ja prowadzę dziennik, zapisuję co jadłam, ile razy była kupa i w jakim kolorze, i czy kolor majtek ma wpływ na wysyp. narazie doszłam do wniosku, że jak się nie bzykam to jestem niebzyknięta. ale za to dłużej śpię. wysypu po tym nie zaobserwowałam. hurra!
ale mam dziś piękny nastrój
normalnie -doslownie zaplumam ekran
Dzis niebzyknęłam męza... ......ale nie ma nowych wykwitów...
Więc już nie wiem....bzykam go i nie ma ,nie bzykam też nie ma...cholera.........w sumie w jakim celu ja go bzykam??
Bzykanie nie wpływa na wysyp!!!!!!!!!!!
EDIT:
Mój mąż to brunet..nie wiem jak się to ma do blondynów i rudych oraz farbowanych z pasemkami czy balejażem nie wspomnę...SZTUCZNA FARBA MA WPŁYW NA SZYBKOŚC I INTENSYWNOŚC WYSYPU!!!
...prosze o szczegóły....w jakim sensie ma wpływ....tylu kolorów co ja...to chyba nikt nie ma a nic takiego nie zaobserwowalam
A skąd wiesz??Kazdego ewentualnie partnera pytałaś czy ma włosy farbowane?? bo takich mam na mysli,a nie to czy Ty się farbujesz
Tak samo jak masz rasowego psa z rodowodem to zero wysypu ,a jak rasa europejska czyli Candell Barry (czytaj :kundel bury) gwarantowane wysypy
A tak na serio to się zastanawiam jak to wszystko co opisal Walker ma się do małych dzieci??Rocznych??
Nie piją nie palą,partnerów nie zmieniają,stresów nie mają,depresji też nie,jedzą tylko light jedzonko itp itd a sypie aż zal .....
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum