Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Czw Mar 03, 2011 5:03 pm
...o ile pamietam tam jest chyba niewiele dziegcia i to z brzozy...mysle ze najlepiej zadzwonic lub napisac do firmy....tam podstawa jest ropa....z tego co w pamieci mojej zostało...
Wiek: 45 Dołączyła: 09 Mar 2011 Posty: 446 Skąd: Częstochowa
Wysłany: Sro Mar 09, 2011 8:26 pm
Witam, Jestem mamą małej biedroneczki 6 letniej, zaczęło się od zdartego kolana, myślałam, że coś dzieje się nie tak z blizną , okazało się, że to łuszczyca, było to w 2008 roku, niestety potem pogryzły ją komary, tam gdzie się udało, aby nie rozdrapała, pilnowałam, nie ma śladu, a tam gdzie rozdrapała do krwi pojawiły się kolejne ogniska łuszczycowe. Do tego w tym samym czasie pojawiły się trzy ogniska ziarniniaka. W tym roku pojawiło się kilka małych plam łuszczycowych na oby dwóch rękach .
Najgorsze, że ja nie wiedziałam o łuszczycy nic, a dermatolog na dzień dobry przepisał elocom i diprosaic , potem zmieniłam dermatologa, ale też były sterydy, teraz mamy ze sterydów lorinden A
Umówiłam małą na wizytę do pani dr Szpyrki do Chorzowa, ona jest ordynatorem oddziału dermatologii dziecięcej szpitala im Leszczyńskiego w Katowicach. Miałam jechać z małą na Francuską, ale tam dzieci nie przyjmują , w końcu znajoma mówiła mi o tej dr Szpyrce, zobaczymy, osób ma dużo , bo państwowo termin na lipca, jedziemy we wtorek prywatnie - 80 zł,
Zastanawiałam się też nad prof. Kaszubem, ale nie wiem, sama nie wiem, gdzie się kierować, znajoma pediatra z Krakowa ma się popytać w Krakowie wśród znajomych
jak poczytałam o Francuskiej, jak któraś mama była ze swoim dzieckiem i wyszła w gorszym stanie to się ucieszyłam, że może dobrze, że mnie nie przyjmą tam
a z innych info to mam jeszcze jedną córeczkę 2,5 letnią i codziennie ją oglądam z nadzieją, że ją to choróbsko ominie,
_________________ „Damska torebka nie jest po to żeby w niej coś znaleźć, tylko po to żeby w niej wszystko było!"
gosc [Usunięty]
Wysłany: Sro Mar 09, 2011 9:22 pm
Lenka Jak chodzi o dzieci, to ja jestem bezradna, łapki mnie opadają, musi za stara już jestem Trzymam kciuki za Was
Lenka słońce ja osobiście ci polecam pr.Kaszube leczy mnie od dziecka jest też ordynatorem oddziału dziecięcego i to fantastyczny lekarz przyjmuje tez prywatnie na ul.Piotrkowskiej w Dermedzie ale wizyta niestety kosztuje 120zł.
http://www.dermed.com.pl/staff,main,57.html
albo zadzwoń do kliniki i spytaj czy możesz przyjechać do profesora na konsultacje
Lenko, właśnie ta pani doktor wypisywała mi Alę w szpitalu w stanie poprawionym widziałaś zdjęcia na stronie 17 tego wątku serwuje sterydy jak zupę w stołówce
straciłam do niej zaufanie po tym, kiedy mojej ośmiolatce po sterydach (szpitalnych i wcześniejszych) zaczęły rosnąć piersi, a ona mi na to, że to NIE JEJ WINA i kolejna maść ze sterydem...
ogólnie ufam na razie (i jak do tej pory najdłużej) Pani doktor, którą mamy teraz, jest z Rybnika.
A małej życzę zdrówka, pobyt w szpitalu jest bez sensu, bo nie robią tam niczego, czego nie możesz robić sama w domu mi nawet dziecka nie przebadali, ani nie zlecili żadnych badań... zresztą, historię możesz poczytać...
ściskam mocno, i życzę córci zaleczenia wysypów i dużo zdrowia.
Wiek: 45 Dołączyła: 09 Mar 2011 Posty: 446 Skąd: Częstochowa
Wysłany: Czw Mar 10, 2011 2:13 pm
Agusek dzięki, aż mi ulżyło, że dobrze zrobiłam a mianowicie
zdjęcia obejrzałam i ryczałam jak bóbr, choć moja tak nie wygląda, ale ja wiem, co będzie, jak to pójdzie dalej
wczoraj znalazłam namiary do pani dr Anna Posiła w Częstochowie, zajmuje się leczeniem dzieci, głównie dzieci z łuszczycą i wszystko, co o niej znalazłam, też tu na forum w samych pozytywnych słowach i tak intuicyjnie myślę sobie, nie jadę do Chorzowa, spróbuję tu na miejscu i tą panią odwołałam, a tu czytam posta od Ciebie, wielkie dzięki za tą informację
jak będę mieć chwilę to wkleję zdjęcia mojej, jak to się ma , na to co oglądałam, jest tego niewiele i chce działać, aby podleczyć, no i wiem, czemu mojej rosną piersi małe, ale rosną
takiemu małemu dziecku niewiele trzeba, żeby zaburzyć gospodarkę hormonalną
Na pocieszenie Ci powiem, że Ala znowu płaska jak deska ale sterydom mówimy stanowcze NIE, od wielu miesięcy.
mam nadzieję, że u Twojej córci się wszystko ustabilizuje, nam jak się rozhulało, to się uspokoić nie chce
Na konsultację spokojnie na ten lipiec się zapisz, i idź. Nikt Ci nie każe stosować tego, co Pani doktor powie. A może taka "opieka ordynatora" przydać się, w razie gdyby szpital jednak był potrzebny. Lipiec niedaleko
odstawiłam lorinden A kilka dni jej nie smaruję i widzę, że się nie pogarsza, jest lepsze, ta dermatolog, co teraz chodziliśmy fajnie bo porobiła jej różne badania, ale lecimy już kolejny rok na sterydach, a czy nie można inaczej, przecież dużo ona tego nie ma
Wiek: 45 Dołączyła: 09 Mar 2011 Posty: 446 Skąd: Częstochowa
Wysłany: Czw Mar 10, 2011 2:28 pm
a wkleję teraz, póki mała u babci
nogi - ma w sumie około 8 takich zmian mniejszych i większych
na rękach ma takie plamki, to są nowe wykwity tegoroczne
ziarniniak, pojawił się zaraz z łuszczycą, ma takie trzy, na jednej nodze dwa, na drugiej jeden
odstawiłam lorinden A kilka dni jej nie smaruję i widzę, że się nie pogarsza, jest lepsze, ta dermatolog, co teraz chodziliśmy fajnie bo porobiła jej różne badania, ale lecimy już kolejny rok na sterydach, a czy nie można inaczej, przecież dużo ona tego nie ma
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum