Wiek: 48 Dołączył: 10 Lip 2006 Posty: 928 Skąd: Polska
Wysłany: Sob Lis 11, 2006 2:33 pm
Ja łuski - jak mam jej dużo pozbywam się zieloną herbatą, tzn. kupuję zwykłą zieloną herbatę liściastą (kosztuje koło 3 zł) - parzę ją w gorącej wodzie i jak przestygnie odlewam wodę i te ciepłe liście herbaty nakładam np. na nogi i przykrywam gazą i owijam folią - taką spożywczą, trzymam to jak najdłużej i poźniej ściągam i odłazi mi to z łuskami (trzymam to nawet pół dnia). Później idę się kąpać i reszta łusek schodzi przy kąpieli.
Smaruję później to maścią lub kremem, niektórzy używają maści na zdjęcie łusek - salicylowych, ale mi one nie pomagały - zresztą domowe sposoby są lepsze od tłustych maści.
Widze Mirush, ze zawsze wolisz byc po stronie "bardziej popularnych" pogladow.
Mysle jednak, ze jest wiele znanych przypadkow wyleczenia lub ustapienia luszczycy.
gość [Usunięty]
Wysłany: Sro Gru 27, 2006 6:33 pm
Archaelu, nie zrozum mnie źle, ale porównałbym te wyzdrowienia z łuszczycy do twierdzenia, że w linuksie jest automatyczny defragmentator systemowy - wszyscy (zainteresowani) o nim słyszeli, tyle, że nikt go nie widział.
Są przypadki nagłych i nieoczekiwanych uzdrowień w wielu chorobach. Ale czy w łuszczycy ... ?
Osobiście tylko słyszałem, ale ... nie spotkałem się
Wiek: 48 Dołączył: 10 Lip 2006 Posty: 928 Skąd: Polska
Wysłany: Sro Gru 27, 2006 8:21 pm
Ustąpienia - no z tym może bym się zgodził ale ustąpienia na jakiś czas, o wyleczeniu nigdy nie słyszałem i chyba nikt na tym forum chorujący nie jest wyleczony i nigdy nie był, zaleczony tak ale nie wyleczony!!!
Tu chyba nie ma na forum "popularnych poglądów" popularne będą wtedy jak nas ktoś wyleczy
zgadzam sie w 100% , że łuszczyce mozna ZALECZYć a nie wyleczyć , może pozostac "uspiona" w naszym organizmie ale zawsze tam bedzie i nigdy nie wiadomo kiedy sie znowu pojawi!!!
To milo spotkac tak od razu znawce pogladow, mysle jednak ze w stwierdzeniu "bardziej popularne" nie kryje sie nic strasznego. Uwazam, ze kazdy z nas w oparciu o swoje doswiadzenie i inne zrodla ma swoj wlasny poglad, a nawet przekonanie o przyczynach luszczycy, a wymiana tych pogladow moze doprowadzic nasz do mysle cennych wnioskow.
Ta krotka dyskusja natoniast pokazuje, ze sa poglady bardziej lub mniej popularne, np. w zwiazku, ze stopien wyleczlnosci luszczycy jest niewielki lub slabo rozpoznany poglad o jej niewyleczalnosci jest bardziej "popularny" niz o jej wyleczalnosci.
I w koncu mysle, ze w roznicy pogladow nie ma nic zlego, bo jak wykazuje doswiadczenie "jednomyslnosc" nie zawsze bywa skuteczna.
Wiek: 48 Dołączył: 10 Lip 2006 Posty: 928 Skąd: Polska
Wysłany: Czw Gru 28, 2006 4:17 pm
Jak do tej pory "stopień wyleczalności" łuszczycy jest 0, a co do różnych poglądów to masz rację, dobrze, że każdy z nas ma inne poglądy, bo dzięki temu stosujemy różne maści, niektórzy zioła a jeszcze inni coś innego i dzięki temu można wymieniać się doświadczeniami.
hmm tak sobie czytam i czytam. I doszłam do wniosku, że pomimo 20letniej przygody z panią ł. nic nie wiem;/Czytam o tym, że potraficie zaleczyć ł. a ja potrafiłam zrobić to tylko maścią sterydową...Teraz niestety nadeszła zima i palmki wyskakują jedna po drugiej...A ja jestem bezradna bo nie wiem jak temu zaradzić...Byłam u dermatologa i mądra pani powiedziała mi, że nic innego tylko steryd mi pomoże...No i ręce opadają...Jako dziecko leczyłam się u świetnego lekarza!Niestety to było we Wrocławiu i pani dr miała już swoje lata.Teraz już nie przyjmuje a moją kartę diabeł ogonem nakrył...;/
Staram się powtarzać sobie, że muszę z tym żyć (w końcu już kawał czasu żyję)ale to nie jest łatwe...Bezradność i brak pomysłu na zaleczenie jest czasami gorsze od samych plamek...
Pozdrawiam
Wiek: 48 Dołączył: 10 Lip 2006 Posty: 928 Skąd: Polska
Wysłany: Pią Gru 29, 2006 1:10 pm
Ania ja jeszcze nigdy nie zaleczyłem się do "czysta", nawet jak kiedyś leczyłem się sterydami to zawsze gdzieś coś miałem, także nigdy nie miałem w 100% gładkiego ciała bez łuszczycy
mnie udalo sie zaleczyć , w zeszlym roku o tej porze bylam cala w plamkach , dzieki rozsadnemu stosowaniu masci sterydowych, diecie , smarowaniu na okraglo balsamami udalo mi sie to jakos zaleczyć ale mozliwe , że była to moze jakas lagodniejsza odmiana ł , nie jestem ekspertem od odmian ł.
gość [Usunięty]
Wysłany: Pią Gru 29, 2006 7:20 pm
Czy próbowałaś zmienić swoje nawyki żywieniowe ?
Czy wiesz po czym Cię ... sypie ?
Jeżeli jeszcze nie wiesz, to spróbuj to wyłapać.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum