Dzisiaj bylysmy u nowej pani dermatolog, ordynatora dermatologii w moim miescie.
Zadecydowala o polozeniu corki do szpitala juz od jutra. Stwierdziła ,ze to prawdziwy dyskomfort chodzic do szkoly z taka twarza.
Moja corka ma przypadek luszczycy tzw młodzienczej ,stad zmiany na twarzy.U doroslych rzadko luszczyca obejmuje zmiany na twarzy.
Kazano mi zabrac najgorszą pizamę ,najgorsze reczniki,troche brzmi to strasznie.
Maja ja nauczyc stosowania masci,zapoznac z chorobą.
Jestem ciekawa ,jak sobie poradza ze zmianami,które opanowaly ja na dobre.
Ja w domu spasowalam ,nie bylo nic lepiej.
Zobaczymy co zrobi szpital?
Mała ma powiekszony migdal,mają jej oznaczyc ASO.
Prawdopodobnie to jakas infekcja migdała ,powoduje wiekszy wysiew łuszczycowy.
inka ...wysiew łuszczycy powoduje min. infekcja organizmu , moze to byc próchnica zebow, przeziebienie lub wlasnie migdaly co jet w przypadku twojej córki, stan zapalny w organizmie i ł. gotowa. Toże kazali przyniesc stara piżame to nic strasznego to po to aby nie pobrudzic nowej , gdyz mascie ktorymi bedzie smarowana corka b. brudza ubrania , mozesz jej dac do szpitala piżamę lub taki dresik w ktorym będzie chodzic na codzień aby sie nie krepowała cchodzic w poplamionej pizamie szpitalnej, nie martw sie wszystko bedzie dobrze i napewno wyjdzie z tego "dziadostwa" , życze powodzenia
Juz ja posmarowali ,wyglada jak pacjent neurochirurgii ,bo zawineli glowe bandazem czyniac tzw czepiec z niego .
Jutro maja pobrac krew .boi sie bardzo ,bo nigdy nie miala ponbieranej krwi do badan ,mysle ,ze te noc ma z glowy.
Lezy z nia na sali pani z zajeta cala czescia ciala ,prawie .Wreszcie zobaczyla co to za choroba ,druga pani ma luszczyce stawowa ,zoperowana tarczyce ,na ktora przyjmuje chemie .Nie wyobrazacie sobie ,jaki power ma ta kobieta 52-letnia .Z takim optymizmem mozna pokonac niejedna chorobe. Ciesze sie ,ze moje dziecko trafilo na taka kobiete - cudowna pelna optymizmu.
Z racji tego ,ze moja corka trafila do szpitala ,mysle ,ze jeszcze doszedl do tego stres - wysiew na dzien dzisiejszy jest wiekszy. Naprawde nie nadawala sie juz zeby chodzic do szkoly...
Wiek: 48 Dołączył: 10 Lip 2006 Posty: 928 Skąd: Polska
Wysłany: Wto Gru 12, 2006 10:45 pm
INKA_14
Napewno w szpitalu jej pomogą, bedzie lepiej wyglądać, musisz tylko uważać co będzie po tym leczeniu. W szpitalach często dają maści sterydowe, najgorsze jakby po kilku tygodniach po wjściu ze szpitala dostała wysypu posterydowego. Oczywiście nie życzę jej tego, ale uważaj i pilnuj tej choroby i zaleczaj ją już od początku, bo później gorzej się ją leczy.
Ja dzis byłam u dermatologa. Wczesniej stosowałam maśc robioną w aptece ale było jeszcze gorzej mam plamy dosc duze pod oczami na czole na samym srodku plama i nad nosem plama ktora rozchodzi sie do brwi oraz na lini włosow chyba najwieksza czerwona plama. Dermatolg mowiła ze nie ma rady mam zastosowac elocom wczesniej kupowałam rozne masci np. fleksiderm czy jakies witaminowe rozne na ktore w sumie wydałam duzo kasy ale jestem juz tak zmeczona ze zastosuje ten elocom bo co mam zrobic? Byłam tez w sanatorium z innym schorzeniem ale przy okazji miałam kwarcówke na twarz i mi nie pomogło. Nadodatek mam nowe zmartwienie bo nie powinnam stosowac depilatora, uzywałam tez plasterkow do depilacji i tego tymbardziej robbic nie powinnam poprostu juz nie mam na to wszystko sił.
kasiu .....jesli chodzi o ł. na twarzy to ja tez ja juz przechodzilam łącznie z posterydowym zapalenim , ale co moge ci polecic na twarz to owszem elocom ale krem , jest slabszy niż masc i nadaje sie do delikatniejszych miejsc , smarowalam też cutivate krem,: wiadomo , ze sa to masci z dodatkiem sterydu ale jesli odpowiednio sie je stosuje moga pomóc, w końcu po to sa , smarowalam twarz ok 3 dni póżniej przerwa . po odstawieniu masci zakupiłam sobie krem z firmy garnier "czysta skora A" z kwasem salicylowym ,i smarowalam sie nim ok 3-4 dni na noc , nalezy nie przesazdać z tym kremem bo może zabardzo wysuszyc skóre , na dzień smaruje dove . jesli masz pytania to pytaj .
A jak teraz wyglada Twoja twarz?? Podleczyłas łuszczyce na twarzy? Krem garniera mam moze i ciut pomogł ale na plamy pod oczami tylko. W pachwinie posmarowałam plamke elocomem wrociła ale duzo mniejsza,
kasiu....teraz jestem zaleczona , nie mam żadnych zmian , moze czasem zaswedzi mnie glowa ale zaraz sobie robie smarowanko z oliwy z oliwek z dodatkiem żółtka a jesli pojawi mi sie jakas krostka na glowie to troszke smaruje płynem laticort. Po kilku dniowemu stosowaniu kremu z garniera robie maseczke różana a dermiki, tj. na sucha skórę , i jak narazie nie mam nic , ale nie obylo sie bez sterydu na buzie ( tylko w kremie tj. elocom krem) i naprawde duzo cierpliwości i systematyczności. J ziółka z fiolka trojbarwnego.
Konkretnie chodzi mi co jest teraz z Twoja twarza po stosowaniu elocomu? Czy nie musisz nic juz stosowac czy jednak ci wyskakiwały plamy czy posmarowałas elocomem i spokuj? I jakiego uzywasz szamponuu do włosow?
teraz nie mam żadnych zmian na twarzy , ani sladów po ł. , ale nadal smaruje sie co jakis czas garnierem i staram sie robic maseczki nawilżające , a co do szamponu to myje przeciwłupieżowym , a raz na tydz z dziegciem .
Wysłany: Pią Gru 15, 2006 12:56 pm Ewoo dzieki za odpowiedzi
Czy mozesz mi jeszcze napisac ile czasu stosowałas ten elocom czy ci powracała łuszczyca jak to sie stało ze tak ładnie sobie zaleczyłas? Moze jakies zioła piłas czy jakies inne preparaty?[/center]
ja w okresie dojrzewania wyglądałam jak potwór! nic nie działało na twarz -a wręcz bylo gorzej bo plamy po sterydach dookoła zmian potęgowały mój koszmar. działało tylko słońce ale też na krótko...truma na całe życie! teraz sobie jakoś radzę ( maskuję, opalam, sterydem potraktuję) pozdrawiam bardzo, bardzo ciepło! trzymajcie się! powodzenia w nierównej walce!! ciężko trzymać fason jak na twarzy Hiroszima, ale da radę przecież inni mają gorzej...( kiedyś dobijał mnie ten banał!)
kasiu...jesli chodzi o ziółka to pilam i pije nadal ziele fiołka trójbarwnego (ok4zł) , zielona herbata, tabletki beta-karoten 1szt. , witaminy z gr.B , i teraz zaczęłam zapobiegawczo selen 1szt. , , czasem mam juz dosc ziółek ale co zrobic , boje sie zeby mi nie powróciło, ...aha jak miałam wysyp na twarzy to piłam 2 razy dziennie wapno musujace z wit. C , mozesz od tego zaczac ale nie pij wtedy selenu moze zeby nie przesadzić . Jak jeszcze sobie cosprzypomne to napisze , teraz tak trudno jest mi sobie przypomniec czego to ja nie bralam , rok temu byłam tak zdesperowana ze chytałam sie wszystkiego , nawet piłam wode z alg ( bleee) i serwatke .
Sory ze Cie tak mecze pytaniami ale nie napisałas mi jak było z tym elocomem jak to było pomazałas znikneło ci i juz nie wrociło? Ja sie posmarowałam elocomem i jest dosc OK ale boje sie ze wroci i bede wygladac jeszcze gorzej tak jak to pisze na innych forach.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Artykuły
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Rejestracja
Zaloguj
