Moja kuzynka dwa lata starsza w nastoletnim wieku zachorowała na łuszczycę, więc doskonale wiedziałam "z czym to się je". Ale kiedy w wieku 22 lat stwierdziłam po wakacjach na plecach jakąś szorstką plamę, nawet nie podejrzewałam, że to właśnie TO. Po wielu perypetiach dermatologicznych, podejrzeniach egzemy, grzybicy, zakażenia bakteryjnego, ponownie egzemy i grzybicy, moja dermatolog stwierdziła, ze należy pobrać wycinek skóry i to obejrzeć (sic!). Poszłam prywatnie do fachowca pobierającego wycinki, a ten po wnikliwym obejrzeniu i poskrobaniu przy pierwszej wizycie, stwierdził, że to łuszczyca i nic pobierać nie trzeba. Tak się zaczęło. Dużo plam na plecach, które wyleczyłam, a po dwóch latach dołączyła skóra głowy i właśnie głowa trzyma do dziś dość mocno, do tego stopnia, iż w tym roku darowałam sobie fryzjera, bo zasypię mu całą podłogę. Dopiero w tym roku, po 8 latach chorowania, pojawiły się plamy na łokciach, za które się wzięłam miesiąc temu i znikają choć opornie. Oprócz tego plamki między piersiami, ale one błyskawicznie potrafią zniknąć. To tyle.
Pozdrawiam wszystkich i miło do Was dołączyć !
_________________ ... delatar i sorel i sporadycznie clobex i elocom a po gałęziach w olśnieniu pędzi liści milion ...
Ostatnio zmieniony przez Sally Pon Lis 08, 2010 9:16 am, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum