Łuszczyca Łuszczyca - leczenie - forum Łuszczyca
Leczenie, profilaktyka, wymiana doświadczeń

Artykuły o leczeniu łuszczycy, Artykuły o Łuszczycy, Leczenie ŁuszczycyArtykuły  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat «» Następny temat
HELP!!! znowu wysyp po anginie !!!!!!!
Autor Wiadomość
Helenka 
Helenka

Dołączyła: 25 Mar 2011
Posty: 28
Skąd: Południe Polski
Wysłany: Sro Cze 29, 2011 8:55 pm   

Dzięki kochana ci za wszystkie rady :* :brawo:

A jeszcze jedno pytanko czym ta maść siarkowa można zmywać czy gąbką czy lepiej ręką i czy przy użyciu jakiegoś środka? Lekarka polecała emolium kremowy żel?

Nawet już zakupiłam to emolium w aptece 200 ml za 28 zł
ale już widzę ze na allegro jest 400 ml za 26 tak że się bardziej opłaca
Chyba że są jakieś sprawdzone tańsze środki?



pozdrawiam cię kochana jeszcze raz gorąco i buziaki papa

PS. cała już po raz 1 wysmarowałam się ta maścią sal-siar. i pierwsze wrażenie pozytywne przestało tak swędzieć :grin:
_________________
pozdrawiam :-) )))
 
 
gosc
[Usunięty]

Wysłany: Sro Cze 29, 2011 9:27 pm   

Helenko, Ty się naprawdę zupełnie niepotrzebnie nakręciłaś ponadprzeciętność.
To zwykła maść: z siarką i salicylem, której zadaniem jest likwidacja łuski i natłuszczenie zmian. Zmywa się toto jak zwykłą wazelinę. Rąsia, wodą, mydłem i po bombkach. Jeżeli te Twoje wydatki na emolium, to tylko ze względu na tę maść, to jakieś pomieszanie z poplątaniem.
Jeżeli nie masz uczulenia na salicyl czy siarkę, to ta maść, nie jest w stanie zrobić Ci jakiejkolwiek krzywdy i to bez wielkiej różnicy czy ją zmyjesz, po tej nocy czy nie. Tam i tak, nic z niej już po spanku nie zostanie, chiba że na piżamce :mrgreen: Spokojności życzę :smile:
 
 
szater 


Wiek: 66
Dołączyła: 26 Maj 2009
Posty: 5953
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Sro Cze 29, 2011 10:30 pm   

Sama masc krzywdy nie zrobi bo i powodu nie ma...gdyby uczulenie wyszło na salicyl(bardzo niewiele przypadkow spotkałam) to szybciutko skóra by zareagowała....co do trzymania bez zmywania?...jak ktos tak lubi...to czemu nie...generalnie zawsze w leczeniu(a i nie tylko) zmywa sie jeden srodek aby posmarowac sie drugim....w tym wypadku jeszcze spłucze sie łuske,która potem po wyschnieciu...nieładnie sie sypie.Wszelkie masci dobrze jest zmywac gąbką lub myjką do tego przeznaczona...dokładniej penetruje skóre,sciera i masuje.Do smarowania masz potem skóre idealnie przystosowaną.Co do dodatkowych cudów oferowanych przez panią lekarz....narazie daj sobie spokój,nie widze potrzeby na wydawanie takiej kasy....potem moze ci sie przydac na cos ekstra po leczeniu :mrgreen:

PS
swoją drogą dobrze że pytasz o wszystko co budzi twoje wątpliwosci...pewne rzeczy wydają sie proste i oczywiste a jednak takimi nie sa :brawo:
_________________
DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE
Motto Falubazu
 
 
gosc
[Usunięty]

Wysłany: Sro Cze 29, 2011 11:26 pm   

W zasadzie masz Szater rację, kto pyta nie błądzi. Szczególnie... że już uprzednio, 3 miesiące leciało leczonko cygnoliną.
Zastanawia mnie też, ten lekarz genialny: nie rozpoznaje rodzaju choroby, nie rozpoznaje przyczyny choroby, że nie wspomnę o poprowadzeniu leczenia - sposób użycia maści, jak dla mnie, wchodzi w zakres leczenia.... chyba :hmm:
Miszcz nad miszcze :evil:
 
 
szater 


Wiek: 66
Dołączyła: 26 Maj 2009
Posty: 5953
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Czw Cze 30, 2011 7:39 am   

Helenka napisał/a:
hej to znowu ja
Wlasnie jestem po wizycie u pani doktor dermatolog-wenerolog (innej niz do tej pory, u nas to uznany specjalista)

diagnoza: łuszczyca wysiewna

zapisano
Sumamed 3 x 1 przez 3 dni tydzien przerwy i znowu 3 x 1 przez trzy dni (gdyz ponoć taki rodzaj łuszczyce się leczy antybiotykiem)
+do tego osłona

2 masci naprzemiennie:
na noc
maść salicylowa chyba (co moge z recepty odcyfrować w składzie ma ac. salicyli 4,0, sulf. ppti 10,0
vaselini, lanolinii aa ad 200)

na rano
Hydrocortisonii 2,0
cos tam cholesterali ad 200,0


i tyle na razie wiem....



Jak dla mnie akurat do tej konkretnej lekarki nie ma sie co czepiac,jest ok.Podała diagnoze,zabezpieczyła prawidłowymi lekami,poinstruowała co i jak....chyba ci sie lekarze pomylili :razz:
_________________
DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE
Motto Falubazu
 
 
gosc
[Usunięty]

Wysłany: Czw Cze 30, 2011 8:47 am   

Jak tak mówisz, to pewnie tak. Stara jestem, widocznie nie ogarniam :>
Powodzenia w tym waszym leczeniu :grin:
 
 
Helenka 
Helenka

Dołączyła: 25 Mar 2011
Posty: 28
Skąd: Południe Polski
Wysłany: Czw Cze 30, 2011 8:59 am   

heja

heni chyba chodziło o tego poprzedniegi lekarza, do którego trafiłam na poczatku tego roku i który moją łuszczyce wysiewna leczył cygnoliną. (czyli chyba od poczatku to leczenie nie było dobre)
Nawiasem mówiąć jeste to lekarz pracujacy w Katowicach na oddziale dermatologii ul. Raciborska (podobno jeden z nalepszych szpitali dermatologicznych w Polsce) i dlatego sie do niego udałam bo mysłama, ze mnie bedzie leczył lepszy fachowiec.
A prawodopodobnie tu pod nosem mam o wiele lepsza lekarke i jeszcze nie musze jezdzic 80 km do Katowic.
na pana doktora trafiłam jak byłam z córką w Katowicach na oddziale derm. dzieciecej - córcia niestety cierpi na bielactwo. - i tam miała naswietlania.


A teraz jeszcze inne pytanie bo mam tez sporo malutkich zmian na dłoniach a bardzo często z racji zawodu myje recę w pracy. Czy po tym myciu np. smarowac zaraz rece np tym cetaphilem (mam jego zapas po poprzednim leczeniu) mozna? bo rano się nasmarowałam hydrokortyzonem na całe ciało ale mi sie w ciagu dnia to z rąk zmywa.

I czy mogłabym soebie robic okłady z zielonej herbaty na dłonie zeby je szybciej "wyjasnić"?


pozdrawiam i dzieki wszystkim za zainteresowanie Hela
_________________
pozdrawiam :-) )))
 
 
szater 


Wiek: 66
Dołączyła: 26 Maj 2009
Posty: 5953
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Czw Cze 30, 2011 1:39 pm   

madra dziewczynka...piszac sama sobie odpowiadasz na pytania :brawo: logicznie myslisz ...teraz wprowadzaj w zycie swoje pomysły.... :mrgreen:
_________________
DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE
Motto Falubazu
 
 
Helenka 
Helenka

Dołączyła: 25 Mar 2011
Posty: 28
Skąd: Południe Polski
Wysłany: Pią Lip 01, 2011 9:51 am   

Witajcie :smile:
Poradźcie mi coś proszę :wink:

Bo jak rozumiem steryd u mnie zadziała ale na zmiany bez łuski, a na razie łuska mi schodzi ale jeszcze całkowice nie zeszła (duża liczba zmian). Dzieje się to powoli ale juz po drugim nalozeniu masci S-S coś rusza :smile:

To moze przez ten łykend bo i tak siedzę w domu na okragło bede jechała mascią siar.- salic. zeby się szybciej złuszczyc a np w pon. rano sobie juz nałoze ten hydrokortyzon (Przed pójsciem do pracy).

Czy tak mozna zrobić? I czy wtedy ta maść S-S tez np rano zmywac i ponownie nakładać?


pozdrawiam i dzięki za odzew wszelki

Hela
_________________
pozdrawiam :-) )))
 
 
Helenka 
Helenka

Dołączyła: 25 Mar 2011
Posty: 28
Skąd: Południe Polski
Wysłany: Pią Lip 01, 2011 9:57 am   

PS

Na razie u nas pogoda tak kiepska zimno i leje

tak ze jakas pociecha w tym dla mnie jest bo ciągle długi rekaw i spodnie w uzyciu :wink:



buziaki :*
_________________
pozdrawiam :-) )))
 
 
szater 


Wiek: 66
Dołączyła: 26 Maj 2009
Posty: 5953
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pią Lip 01, 2011 10:35 am   

helenka mozesz stosowac te masc na okragło,ona ci krzywdy nie zrobi,po prostu dosmarowywuj przez cały weekend...moze bez tej hydrokortizonowej tylko lec sama siarkowo-salicylowa,mozesz tez zaparzyc lisci zielonej herbaty i tez przykladac ...dobrze złuszcza :mrgreen:
_________________
DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE
Motto Falubazu
 
 
Betti 
Beata


Wiek: 56
Dołączyła: 02 Cze 2009
Posty: 127
Skąd: Krosno
Wysłany: Pią Lip 01, 2011 11:06 am   

Witaj Szaterku.
Rączki skończyłam smarowanko, ale po kilku dniach nowe krostki się pojawiły i zaczęłam dalej smarować. Boję się się że ta zaraza nigdy mnie opuści :cry:
Nóżki jeszcze kilka dni i myślę że też zakończę, ale najgorzej idzie na kostkach.
Co chwila wychodzą mi nowe krostki to na poprzednich zmianach i na zdrowym wcześniej ciałku. Kurcza nie może mnie opuścić, a tak się staram :sad:
_________________
Beata
"Zycie nie daje nam tego, czego chcemy, tylko to, co dla nas ma."
 
 
basia44 


Wiek: 59
Dołączyła: 07 Lis 2009
Posty: 1690
Skąd: Częstochowa
Wysłany: Pią Lip 01, 2011 11:54 am   

Może spróbuj kąpieli w żywokoście żel działa cuda na takie krostki to kąpiele też powinny pomóc,zawsze można się czymś wspomóc a kąpiele czy smarowanie żelem chyba nie zaszkodzi w tym przypadku
http://zielnik.herbs2000.com/ziola/zywokost.htm
 
 
 
szater 


Wiek: 66
Dołączyła: 26 Maj 2009
Posty: 5953
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pią Lip 01, 2011 1:58 pm   

...walcz Beti do upadłego...ona musi odpuscic...walcz wszelkimi dostepnymi metodami...wlacz solarke lub slonko :*
_________________
DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE
Motto Falubazu
 
 
gosc
[Usunięty]

Wysłany: Pią Lip 01, 2011 4:49 pm   

Czytałam, że z tych kostek strasznie opornie cholera schodzi, tak jak z piszczeli.
Kąpiele do oporu, w tę stronę moje myśli biegną. Trzymam kciuki :*
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Polecane strony montaż anten Warszawa