Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Sro Mar 02, 2011 7:51 pm
Agusek napisał/a:
Szaterku, ja chciałaby Ci napisać, że ja Cię kocham, nawet jakbyś mi netowo/telefonicznie/osobiście chciała skopać tyłek albo wyrazić opinię o moich działaniach
Mam nadzieję, że jeśli to nastąpi zrobisz to dosadnie, bo nie cierpię niedomówień
cieszę się, że już lepiej jest...
z wyrazami miłości
Aga
Agnieszko naprawde bardzo,bardzo dziekuje za miłe i w co wierze prawdziwe i szczere słowa...jestes jedna z niewielu osób które znaja mnie w realu...masz wiec te przewage ....że wiesz o tej wrednej czarownicy...duzo ,duzo wiecej.... no a najwiecej to chyba Henia...ale ona mnie nie wyda dziewczynki moje kochane sciskam was wszystkie trzy....i tatusia tyż
Wiek: 43 Dołączyła: 06 Maj 2009 Posty: 42 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Czw Mar 03, 2011 5:19 pm
Agusek napisał/a:
Mój Alutek Cię potrzebuje
Wiecie co jak sobie to zdanie przeczytałam, to aż mi się łezka w oku zakręciła. Bo to tak jest, że tylko luszczyk łuszczyka zrozumie. Niby "obcy" wiedza co to jest łuszczyca i czytali jak sie z nia żyje, ale nikt nie wie jak to jest jak sie wstaje rano z łóżka i ma się dość całego świata i tylko chce się ryczeć i tyle. O tym nie piszą w poradnikach. Ale na szczęscie jesteście tutaj Wy wszyscy którzy wiedzą i zawsze pomogą, bo tak zawsze tutaj raźniej. Ciesze się ogromnie, ze trafiłam na to forum i jak czytam Twoje posty Agusek o Małej to stawia mnie to zaraz na nogi. Mała tak dzielnie walczy, a ja tu będę wyć Dzięki Dziewczyny, że jesteście Wszystkie jak jedna, no i chłopaki tez oczywiście Pozdrawiam i
agusek - kasja ma racje - tez czasami mam ochote pomarudzic jak to mi zle i podle ale jak czytam (nie tylko twoje posty) jakie problemy z pania ł czasami bywaja to stwierdzam ze nie jest zle da sie zyc
_________________ kot tez czlowiek, tylko ma ogon, futerko i jest madrzejszy...
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pią Mar 04, 2011 3:53 pm
Dzieki za mizianie.....kto go nie lubi?...swoja drogą nie potrafie przyjmowac pochlebstw,pochwał czy inszych tam miłych rzeczy....a czasami każdy potrzebuje.....jak sie juz udało ze Ameigenen...cieplejszym uczuciem zapłonął.....to sie okazało ze pijany był i nie wiedział co mówi....to jest rana...i mizianie dzis musowo potrzebne
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum