Próbowałam zrobić zdjęcie ale aparat odmawia posłuszeństwa Nic nie widać w tym sztucznym świetle, w dodatku baterie po jednym zdjęciu padają Jutro przez dzień zrobię zdjęcie telefonem, może wyjdzie lepszej jakości. Póki co wklejam takie jakie wyszło... http://pokazywarka.pl/z3sg3p/#zdjecie2050941 To jest ta sama ręka, która wcześniej wklejałam http://pokazywarka.pl/gg77bb/#zdjecie2050997
gosc [Usunięty]
Wysłany: Pią Wrz 02, 2011 9:35 am
kropki22 napisał/a:
...... Jedyny minus to lotion jest mało wydajny. Zużyłam w tydzień całą buteleczkę 100ml, teraz zużywam drugą. Macie może namiar na tańszy exorex? czy wszędzie takie ceny jak na allegro?
Dla mnie on wydawał się bardzo wydajny. Trochę na paluch i pomaziać te swoje plamki, wchłonie się i dobra. 100 wystarczyła mi na 2 miechy z okładem. Może masz więcej zmian, a może lecisz po całości. Wystarczy, jak tę emulsję rozprowadzisz warstewką po plamce łuszczycowej. Ja to robiłam kilka razy dziennie, i nie wolno zapomnieć o nawilżaniu i natłuszczaniu, exorex bardzo wysusza skórę.
Exorex sprowadzałam sobie z Anglii, mam tam znajomych, może i Ty wykorzystaj tę formę, to link na eBay i aktualne oferty http://www.ebay.co.uk/sch...=p5197.c0.m627. Spróbuj może tak. No i do ceny trzeba doliczyć dostawę do Polski, pocztą to tak ok. 20 zł.. Trzeba przekalkulować czy się opłaca, zawracać komuś tam glowę.
Dziekuje za linka Wklejam zdjęcie na którym dokładnie widać moją Ł. http://pokazywarka.pl/j15i80/#zdjecie2052929 tu na ręce nie smarowałam już cygnoliną tylko exorexem. Jest poprawa? czy po prostu tak mi się tylko wydaje bo te ciemne otoczki po cygnolinie zniknęły?
gosc [Usunięty]
Wysłany: Pią Wrz 02, 2011 5:51 pm
Moim zdaniem jest poprawa; zmiany łuszczycowe blade, znaczy jest reakcja na mazidło. Tym bardziej, że leczenie exorexem tak jakoś śmiesznie przebiega, w moim wypadku wyglądało to tak: maziałam, maziałam a tam nic zastój, w tych nerwach to nawet po forumkach poleciałam co tam i jak? u innych, stosujących ten preparat. Ale uspokoili, że jakby na początku nie widać szczególnej poprawy, nawet ta łuska jakby bardziej narasta a potem bęc, i fakt tak to u mnie przebiegało. Po którejś kąpieli starłam łuskę i nowa już nie narosła, zmiany zaczęły maleć.
Poczytaj, tu jest wątek o exorexe, tam te nasze wypociny z Pawłem. Będzie dobrze, tylko maziaj ile się da i jak często się da
Ja maziam na zmianę exorex i cocois. I tak jak pisze Henia w którymś momencie coś sie stało, że przez jedną noc nic nie narosło i już było lepiej. Teraz mam maleńkie kropeczki które jedna przez drugą giną. Na pewno dziegcie wymagają systematyczności i cierpliwości. Należy się smarować nawet wtedy gdy nam się wydaje że już skóra się uodporniła i nie będzie lepiej, trzeba przetrzymać ten moment i się nie poddawać. Po exorexie skóra jest fajnie wygładzona a suchść idzie w dobrym kierunku. Po kąpieli natłuszczam maścią z wit A i clobaza na zmianę. Wytrwałości życzę, ja już prawie 2 miechy smaruję.
_________________ Nie zaczynaj dzisiejszego dnia od rozpamiętywania wczorajszych zmartwień!
— Phil Bosmans
Słoneczne Promyki Przyjaźni
Ostatnio zmieniony przez Gosiaczek68 Sob Wrz 03, 2011 7:48 pm, w całości zmieniany 1 raz
No właśnie miałam zapytać czy mogę teraz przez 2 dni zastosować zamiast exorexu cocois? bo jeszcze pewnie na jutro mi wystarczy exorexu ale w niedziele nie będę miała czym smarować bo dopiero wczoraj zamówiłam kolejną buteleczkę i pewnie w poniedziałek lub we wtorek mi przyjdzie. Nic się nie stanie jak zamiast tego zaaplikuję cocois? Tak poza tym to po jakim czasie po stosowaniu exorexu całkowicie pozbyliście się zmian? I jeszcze jedno czy bezpieczne jest przy tym opalanie się na solarium? Tzn oczywiście po dokładnym zmyciu exorexu? Np jakbym chodziła 2 razy w tygodniu na 5 minut to kuracja będzie szybsza przy pomocy solarium? czy ogólnie lepiej się nie opalać przy stosowaniu dziegci?
Kurację zaczęłam cocoisem, ale trudno iść do pracy z tłustą powłoką, dlatego zakupiłam exorex. Do pracy smarowałam exorexem, gdy to wyschło na skórze normalnie się ubierałam, w pracy w między czasie natłuszczanie, póżniej znowu exorex, po powrocie do domu cocois na 2 lub 3 godz i kąpiel i znowu nawilżanie.
Na początku strasznie swędzi i skóra była zaogniona, po ok 2 tyg przeszło. Ja maziam się już ok 2 miesięcy ale małymi kroczkami do celu. Polecam forum pokrewne, gdzie dużo jest opisane o leczeniu dziegciami. Powodzenia
http://forum.luszczyce.pl...ie-t19-130.html
_________________ Nie zaczynaj dzisiejszego dnia od rozpamiętywania wczorajszych zmartwień!
— Phil Bosmans
Słoneczne Promyki Przyjaźni
Aha, ja na solarium nie chodzę, ale korzystałam z kąpieli słonecznych, i myślę że można tylko bardzo ostrożnie bo skóra jest bardzo wrażliwa i można się poparzyć.
_________________ Nie zaczynaj dzisiejszego dnia od rozpamiętywania wczorajszych zmartwień!
— Phil Bosmans
Słoneczne Promyki Przyjaźni
Ostatnio zmieniony przez Gosiaczek68 Sob Wrz 03, 2011 7:49 pm, w całości zmieniany 1 raz
Dziękuję widziałam Twoje zdjęcia, bardzo ładnie schodzi I to wszystko dzięki cocoisie i exorexie? Ja mam co prawda mniejsze zmiany na nogach ale jest sporo tych kropek małych. Zaraz zabieram się za czytanie
gosc [Usunięty]
Wysłany: Pią Wrz 02, 2011 10:27 pm
Kopeczko jak widzisz na Gosinym przykładzie, wszystko jest możliwe Ty też dasz radę. Z solarki możesz korzystać ale bardzo bardzo ostrożnie. Próbuj, bo do puki nie sprawdzisz na sobie, nie będziesz wiedzieć, jak Twoja skóra zareaguje. Powodzenia
Tak to zasługa cocoisu i exorexu. NIECH SIĘ ŚWIĘCI DZIEGĆ. Mam łuszczycę 16 lat, i na początku też miałam małe kropki, które z czasem zlewały się w wielkie plamy. Zmiany mam głównie na nogach, 3 małe kropki na plecach i na łokciach. Zaniedbałam leczenie. Do cygnoliny brakło mi serca. Czytając teraz wiem że żle ja stosowałam, robiłam przerwy, przez co zaczynałam ciągle leczenie od nowa, brakowało cierpliwości i sięgałam po sterydy. I tak mineło jakieś 10 lat, a teraz znalazłam forum i dziękuję że są tu osoby co znają się na rzeczy, i mogą służyć dobrą radą. Nie jestem bardzo obeznana w temacie ale służę swoją radą.
_________________ Nie zaczynaj dzisiejszego dnia od rozpamiętywania wczorajszych zmartwień!
— Phil Bosmans
Słoneczne Promyki Przyjaźni
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum