Witam serdecznie wszystkich choć powiem szczerze że nie chętnie tu wróciłam,nie za względu na WAS moi drodzy ale ze względu na powrót łuszczycy Dla córci chcę szampon i nie od razu bombę.....Czyli szampon i jakąś delikatną maść teraz ma Betnovate N
Szamponu i maści na skórę głowy córci mej Może zdrój?A co powiecie na temat tej maści co mamy?Nazwa post wcześniej.......
_________________ Ewela31
gosc [Usunięty]
Wysłany: Pon Gru 06, 2010 10:45 pm
Ewela28 ta maść to steryd,znalzłam to,zerknij http://luszczyca.org.pl/p...?showtopic=4627
Ja bym małemu dziecku takiej terapii nie fundowała jednak.Dalej obstaję przy mazidłach na bazie dziegciów.Stosuję aktualnie i działają
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Wto Gru 07, 2010 8:12 am
Ewela nie ma czegos takiego jak łagodny steryd,tak jak nie ma twardych i miekkich narkotyków!Steryd to steryd-moze byc tylko starej lub nowej generacji i wtedy
A.ma szersze spektrum działania
B.ukryte skutki uboczne.
C.moze byc bardziej oczyszczony z tzw fusów pozostajacych w leku po produkcji(jak wódka-lepsza lub gorsza)
Proponuje poszukac dla dziecka czegos mniej inwazyjnego...czym bedzie sie leczyła jak bedzie w wieku w którym naprawde zacznie zwracac uwage na wyglad/Mamo musisz nauczyc ją leczenia mozliwie bez sterydów.To niestety Twój obowiazek jako matki dziecka z łuszczycą
W tym twoim delikatnym sterydzie przeczytałam taki kwiatek:" Przy leczeniu łuszczycy istnieje ryzyko rozwoju uogólnionej krostkowej postaci tego schorzenia" znajac mozliwosci i wredote sterydów...jest duże prawdopodobienstwo że....odbicie nastąpi na całym ciałku dziecka.....JA NIE STRASZE, JA INFORMUJE !
No i dlatego tu jestem Zawsze coś mądrego się tu dowiem.OK rozumiem i o to mi chodziło właśnie.Chcę coś delikatnego.Więc dziś marsz po maść i szampon....Pozdrawiam.A i wiecie co no moja gwiazda kwitnie na buzi też już zmiany widzę niestety.
Krysiu są słabsze i mocniejsze sterydy, po to przecież też stosuje się ich podział w literaturze fachowej. Słabsze sterydy po prostu mają mniejsze działanie i na skutki uboczne trzeba więcej i dłużej je stosować niż silne sterydy. Zapewne byłaby spora różnica miedzy stosowaniem przez 2 miesiące przykładowo Dermovate (steryd z górnej półki) a Hydrocortisonum (steryd z najsłabszej grupy). Oczywiście to nie jest regułą. Takie jest moje zdanie w temacie.
Odnośnie "kwiatka", który znalazłaś to wiele silnych sterydów ma w ulotce w skutkach ubocznych wpis, że może powodować wysypy łuszczycy lub poważniejsze jej formy.
Jeśli chodzi o ten lek to jest to akurat jeden z silniejszych sterydów z dodatkiem antybiotyku.
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Wto Gru 07, 2010 3:37 pm
Steryd to steryd nie ma podziału w medycynie na łagodne i silne.....istnieje jedynie podział na nowszej i starszej generacji,na zakres czyli spektrum działania i silniejsze czy słabsze działanie miejscowe-skutki stosowania sa takie same przy wszystkich ,dlatego taki własnie kwiatek widziałes na wielu sterydach
Czasami można wybierac miedzy jednym a drugim sterydem....jednak efekt koncowy jest raczej taki sam.W tych sterydach najnowszej generacji wiekszosc wydaje sie łagodna lub tak jest oceniana po przeczytaniu ulotki ale....tu nastepny haczyk w takich sterydach wiele składników działa na zasadzie reakcji z opóznionym zapłonem i :lek kumuluje sie w organizmie i uwalnia sie systematycznie przez pewien okres....skutki sa widoczne nawet po miesiacu od zaprzestania stosowania
Czasem jest to konieczne niestety ale jak nie ....to moze faktycznie troszke wiecej natury
W zależności od siły działania kurczącego naczynia krwionośne, która jest proporcjonalna do działania przeciwzapalnego, kortykosteroidy podzielono na siedem grup.
W grupie I znalazły się preparaty o najsilniejszym działaniu, a w grupie VII najsłabiej działające.
Źródło: Łuszczyca, praca pod red. Hanny Wolskiej i Andrzeja Langnera, Czelej, Lublin 2006, s. 105.
Powyższy podział to klasyfikacja wg Stoughtona. Tą klasyfikacją się generalnie posiłkuję, gdyż jest bardziej dokładna. Istnieją także inne klasyfikacje sterydów pod względem siły działania.
Przytoczony przeze mnie Dermovate według tej klasyfikacji kwalifikuje się do grupy I - najsilniejszej. Z kolei Hydrocortisonum do grupy VII - najsłabszej i pewnie dlatego jest dostępny bez recepty.
Mogę nie mieć racji, ale posiłkuję się zaufanymi źródłami medycznymi, stworzonymi przez dr. i prof., którzy się w tym specjalizują. A to by oznaczało, że oni też piszą wszędzie bzdury, w co nie uwierzę. Mogę podać więcej źródeł. Nie przekonasz mnie Krysiu - dla mnie źródła w postaci literatury fachowej są bardziej wiarygodne. Oki koniec offtopu. Wymieniliśmy się zdaniami
Witam wszystkich, ktorych dotknela ta choroba!
Jestem chora od 4 lat. Wyprobowalam roznych mazidel i nic mi nie pomoglo. Trafilam na forum jako gosc aby znalesc cos odpowiedniego dla siebie.--- Znalazlam! -CYGNOLINA- Od wrzesnia smarowalam sie cygnolina(cygnolini na podlorzu hascobazy). Mialam duza zajeta czesc ciala. Duze plamy szybko mi zginely. Jest styczen i zostaly mi malutkie w ksztalcie glowki od szpilki zmiany luszczycy.Zrobilam sobie teraz pauze na 3 tyg,poniewaz sie troche popalilam. Czy wiecie jak zaleczyc te male zmiany? Czy mam dalej uzywac cygusi (stezenie 3 %)-do takiego juz doszlam ale juz nie leczy jak na poczatku.Czy po tej przerwie musze wrocic do mniejszego stezenia? Prosze poradzcie mi cos ,bo boje sie ze ta paskuda znowu wroci .Tyle poswiecenia i na nic? Dziekuje i pozdrawiam!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum