Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pon Lis 01, 2010 9:24 am
...w zwiazku ze swiętem błedów nie poprawiam
Lubimy ogien, bo żywy ogień ma ogromną moc.Oczyszcza i jonizuje dodatnio powietrze,wszelkie trudne rozmowy sa łatwiejsze,bardziej szczere...przy blasku swiec,.Jedzenie gotowane na żywym ogniu(np.gazie) jest zdrowsze od tego z płyty elektrycznej.
Dobrze jest palic w domku swiece...szczególnie podczas chwil modlitwy,zadumy...w oczekiwaniu na ...np.wyniki,niemiłą wizyte,trudna rozmowe.Nasze duchy opiekuncze szczególnie lubia ciepło ,płomienia białej świecy.....
Szaterko, potrzebuję Twojej rady. Odkąd wyszłam ze szpitala, na moje zmiany dostałam maść Lenartowicza, którą się smaruję już od tygodnia w warunkach domowych.
W szpitalu,prawie w niej pływałam, co przyniosło wynik taki, że zmiany na plecach przygasły, na rękach się spłaszczyły (pozostały czerwone). Teraz kontynuuję te praktyki i widzę to lepsze, to gorsze rezultaty. Na nogach blednie, ale z kolei tam gdzie kiedyś prawie ich nie było, skóra znów się zrobiła rozoogniona. Jestem laikiem w tym temacie, czy mogę coś jeszcze zrobić aby sobie pomóc? Kiedy mogę liczyć na wycofywanie się zmian? Czy to kiedyś nastąpi? jak będzie wyglądała moja skóra? Ludzie ja nic nie wiem Staram się ze spokojem podchodzić do tej choroby, na którą zapadłam, ale w głowie aż mi się kotłuje od myśli.........
gosc [Usunięty]
Wysłany: Pon Lis 01, 2010 5:10 pm
Mimi rozległość Twoich pytań rozumiem...przeżyłam je.Jeżeli powiem.... że podchodź do tego powoli i z głową... to nie jest żaden truizm...z tą choroba inaczej się nie da....proszę uwierz chociaż troszeczkę.
Niestety nie ma gotowych recept....wszystko musisz sprawdzić na własnej skórze.
Tu możemy Ci dać tylko.... podpowiedzi...robota i tak w Twoich rękach.Walka z tą @ wymaga dużej cierpliwości i systematyczności.Szukaj ....próbuj...walcz.Aha i w głowie.... to ma Ci sie od dziś.... kotłować... od pomysłów.Serdeczności
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pon Lis 01, 2010 5:58 pm
...powiem tak czarownica jestem ale Wrózka to raczej nie podobnie jak nie jestem Wiedzmą!...całkowicie tez ...nie bawie sie w jasnowidzenie...totez pytania które stawiasz sa poza zasiegiem moich umiejetnosci.oczekujesz natychmiastowej odpowiedzi ,porady likwidujacej przyczyny stanu rzeczy.Jak już napisała ci henia nic sie nie da zrobic natychmiast i to jedna recepta.Nie wiem na jaki rodzaj łuszczycy chorujesz-jest ich wiele,kazdy z nas choruje inaczej i na kazdego co innego działa.Spokojnie musisz podejs do sprawy i powoli systematycznie CZYTAC poszczegolne tematy aby nabrac troszke wiedzy na temat swojej choroby.Nikt nie jest w stanie podac ci konkretnie kiedy zmiany znikna,kiedy bedzie,czy bedzie i jaki bedzie nastepny wysyp.Czytaj i co niezrozumiałe pytaj...ale musza to byc pytania konkretne...zawsze chetnie pomoge....jak tylko bede w stanie
Lekarze powiedzieli, że mam łuszczycę wysiewną, po anginie. Nic więcej mi nie powiedzieli wypisując mnie ze szpitala, tylko tyle, żeby smarować i aby znaleźć sobie lekarza prowadzącego. Lekarza znalazłam, ale moja frustracja rośnie, zmiany jakie były takie są.....łykam wiesiołek, smaruje dwa razy dziennie, jutro idę na lampy UVA. Nigdy nie czułam się tak bezbronnie, bezsilnie...
Proszę powiedzcie, jak wygląda czas remisji i jak długo trwa u Was? Co wiecie o wysiewnej?
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Wto Lis 02, 2010 7:47 am
Mimi to nie jest dział do dyskusji na temat choroby i sposobów leczenia ,tu miejsce spotkan ludzi z forum mieszkajacych w danym regionie,dlatego proponuje przejsc do działu
FAQ - Frequently Asked Questions » Rodzaje łuszczycy-tam podałam kiedys a dzis dokleiłam najwazniejsze wiadomosci dotyczace nazw i charakterystycznych obiawów poszczególnych rodzajów łuszczycy
gosc [Usunięty]
Wysłany: Wto Lis 02, 2010 10:36 pm
No i wystraszyła nam ludka.....Mimi nie bojaj się....Ona z rańca często tak ma
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Sro Lis 03, 2010 7:22 am
...a czego znowu sie wystraszyła?
...grzecznie i rzeczowo wskazałam droge,podałam zródło informacji...pomogłam...nie zostawiłam bez podpowiedzi...wiec o co kaman?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum