A wróć Ty Skarbeńku jeszcze raz do tego mojego pościka tu na temat o którym gadasz i czytaj go tyle razy aż zrozumiesz. Podpowiedź pierwsza: Stowarzyszenia- l.m, kumasz czy potrzebujesz podpowiedzi nr. 2?
No i żeby Ciebie już tak do cna nie męczyć umysłowo dzisiaj, to odp. na pyt. Twoje- nie zapowiadałam, tylko: prosiłam i błagałam, to byli moi znajomi i moja rodzinka akurat w tych miastach mieszkająca...no bo któż inny, miałby być? Sama nie byłam w stanie, więc prosiłam ich o oddanie podpisu, nic innego nie przyszło mi do łba. Chociaż, jeżeli info o akcji dotarło by do mnie wcześniej, to kto wie, czy sama bym tam gdzieś nie była. A, że ja bardzo rzadko proszę, to raczej trudno mi odmówić, przecież sama o tym wiesz
Info na komunikatorach też poszło, tyle mogłam i tyle zrobiłam. Więcej grzechów nie pamiętam ale jak jeszcze, cóś Ci chodzi po główce, dawaj. Niech już będzie tu, wszak mam dziś święto- w sensie Dzień Dziecka. Buziaki
Ps.Cholera jaśnista, jak Ty szybko te posty edytujesz, no siem odnieść nie mogą Działaj, działaj i miłego popołudnia życzę
gosc [Usunięty]
Wysłany: Nie Sie 21, 2011 9:29 pm
Puma poczułam się wywołana do tablicy, no to jestem.
Najprościej i najkrócej jak potrafię, a to nie jest moja mocna strona, niestety; jestem, byłam i będę, wielka admiratorką znajomości/przyjaźni, szorstkiej, takiej troszeczkę męskiej-jak prawda, to tylko w oczy nigdy poza; a spijanie sobie z dzióbków, to nie jest moja bajka.
Co do poznania się, to aż boję się napisać, i Ty pewnie kumasz dlaczego ..... może kiedyś, może gdzieś, będzie mi to dane.
Uprzedzanie się jako emocja/uczucie, jest mi nieznane, tak od 30 latek chyba. To taka pozostałość po pasji, którą była moja praca, tu miałam farta
No i oczywiście, zawsze możesz te moje słowa, skonfrontować tez w gronie naszych wspólnych znajomych A, że kółeczko przyjacielskie Ci się rozszerzy niebawem, o finiszującą w tych swoich przeprowadzkach Iwonkę to będziesz miała jakby obraz z różnych perspektyw widziany. To takie artystyczne jest i bardzo polecane przez twórców Pozdrawiam i mam nadzieję, ze dostatecznie jasno siem wypowiedziałam
gosc [Usunięty]
Wysłany: Pon Sie 22, 2011 12:27 am
Ufff, to mnie uspokoiłaś troszkę. Ostatnio, miewam kłopoty w porozumiewaniu się z innymi, za pomocą słowa pisanego ale jak Ty 4 razy oblukasz, to dasz radę może jednak, co?
heniutka spokojnie - slowo pisane z zalozenia jest trudniejsze w odbiorze niz mowione, bo nie widzimy stanu emocjonalnego osoby z ktora rozmawiamy, nie widzimy mowy ciala itd.
ale da sie dogadac
tez mnie kusi nadal cie nawiedzic i moze w przyszlym roku
_________________ kot tez czlowiek, tylko ma ogon, futerko i jest madrzejszy...
gosc [Usunięty]
Wysłany: Pon Sie 22, 2011 11:45 am
Jeżeli chodzi o mnie, to ja się dogadam z każdym, tylko czegoś ostatnio, zamiast jednego, dwa posty napierniczać muszę. W pierwszym moja teza, w drugim... co autor miał na myśli, szlag
Co do Twoich pokus Kotku, wychodzę z założenia, że co ma wisieć nie utonie. Twoja wizyta na wsch., to rzecz nieunikniona, sama wiesz. A tak w ogóle, to jakby troszkę się migasz jednak; druga tura Twojego urlopiku jeszcze czeka, jak dobrze pamiętam i tam jakąś podwózkę... też masz w tym kierunku, to po kiego czekać
Za rok, to już nawet sobie tej podwózki nie będziesz musiała organizować, jest grupa z tych Twoich okolic i będą, bo jak one gadają, że będą, to będą Także kumaj. Ja obstawiam: i teraz i potem; taaaka zapobiegliwa jestem
czasem lepiej miec wrogów,bo wiadomo ze trza sie przed nimi bronic,ja z moją Jola to tez grupa bo nas dwoje jest
gosc [Usunięty]
Wysłany: Pon Sie 22, 2011 6:32 pm
Zawsze w życiu można kierować się zasadą:"Boże broń mnie od przyjaciół, z wrogami poradzę sobie sam".
Ja, to jednak wolę w grupie, troszkę większej co prawda niż ta Twoja; bo Twoja, to takie kółeczko wzajemnej adoracji i już cóś takiego, to ja od 25 lat praktykuję, z różnym poziomem adrenalinki, ale trwamy, czego i Tobie życzę.
Od ludzi bardzo potrzebuję: ich uśmiechu, ich myśli, ich spojrzenia i widzenia świata; Ale może to tylko diabły wcielone i zawistnicy tak mają, nie wiem
Wrogowie? niech im się szczęści, z całego serducha żełaju
Taka jedna Mała wczoraj, to zapodała, siedzi mi to w głowi do dziś...
"....Bo nikt nie chce iść sam
Wszyscy chcą wiedzieć, że nie są sami
Że ktoś gdzieś czuje to samo
Tam musi ktoś dla mnie być..."
http://www.youtube.com/watch?v=Q0VRj2uw9L0
nutka wielkie brawa buziak dla ciebie i drugiej polowy "grupy"
heniutka ja lubie takie nieformalne grupy... akurat ksiazkomaniacy sa sympatyczni i chcoiaz przewaznie sporo mlodsi ode mnie to bawimy sie razem dobrze
_________________ kot tez czlowiek, tylko ma ogon, futerko i jest madrzejszy...
gosc [Usunięty]
Wysłany: Pon Sie 22, 2011 8:59 pm
A widzisz Nuteńko, jak to los czasami potrafi wyciągnąć króliczka z kapelutka. Starsze panie miewają nos a w takich sprawach, czasami. Buziaki i powodzenia Jak już ochłoniesz, to zapodaj co, jak i gdzie?
Tysiu, a to sama wiesz, że małolaty zajefajne są, też ich lubię
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum