Widzisz Szaterku jaką człowiek ma radochę, jak dostanie długo oczekiwaną odp. na nurtujące go pytania
A jeszcze jak je otrzyma od osoby, co to potrafi sama tłoczyć oleje i z wątroby dorsza i z palmy... czapką do ziemi tylko.....
Nie stresuj się tak tymi kajdanami, tylko maziaj się, maziaj i relacje dawaj tu, bo jakimś happy endem należało by temacik zakończyć. Jak łykałam, to czysto nara, zobaczymy czy tak samo po smarowankach jest Miłego popołudnia
Widzisz Szaterku jaką człowiek ma radochę, jak dostanie długo oczekiwaną odp. na nurtujące go pytania
A jeszcze jak je otrzyma od osoby, co to potrafi sama tłoczyć oleje i z wątroby dorsza i z palmy... czapką do ziemi tylko.....
Nie stresuj się tak tymi kajdanami, tylko maziaj się, maziaj i relacje dawaj tu, bo jakimś happy endem należało by temacik zakończyć. Jak łykałam, to czysto nara, zobaczymy czy tak samo po smarowankach jest Miłego popołudnia
Smarowidło jest w drodze do szater. Poproś próbkę i zbadaj. Jeśli nie będzie tam, któregoś ze składników bij na alarm. Tran i olej palmowy to chyba żaden problem. Można pożyczyć, kupić w aptece, zdobyć jakoś. Jedni trzymają bimber w komórce i tym się leczą inni tran. Daj spokój! Nie pasuje, to nie korzystaj z tego. Lecz się tym co do tej pory. Masz jakiś lek na zgryźliwość?
.... Tran i olej palmowy to chyba żaden problem. Można pożyczyć, kupić w aptece, zdobyć jakoś. Jedni trzymają bimber w komórce i tym się leczą inni tran. Daj spokój! Nie pasuje, to nie korzystaj z tego. Lecz się tym co do tej pory. Masz jakiś lek na zgryźliwość?
Mój adwersarzu, wiesz kto z Ciebie teraz "wyłazi"? Naturę zwycięża.... często.
Żeby Ci przełożyć na nasze.....
Cytat:
....Ostatnio jak pytałem czy umiałbym sam zrobić smarowidło odpowiedziała pytaniem: a umiesz tłoczyć oleje? Odpowiedziałem, że nie ale teraz oleje można kupić, jakie się chce. A ona na to : to nie to samo i zmieniła temat.....
Twoje? Pytam grzecznie, można? To nie jest zgryźliwość, to tylko zapytanie, mogę?
Składniki, które zapodałeś a w zasadzie, to co one sobą reprezentują, ja łykałam. Chcę tylko się dowiedzieć, czy podanie ich przez skórę też zadziała. Tak trudno to zrozumieć.... ochłoń. Pozdrawiam
....Ostatnio jak pytałem czy umiałbym sam zrobić smarowidło odpowiedziała pytaniem: a umiesz tłoczyć oleje? Odpowiedziałem, że nie ale teraz oleje można kupić, jakie się chce. A ona na to : to nie to samo i zmieniła temat.....
Twoje? Pytam grzecznie, można? To nie jest zgryźliwość, to tylko zapytanie, mogę?
Składniki, które zapodałeś a w zasadzie, to co one sobą reprezentują, ja łykałam. Chcę tylko się dowiedzieć, czy podanie ich przez skórę też zadziała. Tak trudno to zrozumieć.... ochłoń. Pozdrawiam
Przecież to wiadome, że nie zrobimy identycznego smarowidła jak pani Irena. Podała skład, nie powiedziała jak to robić. Albo jest to mało istotne i głównie chodzi o użycie właśnie tych składników albo specjalnie nie powiedziała bo ma powód. Na to nic nie poradzę. Po tym jak powiedziałem jej, że smarowidło dawałem innym, spaliłem sobie most. Nie dostanę więcej smarowidła. Ani darmo, ani za pieniądze. Jedyne co mam to skład, którym grzecznie podzieliłem się na forum. Będę u pani Ireny w przyszłym tygodniu po dalszy ciąg diety, okaże się jak mnie potraktuje. Oby nie tak ozięble jak ostatnio.
Póki co muszę się wziąć za siebie. Trochę przestraszyłem się tą tarczycą.
Ok., pytaj, ja już zaspokoiłam swoją ciekawość. Dzięki .... i jestem pewna.... nie da się; żeby się dało, to nigdy... nie wytrąciło by się masło . Taki jest tok moich myśli. Ty walcz, w sensie bierz się za siebie. Pozdrawiam
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Sro Mar 16, 2011 7:43 am
Ludku ...takiej reakcji Pani Ireny sie spodziewalismy...przynajmniej na taka cie szykowałam...Jestem przekonana że nie podała wszystkiego na siher bo jakis srodek tajemny tam jest....
To ze jedna osoba nie potrafi nie znaczy ze sie czegos nie da zrobic....Ela już wyjasniała nie bede dublowac...
Ludku z czarodziejskiej doliny...nic sie nie martw...poukłada sie....z tarczyca też nie jest od razu tragicznie...spokojnie...a pewnym gatunkiem ludzi to sie nie przejmuj...tacy sa i już sie nie zmienią,żeby w niewiadomo jak piekne słowa ubrali swoje czyny....liczy sie to ze chciałes pomóc,podzielic sie tym co zdobyłes...bo takich ludzi jak Pani Irena jest coraz mniej...i powiem ci jeszcze jedna rzecz...nie warto tracic ich zaufania czy przyjazni usiłujac zaspokoic ciekawos ludzi ktorym tak naprawde wcale nie zalezy na konkretnej wiedzy....powodzenia i zdrówka
gosc [Usunięty]
Wysłany: Sro Mar 16, 2011 10:20 am
Szaterku, moja mea culpa, to nie z powodu: że tego, co tu napisałam, wstydzę się; u mnie kręgosłup twardy, bez względu na to czy gadam z Vordenem czy Ameigenenem.Każde słowo, które tu wyszło spad moich paluchów, było po coś i powiem Ci, cieszę się że padły, bo skutek ich fajny.
Mogłam tylko kurna wcześniej zajarzyć...."mamy cię" czy "jesteś w ukrytej kamerze", trudno, człek się uczy cały czas
Ale mówię też jasno i otwarcie: każdy kto tu pojawi się ze swoimi "odkrywczymi" teoriami, kremikami i innymi specyfikami własnej robótki; będzie zmuszany przeze mnie do gadki i wyjaśnienia mi wszystkich niejasności, które zauważę czy które mnie zainteresują. Ja wciąż się uczę i uważam, że zadawanie pytań to najlepsza metoda poznawcza; co nie znaczy... że Ty też tak musisz.
A na koniec tak a propos: po Ci opinie: El, Maryś czy innych ludków. Masz składniki podane: wrzuć je do słoiczka, pomerdaj mikserkiem i zobacz co wyjdzie? Wtedy wejdziesz tu i krzykniesz... da się, a ja posypię głowę popiołem i powiem... pomyliłam się. Miłego dzionka
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Sro Mar 16, 2011 3:49 pm
.... normalnie kocham cie siostro....padłam
gosc [Usunięty]
Wysłany: Sro Mar 16, 2011 4:28 pm
Puma napisała:
Cytat:
a ja proponuję zebrać składniki np.cocoisu, podane zresztą jak wół na opakowaniu, wrzucić do miseczki, mikserkiem zamieszać. jak wyjdzie to obiecuję,że obetnę tę moją blond kitę.
Puma a po co? a właściwie w jaim celu? jak zwykle pytam
Ja stosuję taką śmieszną zasadę, jeżeli zabieram głos to jednak coś tam, przynajmniej troszkę, wiem na temat, na który się wypowiadam.
Moja wypowiedź, odnośnie mieszania, tyczy się śmietany a właściwie jej tworzenia.....tak jakoś pogadaliśmy wczoraj sobie. Ale taka drobnostka, jak to o co właściwie kaman?, to pewnie Ciebie już nie interesuje. Oklaski wszak dostałaś. Moich nie masz, nie lubię pieniaczy; ale o tym to pewnie też już wiesz, wszak nie znamy się od dziś
W tym temacie, to jakiś dziwny zwyczaj się upowszechnił: wypowiada się ten, do którego zapytania w ogóle nie są kierowane; to pewnie wpływ tej czarodziejskiej dolinki tak tu działa. Aż boje się: czy teraz już tak zawsze będzie? Pozdrowionka i fajniutkiego popołudnia wszystkim
gosc [Usunięty]
Wysłany: Sro Mar 16, 2011 6:46 pm
Puma, pytać nie musisz... bo Ty chyba wiesz wszystko no i to jest forum publiczne, ogólnodostępne...pisz ile dusza zapragnie.
Tylko może byłoby dobrze, jak byśmy rozmawiali w tematach na tematy chociaż po Twojej obecnej wypowiedzi, kumam, iż temat mieszania czy tworzenia, już Cię nie interesuje czy został wyczerpany.
Dla mnie prościej rozmawia się, jak dostaję odpowiedź od osoby, którą zapytuję. Ale to może moje takie skrzywienie, Ty rób jak Ci wygodniej i nie pytaj proszę , bo o ile mnie pamięć nie myli, już jedną tutejszą Wyrocznię.... admin zbanował czy tez upomniał; weź to pod uwagę.....plissss
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum