dostalem luszczyce w wieku 18 lat imprezowalem wczesniej ale w wieku 18nastu lat mialem jakies 20 osiemnastek to byl hard core + weekendowe imprezy naprawde nocne szalenstwa alkohol i używki moga miec wplyw w obudzeniu łuszczycy
rowniez nerwica silny stres w wypadku kobiet ciąża
qrcze..tobie kolego od tej extazy to chcialem napisac cos..ale sie powstrzymam..jestem wrogiem narkotykow ..skoro jednak jestes juz w rodzinie luszczykow to daruje ci:D::D:D:D
witam, czytam wasze wypowiedzi i mnie to wszystko przeraza. dlatego ze ja swoja przygode z narkotykami zaczalem bardzo wczesnie nie powiem bo, nie zalowalem sobie niczego, i tak przez 8 lat. i wlasnie w tych latkach, chulaszczej zabawy, dolaczyla do mnie, pani ł..... teraz juz wiem ze duzy wplyw na to, ze sie pojawila na mojej glowie, mial moj tryb zycia ale jako 16 latek, nie sadzilem ze spotka mnie cos takiego wiadomo gdyby szlo cofnac czas, moje zycie napewno wygladalo by inaczej
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum