Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pią Mar 04, 2011 8:28 am
ja nic nie musze...chyba ze chce...a teraz nie chce mi sie chciec
Dobrze ze napisałes laska...bo to choc sie z ortopedyczna kojarzy bardziej stosowne w moim wieku jak Dzaga....którą byłam i której sladowe ilosci jeszcze zostały....
Co do konfliktu...nie pamietam...widac taki mam charakter.....ze słodyczy to najbardziej lubie schab wędzony...tak ze wszystko w normie....a sama czekolada nie jestem wiec lubic mnie tez nie trzeba....a jezeli ktos kocha...szanuje itd....to szacuneczek....jak nie....to trudno żył sobie szarpac nie bede
Wiedzma a Czarownica to jednak cosik innego deczko
Ogólnie rzecz biorac ....dobry człowiek żem jest ino trzeba to umiec dostrzec...nie od razu sie obrazac,strzelac focha...tylko spokojnie przeczytac i starac sie zrozumiec....
Ciesze sie zesmy sie dogadali...witam w zastepie moich fanów....jak sie juz zdecydujesz czy jestes bardziej za czy bardziej przeciw
Pani Irenka, jak się okazało, to bardzo mądra kobieta. Ma pełno książek, poradników i skoroszytów ręcznie pisanych. Pisałem wcześniej, że jest dziwna i nigdy nie chodzi do sklepu, ale po co ma chodzić jak wszystko robi sama. Jej spiżarka jest większa od pokoju gościnnego. Sama piecze chleb, robi masło i ser żółty, nawet wędliny wyrabia i wędzi w swojej wędzarni. Np. o łuszczycy wie więcej jak ja, mimo, że nigdy jej nie miała. Jest przy tym rozmowna, więc można dużo się od niej nauczyć. Między innymi radziła co robić gdy łuszczyca przerzedzi włosy. Najlepiej nazbierać skrzypu polnego, utrzeć go i kłaść taką papkę na głowę. Można skrzyp na zimę zasuszyć ale suszony dużo traci krzemu, który dla włosów i paznokci jest zbawienny. Lepiej zamrozić. Drugi sposób to kamienie krzemowe. Trzeba je zalać wodą na noc i rano wodę wypić. Ja dostałem od niej taki kamień i włożyłem go do filtra od sieci wodociągowej. Ona ma studnię na korbkę a w studni na dnie leży duży kamień krzemowy. Podobno dawniej jak kopało się studnie to zawsze wrzucano taki kamień.
gosc [Usunięty]
Wysłany: Pią Mar 04, 2011 10:42 am
Mnie też ta naleweczka tak na oko się spodobała: miód i korzeń żeń -szenia hmm.... muszę to sprzedać dalej
Co do wyrównania braków krzemionki.... to kaszę jeglaną polecam, bodaj najbogatsze jej źródło; wiosna idzie, warto pomyśleć o wyrównaniu niedoborów
Wysłałem dzisiaj drugi zestaw paczek ze smarowidłem. Proszę pamiętać, że trzeba je trzymać w lodówce i używać maksymalnie 3 tygodnie. Po tym okresie proszę je wyrzucić. Smarowidło które wysłałem wcześniej powinno już dojść. Możecie używać je tylko przez tydzień, ponieważ leżało u mnie dwa tygodnie.
....czyli mam rozumiec ze zas mnie nie ......to jestem sympatyczna czy nie
A wiadomosci od Pani Irenki....zapisuj...musowo
Właśnie przez sympatie do Ciebie, Tobie tak.
Nie wiem czy dam radę wszystkim wysłać smarowidło, bo już mało co zostało a chętnych jest dużo. Na pewno, wyślę tym, dla których łuszczyca jest problemem z którym w ogóle sobie nie radzą. Odnoście zapłaty za smarowidło, to powtórzę to co napisałem wcześniej, że ja dostaje to od pani Irenki za darmo, więc byłoby nie w porządku z mojej strony, bym na tym zarabiał. E-maile z waszymi adresami domowymi usuwam z komputera po wysłaniu smarowidła, więc nie ma obawy, że zostaną gdzieś użyte.
Odnośnie krzemu o którym pisałem, to takim skutkiem ubocznym jest to , że wraz z z włosami na głowie rosną brwi. Głównie dla panów może to być problem, bo mogą wyglądać jak towarzysz Stalin.
:oops: wzruszyłam sie.... ......mojego adresu nie wykasowywuj...przyda sie......róznie to w życiu bywa.....
....takie malutkie cos a ile radosci mam
Domowe kasuje, maila zatrzymam.
Odpisując dzisiaj na maila wpadłem na pomysł, żeby przedłużyć termin ważności smarowidła można spróbować część zamrozić. Myślę, że nie straci na wartości.
dostalem smarowidlo w piatek. dzieki ... dobrze ze tak duzo. smaruje sie rano i wieczorem. dzisiaj rano zauwazylem ze nie mam ran bo przestalem sie drapac. nie jestem za dobry w pisaniu ale cos tam czasami o tym napisze.sory za bledy. jeszcze jedno. stosuje na głowe szampon polytar ale nie dziala na mnie. znacie jakis . zeby byl sprawdzony.
dostalem smarowidlo w piatek. dzieki ... dobrze ze tak duzo. smaruje sie rano i wieczorem. dzisiaj rano zauwazylem ze nie mam ran bo przestalem sie drapac. nie jestem za dobry w pisaniu ale cos tam czasami o tym napisze.sory za bledy. jeszcze jedno. stosuje na głowe szampon polytar ale nie dziala na mnie. znacie jakis . zeby byl sprawdzony.
Dobrze, że jest jakiś pozytywny komentarz bo zaczynałem wątpić w smarowidło. Może nie całkiem ale zastanowił mnie taki fakt: Zawsze miałem łuszczycę za uchem, która mi w cudowny sposób całkowicie zniknęła. O dziwo ani razu nie smarowałem tego miejsca. Pomyślałem, że może łuszczyca znika samoistnie a nie od smarowidła. Z drugiej strony przecież to co wchłonie skóra przedostaje się do całego organizmu. Tak jest ze szkodliwymi sterydami albo aspiryną, którą często wrzuca się do kąpieli , żeby oszczędzić żołądek i zbić gorączkę.
Do czego bez wątpienia przyczyniło mi się smarowidło, to w ogóle nie sypie się łuska. Te miejsca, które są jeszcze nie wyleczone trzymają się mocno skóry tworząc chropowate plamy.
Pani Irena obiecała mi przygotować zestaw ziół do picia na łuszczycę. Skład napiszę na forum, może ktoś skorzysta.
gosc [Usunięty]
Wysłany: Pon Mar 07, 2011 11:57 am
Powiem szczerze, nie wierzę, że samym smarowaniem można całkowicie zaleczyć ł. Stoję na stanowisku, że ł. to zespół czynników, które zadziały się w naszym organizmie, powodując wysyp ł.. Moje zdanie jest takie: wszelkiego rodzaju smarowanka to kosmetyka, szukać trzeba w środku.
Dla mnie zastanawiające: 20 lat walczysz i dopiero teraz odkryłeś p. Irenę? No ale cóż, może szukam dziury w cały. Pozdrawiam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum