Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Czw Lis 04, 2010 7:39 pm
Moze to byc krem albo masc,połaczenie antybiotyku ze sterydem-ciezka artyleria-stosuje sie przede wszystkim przy łuszczycy kropelkowej-tam wtedy sa wysieki i stany zapalne,jest to sensowne leczenie ale....z głowa rozsadnie i nie za długo-leczenia nie przerywac od razu ale tez nie ma sensu przedłuzac.Jezeli poprawy radykalnej nie ma po 3 dniach-znaczy nie działa i zmienic....lekarza lub lek.Z tym to niestety...masc wchłania sie tez tak jak leki doustne.Sciskam
dzis ku mojemu zdziwieniu dermatolog zapisała mi masc siarkowo salicy... cygnoline i te oto masc tylko mam tydzien cygnoline stosowac dwa trzy dni diprogenta i dalej cygnoline i jak skora zrobi sie znowu mocno zaczerwieniona to dac jej odpoczac i diprogenta co o tym sadzisz?
gosc [Usunięty]
Wysłany: Czw Lis 04, 2010 9:52 pm
Fox o stosowwaniu sterydu wraz z cygnoliną czytałam...a nwet stosowałam.
Przy pierwszym stosowniu cygnoliny....niestety ostro poparzylam tyłek i wtedy.... dla podratowania... wspomagałam się hydrokortizonem ....działało.Nie wiem tylko czy Twoja pani doktor...to miala na myśli
A tak w ogóle... to jaka cygnolina i w jakim zastosowaniu u Ciebie leci....w sensie stężenia i czasu nakładania.
Dlaczego skóra ma być czerwona?bo u mnie podczas stosowania cygnoliny... jak zaczynałam od małych stężeń...żadnych zaczerwienień nie było .
zaczynam dopiero stosowanie cygnoliny o,10 % na 2h i na łokciach wtedy skora sie staje zaczerwieniona ale tylko tam gdzie chora jest ale nic nie boli nawet jak troszke na zdrowej znajduje sie cygnolina ja bym wolał stosowac sama cygnoline i zobaczyc efekty
gosc [Usunięty]
Wysłany: Pią Lis 05, 2010 7:37 pm
Jak byś wolał.... to po prostu tak rób.Ja z hydrokortizonu korzystałam... bo naprawdę miałam ostre poparzenia.Przy następnym cygnolinowaniu...tylko bardzo częste nawilżanie i natłuszczanie.... w zupełności wystarczyło .
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pią Lis 05, 2010 8:18 pm
0.10% cygnolina to naprawde bardzo słaba,uwazam że wicej szody mozesz sobie narobic łaczac ja ze sterydem ale...nie jestem lekarzem i jak jest mus to mus.Nie widze twoich zmian w realu to trudno mi podjac decyzje albo poradzic ci co masz zrobic.Musisz tylko pamietac o tym że to my jestesmy najlepszymi lekarzami dla siebie.Lekarze idą po najmniejszej lini oporu.Zalezy czy ufasz temu lekarzowi,jak ciebie traktuje,jak podchodzi do leczenia.Cygnolina mozna załatwic cały proces leczenia ale....decyzje musisz podjac sam,zawsze mozesz na mnie liczyc w razie czego ale....to musi byc twoja suwerenna decyzja.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum