Ja mam mamę pielęgniarkę i to ona powiedziała, że tego elocomu za dużo stosować nie wolno. Dermatolog, która mi to przepisała, załatwiła mamy koleżance twarz tak samo jak Małgorzacie 56, więc mama była ostrożniejsza. Nie stosowałam dużo, ale coś trzeba było robić, bo na głowie coraz gorzej... Na szczęście udało mi się szybko załatwić termin do profesora do Łodzi i on przepisał mi porządniejsze leki. Mam nadzieję, że elocom nie zdążył zadziałać szkodliwie na mój łebek...
_________________ "Nigdy nie pozwól, aby strach przed działaniem wykluczył Cię z gry."
zawsze twierdze i bed twierdzil ze sterydy sa bardzo pomocne..tyle tylko z e trzeba je uzywac krotko i z dlugimi przerwami..2-3 smarowania...3 tyg przerwy
ja na poczatku stosowalam elocom przepisany przez lekarke. mialam spokoj , ale na chwile... nienawidze sterydow i staram sie leczyc tylko mascmi tymi wlasnej roboty ;p + oliwka dla dzieci i na chwile obecna wszystko jest ok a ostatnio bylam we francji, mialam pare chrostek na rekach i po sloneczku elegancko wszystko zeszlo. zostaly biale plamki, ale dluzsza chwila na dworku i wszystko sie opalilo.
wesolych swiat !
_________________ Do pewnych spraw nie można już powracać,
trzeba spuścić głowę,
poczuć moralnego kaca...
Smarowalam raz glowe przez 2 tygodnie non stop... po tym czasie nagle te parszywce zamiast znikac, zaczely mi sie robic z podwojna sila i nijak nie moglam sobie z tym poradzic.
Teraz wiem, ze jak jest potrzeba, to mozna, ale 2-3 dni max. Pozniej dluga, dluga przerwa. Ale na co dzien staram sobie na biezaco radzic emolientami i balsamami natluszczajacymi. Steryd to juz tak w ostatecznosci.
Na wstępie chciałam wszystkich powitać, fajnie, ze powstało takie forum, mozna na nim naprawde poczuc ze nie jest sie jedyną osobą z takimi problemami:)
Chciałam zapytać co myslicie o długotrwałym uzywaniu elocomu, uzywam go juz hum chyba ponad 5 lat, srednio raz, dwa razy na tydzien smarując górne czoło, zaraz ponizej linii włosow (czyli ni to twarz ni to włosy) na szczescie zmiany mam tylko na skórze głowy, po uzyciu leku plamy znikają, za pare dni znow sie pojawiają i tak w kołko, nic sie nie rozprzestrzenia, ale bardziej martwi mnie to czy uzywanie leku steroidowego tak długo nie ma jakiegos ukrytego wpływu na moj organizm. Jesli ktos ma jakąs wiedze na ten temat to z góry dziekuje za podzielenie sie nią:)
Żadnych sterydów nie powinno się używać w długim okresie. Nie dość, że skóra się od nich niszczy i uodparnia to działają one również na organy wewnętrzne. Te wszystkie toksyny z tych maści wnikają przez skórę w głąb organizmu, a organizm musi się tego pozbyć, a jak używasz cały czas sterydów to cały czas trujesz organizm.
Masakra. Moj dermatolog powiedziala ze nawet te 3-5 dni raz na jakis czas (pol roku?) maja niezbyt pozytywny wplyw na orgaznim, szczegolnie u mlodych dziewczyn, ktore w przyszlosci zamierzaja miec dzieci etc. Wiec skoncz te terapie koniecznie! Zamiast tego uzywaj zwyklych nawilzaczy.. Mysle ze Twoja skora i tak sie juz na tyle uodpornila od elocomu, ze i tak nie zrobi jej to roznicy, za to dla calego organizmu bedzie to spora ulga. Z doswiadczenia okolic glowy i twarzy polecam lipobase albo cerkozel. Na dluzsza mete daja efekt.
Własciwie to teraz pogrzebałam troche w sieci i moje przypuszczenia sie potwierdziły, gdyz od jakiegos czasu mam zaburzenia miesiaczkowania ( tzw. okres przyjdzie jak mu sie zachce:/) zamierzam wybrac sie do dermatolożki, (juz chyba z 4 lata u niej nie bylam, elocom przepisuje mi lekarz rodzinny) i wypytac o cos zamiennego niesterydowego. Mam nadzieje, ze to nie są jakies trwałe zaburzenia i ze nie przekreslilam sobie macierzynstwa:/
Własciwie to teraz pogrzebałam troche w sieci i moje przypuszczenia sie potwierdziły, gdyz od jakiegos czasu mam zaburzenia miesiaczkowania ( tzw. okres przyjdzie jak mu sie zachce:/) zamierzam wybrac sie do dermatolożki, (juz chyba z 4 lata u niej nie bylam, elocom przepisuje mi lekarz rodzinny) i wypytac o cos zamiennego niesterydowego. Mam nadzieje, ze to nie są jakies trwałe zaburzenia i ze nie przekreslilam sobie macierzynstwa:/
No też mam taką nadzieję...nic sie nie przejmuj narazie. Dziwna tylko ta pani doktor, że przez tyle lat CIe tym katowała i nic nie powiedziała .
Przeczytałam cały ten temat. Finał taki, ze elocom nadal lezy w torebce i nie wiem czy dzis go zastosować. Mam go stosować przez 2 tygodnie 1 raz na dzień naprzemiennie co 2 dzień na zmiane z kremem Dexeryl. Nie wiem czy zaryzykować
_________________ Jestem w kropce i nie wiem którędy dalej...
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pią Mar 04, 2011 3:58 pm
madrzy ludzie powiadali:"Cokolwiek uczynisz bedziesz żałowac"
Ryzyko mamy wpisane w nasze zycie...przeanalizuj raz jeszcze i...podejmij suwerenna decyzje....nie mozesz oczekiwac od nikogo z nas ze ci powie masz uzywac lub nie uzywaj
Jezeli moge jeszcze podpowiedziec:twój rodzaj łuszczycy jest troszke inny wiec wydaje mi sie ze jak zastosujesz raz ten lek przepisany przez lekarza i w sposób przez niego podany...nic nie powinno sie stac.....zaznaczam...nie powinno....ale jak nie zaryzykujesz nic nie bedziesz wiedziec....
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum