Powiem krótko jak na jednorazowe uzycie smarowidła to wedle MOJEGO doswiadczenia.....jest w nim cos ,rzadko obserwowałam takie reakcje...
Szkoda ze taka wojna tu byla....dla dzieciaczkow...super by było....Składniki podane ale....samodzielnie nie da sie TAKIEGO smarowidła zrobic....kobieta robiła go przez lata i na bank jest jakis jeszcze "drobny" składnik...tajemny...buziaczki
Tak, masz rację działa zupełnie inaczej jak inne maści. Pamiętam jak pierwszy raz posmarowałem, to właśnie to mnie zdziwiło. Mam nadzieje, że jeszcze nie raz Cię zaskoczy. Co do wykonania smarowidła to mnie też nie wychodzi takie jak oryginał. Najważniejsze jest użycie składników. Wygląd to podrzędna sprawa. Jedno co jestem przekonany to, że te składniki, które podałem wchodzą w skład smarowidła i pani Irena nie zataiła żadnego, który wpływa na właściwości lecznicze. To, że nie powiedziała jak to się dokładnie robi, to zrobiła to celowo - a powód miała.
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Sob Mar 19, 2011 7:19 pm
ponownie posmarowałam sie smarowidłem...jak na razie ładnie to wyglada...o sktecznosci powinni powiedziec inni co to stosuja to sarowidło dłuzej...dlaczego milczą ocenic pewnie do konca nie dam rady chociazby z prostego powodu ze ....dostałam go malutko...
Testowałam tu już rózne preparaty Kartalen-zdawałam dokładna relace na obu forach,była tez pani MARTA g tez proponowała tu swoje dzieło http://luszczyca.info/vie...r=asc&start=405 ....chciała za swój wyrób pieniazki...potem niestety zniknęła i pojawiła sie na drugim forum gdzie także za pieniazki proponowała swoj wynalazek..... http://luszczyca.org.pl/p...start=80.....był tez Obserwator który proponował swoje mazidło....tez poprosiłam o próbke ale....całkiem wsiakło w koperte...i niestety nici z eksperymentu...jak do tej pory starałam sie wyprobowac na sobie wszystko co ktos wymysli...moze to i bezmyslne ale szczere...z szacunkiem podchodze do tych co robia to za darmo a troszke "pazurem" do tych jak pani Marta g-chcacych zapłaty...bo to jak w przysłowiu "darowanemu koniowi w zęby nie zagladam'
Nikt jeszcze nie wynalazł leku czy masci na luszczyce ale fajnie ze sa tacy co próbuja....tak wiec działajcie a ja....bede na sobie eksperymentowac
ja myślę,że każdy kto ma naprawdę duże problemy z tą cholerą chętnie by wypróbował wszelakie maści. tak jak pisała ewa, wysmarowałaby męża psim gównem, byleby pomogło. ja nie mam aż tak drastycznej łuszczycy a chętnie próbuję nowe maści, które są w moim zasięgu finansowym. a co dopiero za friiiii...
Cały problem tkwi w tym, że jest to za darmo. Darmo smarowidło, darmo składniki, darmo leczenie. Przysłowie "darowanemu koniowi nie zagląda się w gębę" nie ma zastosowania. Przynajmniej w publicznej dyskusji. Inaczej to wygląda w prywatnych wiadomościach. Ludzie wykazują więcej wdzięczności. Choć też co drugi post, nawiązuje do zapłaty za smarowidło.
Dla ciekawskich, od nikogo nie wziąłem nawet złotówki. A wysyłam różne rzeczy, jak ktoś prosi.
ja myślę,że każdy kto ma naprawdę duże problemy z tą cholerą chętnie by wypróbował wszelakie maści. tak jak pisała ewa, wysmarowałaby męża psim gównem, byleby pomogło. ja nie mam aż tak drastycznej łuszczycy a chętnie próbuję nowe maści, które są w moim zasięgu finansowym. a co dopiero za friiiii...
Cały problem tkwi w tym, że jest to za darmo. Darmo smarowidło, darmo składniki, darmo leczenie. Przysłowie "darowanemu koniowi nie zagląda się w gębę" nie ma zastosowania. Przynajmniej w publicznej dyskusji. Inaczej to wygląda w prywatnych wiadomościach. Ludzie wykazują więcej wdzięczności. Choć też co drugi post, nawiązuje do zapłaty za smarowidło.
Dla ciekawskich, od nikogo nie wziąłem nawet złotówki. A wysyłam różne rzeczy, jak ktoś prosi.
ponownie posmarowałam sie smarowidłem...jak na razie ładnie to wyglada...o sktecznosci powinni powiedziec inni co to stosuja to sarowidło dłuzej...dlaczego milczą ocenic pewnie do konca nie dam rady chociazby z prostego powodu ze ....dostałam go malutko...
Testowałam tu już rózne preparaty Kartalen-zdawałam dokładna relace na obu forach,była tez pani MARTA g tez proponowała tu swoje dzieło http://luszczyca.info/vie...r=asc&start=405 ....chciała za swój wyrób pieniazki...potem niestety zniknęła i pojawiła sie na drugim forum gdzie także za pieniazki proponowała swoj wynalazek..... http://luszczyca.org.pl/p...start=80.....był tez Obserwator który proponował swoje mazidło....tez poprosiłam o próbke ale....całkiem wsiakło w koperte...i niestety nici z eksperymentu...jak do tej pory starałam sie wyprobowac na sobie wszystko co ktos wymysli...moze to i bezmyslne ale szczere...z szacunkiem podchodze do tych co robia to za darmo a troszke "pazurem" do tych jak pani Marta g-chcacych zapłaty...bo to jak w przysłowiu "darowanemu koniowi w zęby nie zagladam'
Nikt jeszcze nie wynalazł leku czy masci na luszczyce ale fajnie ze sa tacy co próbuja....tak wiec działajcie a ja....bede na sobie eksperymentowac
CYTAT(idaalia @ 18.03.2011, 9:50)
więc anglojęzyczne forum, gdzie ktoś pisze o braku działania nie może stać się wykładnią, bo nie wiemy, czy się "czyścił" czy tez nie;
To nie ktoś,to co podlinkowałem napisał Motyla noga.Pod wpisem-zażaleniem forumowicza że po miesiącu suplementacji wg jego przepisu ,ma zero wpływu na łuszczycę, Motyla Noga vel Vorden vel Busqueros napisał że u niego też nie ma znaczących efektów działania kwasu D-glukarowego.Wszystko to na dwatygodnie przed założeniem tego wątku.Jeżeli wiedział że to nie działa to dlaczego tu twierdził coś innego?
[b]Sprawa że tak powiem jest rozwojowa ponieważ mimo różnic kulturowych,innego języka rekcja Brytyjczków na twórczość Motylej nogi jest podobna.
Za obrażanie innych forumowiców został dwa razy zbanowany z tym że raz do spodu,czyli wykasowali cały profil z wpisami z 3 miesięcy.To się baaardzo rzadko robi
poniewa szatkuje się forum.Wrócił po paru tygodniach pod innnym nickiem i znikł ładnie się pożegnawszy.Rozpoczynając więc tutaj puszczanie piany doskonale wiedział co zrobi administracja.To była prowokacja.Teraz twierdzi że go wyrzucono ponieważ tutejsza administracja,oraz brytyjska są na sznurku lobby farmaceutycznego. [/b
tutaj nie ma Gandalfa...to ci łatwiej?...dlaczego nie masz odwagi mieszac na tamtym forum?nie masz odwagi bronic swoich "wynalazków"...bo....no własnie to stek bzdur...podawanych coraz to w innej konfiguracji na roznych forach....Gandalf to jest przeciwnik dla ciebie...ale....za cieniutki jestes...łatwiej ze słabszymi ci idzie..... Szkoda mi ciebie bardzo człowieczku ....widac samotnys i....całkowicie ...bezradny
Za obrażanie innych forumowiców został dwa razy zbanowany z tym że raz do spodu,czyli wykasowali cały profil z wpisami z 3 miesięcy.To się baaardzo rzadko robi
poniewa szatkuje się forum.Wrócił po paru tygodniach pod innnym nickiem i znikł ładnie się pożegnawszy.Rozpoczynając więc tutaj puszczanie piany doskonale wiedział co zrobi administracja.To była prowokacja.Teraz twierdzi że go wyrzucono ponieważ tutejsza administracja,oraz brytyjska są na sznurku lobby farmaceutycznego.
Mania prześladowcza to też choroba, tyle, że o podłożu psychicznym. Jak każdą chorobę trzeba ją leczyć ponieważ ma bezpośredni wpływ na nawroty łuszczycy.
Należy się parę słów wyjaśnień, bo miałem napisać co dalej po "diecie" 2 tygodniowej którą mi zleciła pani Irena.
Otóż w tamtym tygodniu zgłosiłem się na oddział do szpitala na badania związane z atakami wieńcowymi. Niestety mimo 3 dni intensywnych badań nie znaleźli przyczyny ale niepokojąco wyglądały badania krwi i moczu. Lekarz zapobiegawczo dał lekarstwa na serce i zalecił badania kompleksowe. Pojechałem do pani Ireny pogadać o tym i doszliśmy do wniosku, że chcąc wszystko dokładnie przebadać muszę odwiedzić paru specjalistów. Za 2 tygodnie mam zgłosić się na kardiologie na badania kontrolne a ja nie zdążę się przebadać a co mówić podleczyć. Doszliśmy do wniosku, że w tak krótkim czasie może tylko pomóc głodówka. Od wczoraj ją stosuję i mam zamiar dotrwać 10 dni. Po głodówce jadę na badania kontrolne, tak że będę miał czarno na białym co mam robić dalej.
Przez ten czas głodówki dostałem od pani Ireny za zadanie przestudiować zasady diety rozdzielnej bo taką będę stosował po zakończeniu głodówki. Mniej więcej wiem co to znaczy, ale każdy kto ją promuje wprowadza własne modyfikacje. Tak na oko dieta rozdzielna którą dostałem od pani Ireny ma dość proste zasady. Jak będę miał czas opiszę ją.
Wiem, będę uważał. Najlepsze jest to , że z sercem i krążeniem jest wszystko dobrze ale zostałem zakwalifikowany do leczenia zachowawczego z lekami jak dla zawałowca. W zaleceniach mam ograniczyć tłuszcze zwierzęce i cukry proste a nie jem w ogóle wieprzowiny i nie używam cukru. Przy wypisie lekarze załamywali ręce i pytali- jak pan myśli, skąd się wzięły te bóle w klatce, bo nam nic nie wyszło?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum