Hii hii zupełnie niedawno, gadałam z tobą o tym, jakie to zbawienne działanie ma na Ciebie dieta śródziemnomorska. Teraz dieta p. Irenki czyni cuda, to ja tak tylko w kwestii formalnej: na której Ty w końcu jesteś? I powiadasz, że ta Irenkowa, to już takie cuda poczyniła u Ciebie, że paznokietki rosną zdrowe tak? Aha.... to jak długo Ty ją już.... praktykujesz?
Dietę śródziemnomorską stosuje od paru lat. Pani Irenka dała mi wskazówki, które mają pomóc podleczyć łuszczycę od wewnątrz. Robię to od tygodnia a po dwóch tygodniach mam dostać nowe. Nie twierdziłem, że to wpłynęło na moją łuszczycę, tylko smarowidło. Ale twoja dociekliwość nie wkurza mnie tak, jak przypisywanie mi zamiaru zarabiania na smarowidle. Jest to tak niedorzeczne, że odbiera mi chęć pisania na forach. Wszystkim tym, którzy nie wierzą w bezinteresowną pomoc bardzo współczuje, bo to znaczy, że sami nigdy tego nie doświadczyli ani nigdy takiej pomocy nikomu nie udzielili. Piszesz, że masz prawo zadawać pytania. Zadaj je, jeśli będę umiał na nie odpowiedzieć to chętnie odpowiem. tylko nie kpij sobie ze mnie bo mnie w ogóle nie znasz.
I na koniec zapytam, dlaczego zależy Ci aż tak na tym składzie, że latasz po forach i ciągle mnie naciskasz, żebym wydusił go od pani Ireny. Chcesz sobie dorobić do renty sprzedając go z wielkim zyskiem, czy chciałabyś opatentować i zarabiać z jakimś koncernem, który z nas będzie doił na wysokich marżach. Moim zdaniem smarowidło działa, może nie na wszystkich ale działa. Dopóki pani Irena daje mi go za darmo, mogę podać dalej. Kiedy będę musiał zapłacić, przestane wysyłać, bo zabawa z wysyłaniem i pobieranie opłat stanie się zbyt kłopotliwa.
nie wtrancałam się bo rób se chłopie co chcesz a myśle że jak za darmo to jest to zachęcające ale tak się wypowiadasz że wnioskuje że chcesz jakowych fanfar w związku z tym, pewnie że każdy to stosuje na własną odpowiedzialność nie ukrywam że sama bym spróbowała ale lata doświadczeń podpowiadają mi że chciała bym ( nie koniecznie cały dokładny )skład znać ale jakoweś podstawowe lub główny składnik czym ja się będę maziać? i myśle że p.Irenka te podstawowe rzeczy mogła by powiedzieć bo receptura przyrządzania i mieszania na pewno jest jej tajemnicą , skąd jesteś pewien że jakiś składnik kogoś nie uczuli i co wtedy ? ty nie ponosisz winy ? a kto p.Irenka? bo nie powiedziała a kto rozdawał i polecał, ja też polecam ostropest bo go sama przetestowałam na sobie i wstawiłam pełny opis zioła i jest tam fragment że on uczula np. osoby które mają alergie na kiwi, storczyki , karczochy ale jest to jasno i wyraźnie napisane i człek wie co to i na co i czy mu wolno i sobie krzywdy nie zrobi , to takie moje przemyślenia pozdrawiam
gosc [Usunięty]
Wysłany: Nie Mar 13, 2011 2:40 pm
Ameigenen napisał/a:
.... Ale twoja dociekliwość nie wkurza mnie tak, jak przypisywanie mi zamiaru zarabiania na smarowidle. Jest to tak niedorzeczne, że odbiera mi chęć pisania na forach.....
Żeby być do końca uczciwym, wklej chociaż jedno moje zdanie, w którym choćby insynuuję, Twój rzekomy a przypisany mnie przez Ciebie, zamiar.
Cytat:
.....Wszystkim tym, którzy nie wierzą w bezinteresowną pomoc bardzo współczuje, bo to znaczy, że sami nigdy tego nie doświadczyli ani nigdy takiej pomocy nikomu nie udzielili. Piszesz, że masz prawo zadawać pytania. Zadaj je, jeśli będę umiał na nie odpowiedzieć to chętnie odpowiem. tylko nie kpij sobie ze mnie bo mnie w ogóle nie znasz.....
Swoje pytania, o ile mnie pamięć jeszcze nie myli, zadałam w piątek. Może nie przeczytałeś, może Ci się nie chciało a może nie dostąpiłam zaszczytu odpowiedzi na nie. Masz takie prawo. Tylko napisz o tym....w taki sposób tu gadamy.... zawsze.
Cytat:
.....I na koniec zapytam, dlaczego zależy Ci aż tak na tym składzie, że latasz po forach i ciągle mnie naciskasz, żebym wydusił go od pani Ireny....
Po pierwsze nie latam po forach, bo to jakby stało się Twoja domeną. Miałam dziś zamiar w ogóle nie zabierać głosu, bo to, co chciałam powiedzieć w tym temacie, zostało już powiedziane. Ale Twój występ na ogólnych. Normalnie powalił mnie na kolanka. Może ja jestem skrzywiona, może ja jestem starej daty, ale zawsze i wszędzie, to co mam do powiedzenia drugiemu człowiekowi, to to mu mówię w "oczy"
Masz sprawę do Vordena, to mu to powiedz, napisz i uważaj ją za zakończona. Nie biegaj z płaczem tu i tam, bo tak się nie godzi mężczyźnie. Przynajmniej moi, tu na wsch., tak nie robią.
Skład, przynajmniej ten przybliżony interesuje mnie z jednej prostej przyczyny: zioła pomagają ale też mogą szkodzić. Powiem więcej, mogą.... zabić.
Wysypy ł., które teraz dopadają ludzi, to wysypy wiosenne, kiedy organizmy, po ciężkiej zimie są poważnie osłabione; często po chorobach przeziębieniowych. Taki organizm niekoniecznie będzie miał siłę do walki do z.... uczuleniem choćby.
Rozsyłaj te Swoje smarowidło ale proszę uprzedzaj ludzi, że nic o nim nie wiesz. Żeby jak będą próbować, to robili to, na skrawku skóry najpierw. A Ty zapodajesz im tekst ...... " ja już mama poprawę" nie wolno Ci taka robić. Ludzie, którzy doświadczyli wielkich wysypów posmarują się wszystkim, gów.... m nawet, żeby tylko im to przeszło.
Ja to przeżyłam, wiem czym to pachnie i dlatego, robię wszystko, dosłownie wszystko, żeby ich na to uczulić. Walka tak, ale z rozwagą, z zimną głową, bo można sobie zrobić kuku i to wielkie.
Cytat:
....Chcesz sobie dorobić do renty sprzedając go z wielkim zyskiem, czy chciałabyś opatentować i zarabiać z jakimś koncernem, który z nas będzie doił na wysokich marżach....
Mam nadzieję, że już ochłonąłeś troszkę i żenada tych Twoich słów, już do Ciebie dotarła.
Cytat:
....Moim zdaniem smarowidło działa, może nie na wszystkich ale działa. Dopóki pani Irena daje mi go za darmo, mogę podać dalej. Kiedy będę musiał zapłacić, przestane wysyłać, bo zabawa z wysyłaniem i pobieranie opłat stanie się zbyt kłopotliwa
Pomagaj ale też pamiętaj zawsze, ze robiąc to, bierzesz też na siebie pewna odpowiedzialność, właśnie za tych, którym pomagasz. Musisz być mądry ale też bardzo przewidujący.
Rozważ to, co tu Ci napisałam i jeżeli jeszcze będziesz miał jakieś niejasności, pytaj, tylko może już bez rzucania tych wszystkich kalumnii, ok.? Kłaniam się i pozdrawiam
Flaki bez flaków ( prosty przepis)
Żołądki gęsie
Pręga cielęca
Gotujemy aż będą miękkie. Po ugotowaniu pręgę kroimy w kostkę, żołądki w dzwonki. Przyprawiamy identycznie jak flaki. Jak kto lubi. Można dodać do gotowania kości wołowe lub cielęce uzyskamy lepszy kleik.
Ser słodki
Mleko z kartonu lub wiejskie przegotowane wlewamy do płaskiego garnka. Podgrzewamy do temperatury 40 %. Zalewamy do szklanki podpuszczkę na 15 minut i wlewamy do mleka, szybko mieszając. Zostawiamy na ok 1 godzinę aż mleko się zsiądzie i będzie go można pokroić nożem jak galaretkę. Kroimy w ten sposób, że na krzyż po skosie i w kwadrat. Podgrzewamy aż wyraźnie odzieli się serwatka. Wykładamy do pieluchy, wieszamy i zostawiamy na noc. Rano serek gotowy. Można go solić lub jeść z konfiturami na słodko.
Podpuszczkę można kupić na allegro albo zrobić samemu.
Musimy załatwić żołądek cielęcy od takiej sztuki, która była na mleku krowim, nie jadła jeszcze paszy. Kawałek żołądka ok. 100 g zalewamy wodą na godzinę i właśnie ta woda zetnie nam mleko. Resztę można wysuszyć , natrzeć solą i trzymać w suchym miejscu. Jak się dobrze natrze solą może leżeć nawet rok czasu. Tą podpuszczkę którą dostałem była robiona w wakacje.
Jeśli pierwszy raz nie wyjdzie i mleko się nie zsiądzie dostatecznie wystarczy go doprowadzić do wrzenia i oddzieli się białko, które trzeba przecedzić i wyjcie bardzo delikatny twaróg.
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Nie Mar 13, 2011 8:01 pm
....w taki własnie sposób mój osobisty baca z Nowego Targu sery robi ino z owczego mleka ...próbowałam...delicja jak dla mnie...były dwa rodzaje jeden biały a drugi taki jakby żółty ser był....
ide do szkoly. siora mowi ze nic nie widac tylko czerwone jak po solarium. tak polityczne powiem ze nie wszyscy sa tu z powodu luszczycy. targowica tu jest jak na wiecu pisu z platforma.
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pon Mar 14, 2011 8:45 am
....ja przez swoje 40 lat choroby to tyle różnosci dostawałam od kogo tylko mozna:lekarze,szeptuchy,zielarki....Bonifraci! i nawet mongolskie leczenie przeszłam...konia z rzędem kto poda dokładny skład ziół które stosują Bonifratrzy czy ci od skosnych oczy...a jednak działało...żyje ...wiec może i od smarowidła nie polegne....zresztą nie jest ono ani ogólnie dostepne,ani nie jest czescią terapii.ani musowo nie trza go stosowac...kto chce stosuje i finito...sami tu dorosli decydują...wiec....
gosc [Usunięty]
Wysłany: Pon Mar 14, 2011 10:39 am
szater napisał/a:
....ja przez swoje 40 lat choroby to tyle różnosci dostawałam od kogo tylko mozna:lekarze,szeptuchy,zielarki....Bonifraci! i nawet mongolskie leczenie przeszłam...konia z rzędem kto poda dokładny skład ziół które stosują Bonifratrzy czy ci od skosnych oczy...a jednak działało...żyje ...wiec może i od smarowidła nie polegne....zresztą nie jest ono ani ogólnie dostepne,ani nie jest czescią terapii.ani musowo nie trza go stosowac...kto chce stosuje i finito...sami tu dorosli decydują...wiec....
Więc.....pomimo to a może właśnie dlatego, masz moralny obowiązek: wszystkich innych przestrzec, że nie wszystko "złoto co się świeci"; że w walce z ł. nie ma dróg na skróty, że to ciężka, uporczywa, codzienna walka, która czasem przynosi rezultaty, czasami niestety nie.
Taka jest moja wsch. mentalność, może głupia, może niewygodna ale ja mam dzięki niej komfort czystego sumienia. Ty, możesz postępować jak chcesz, masz wolną wolę...wszak. Pozdrawiam
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pon Mar 14, 2011 2:18 pm
...i tu sie Dosia mylisz...zawsze jest taki "tajemny" składnik którego nie podaja....a wogóle to juz gdzies sie wypowoadałam na temat leczenia u Bonifratów:
1.wizyta osobista-dokładny wywiad-dopasowanie DLA DANEJ OSOBY SKŁADU MIESZANKI
2.po 2tyg -rewizyta-dokłładna analiza-stworzenie kolejnej mieszanki
...dopiero taki zestaw ziół dopasowany w sposób indywidualny działał....kupowane,gotowe zestawy to tak jak z ziołami Klimuszki gotowymi ...w moim przypadku były bez efektow...
Są tez leki homeopatyczne_super działaja ALE.... no własnie po wizycie u Irydiologa...po dokładnej analizie,po dobraniu leku konstytucjonalnego....mozna zaczac układac leczenie....a w aptekach sa leki niby na łuszczyce -homeopatyczne....tylko efektów nie ma...
....co do innych...kazdy ma prawo sam za siebie decydowac,ma swój rozum i swoja wole...nie czuje sie w obowiazku kształtowac wszystkich na obraz i podobienstwo moje...nie mam powodu narzucac swojej woli czy swojego spojrzenia na problem a już wogóle wyszukiwac problemow tam gdzie ich nie widze....róznimy sie oceną chociazby głodówki...i co ?swiat idzie dalej...ludzie chca to głoduja nie chca to nie głoduja...szkoda mi zdrowia aby do upadłosci bronic swojego zdania...pozwalam innym miec swoje...Miłego dnia zycze,radosci ze słonka....wschodzacych kwiatkow i...juz,już prawie wiosny
Ps.Dosia ty masz tych Bonifratów pod reka jezdzisz tam na wizyty?ja tysiąc lat temu byłam....a teraz to nawet nie wiem czy byłaby mozliwosc rejestracji....acha i dostałam taki jak miód balsam?masc? to było super...znasz moze ?
chodziło o skład ziół więc podałam a i owszem mam ich pod nosem i jeździłam tam swego czasu z rodzicami, nawet starałam się o pobyt w ich szpitalu ale niestety na moją upartą małpe nic nie działało rozłożyli ręce, potem próbowałam jeszcze jako dorosła też bez efektu, a ten miód to mi się kojarzy że chyba był z kwiatu mlecza, pewnie że są niektóre zioła dobierane indywidualnie w zależności co komu dolega i co trzeba oczyścić i naprawić w środku potem się zabierają za leczenie łuszczycy tylko i wtedy trzeba czasu i cierpliwości co nie znaczy ze nie pomagają wielu osobom pomogły i znam ludzików co stosują do tej pory i sobie chwalą
gosc [Usunięty]
Wysłany: Pon Mar 14, 2011 3:14 pm
Wypowiedzi moje tu dotyczą problemu: czy i jak korzystać, z wszelkiego rodzaju rewelacji "lekowych"- mazideł; pojawiających się w necie?
Moje zdanie jest takie: jeżeli korzystać, to z wielką ostrożnością, z zachowaniem wielkiej rozwagi, przy tym starać się poznać jak najbliżej skład tego, co będziemy sobie aplikować.
Szater ,masz inne zdanie i masz do tego Swoje suwerenne prawo.
Po kiego licha ta: homeopatia, irydiologia, no i oczywiście.... głodówka
Dla mnie to tylko mącenie w temacie i mącenie w główkach, czytającym. Miłego popołudnia
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pon Mar 14, 2011 4:36 pm
jas_17 napisał/a:
szater napisał/a:
....ja przez swoje 40 lat choroby to tyle różnosci dostawałam od kogo tylko mozna:lekarze,szeptuchy,zielarki....Bonifraci! i nawet mongolskie leczenie przeszłam...konia z rzędem kto poda dokładny skład ziół które stosują Bonifratrzy czy ci od skosnych oczy...a jednak działało...żyje ...wiec może i od smarowidła nie polegne....zresztą nie jest ono ani ogólnie dostepne,ani nie jest czescią terapii.ani musowo nie trza go stosowac...kto chce stosuje i finito...sami tu dorosli decydują...wiec....
Więc.....pomimo to a może właśnie dlatego, masz moralny obowiązek: wszystkich innych przestrzec, że nie wszystko "złoto co się świeci"; że w walce z ł. nie ma dróg na skróty, że to ciężka, uporczywa, codzienna walka, która czasem przynosi rezultaty, czasami niestety nie.
Taka jest moja wsch. mentalność, może głupia, może niewygodna ale ja mam dzięki niej komfort czystego sumienia. Ty, możesz postępować jak chcesz, masz wolną wolę...wszak. Pozdrawiam
...własnie moje wypowedzi to odpowiedzi na twoje "nakazy"...wywoływanie mnie do jakiegos..."moralnego obowiazku"......nie czuje potrzeby umoralniania nikogo...przynajmniej w tym temacie....
Ps.Dosia jakby co to bym była chetna na namiary na tych bonifratów...a o szpitalu...nie słyszałam....
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Artykuły
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Rejestracja
Zaloguj
ale i chlebek był naturalny, a nie to co teraz 
