Łuszczyca Łuszczyca - leczenie - forum Łuszczyca
Leczenie, profilaktyka, wymiana doświadczeń

Artykuły o leczeniu łuszczycy, Artykuły o Łuszczycy, Leczenie ŁuszczycyArtykuły  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat «» Następny temat
Metody naturalne- domowe
Autor Wiadomość
smieszka001

Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 32
Wysłany: Nie Mar 02, 2008 3:00 pm   

czesc wam:) ja mam 'ł' na całej głowie, i jedna plamke na lokciu. uzywalam sterydu Dermowate, ale podzialala na pare dni tylko. czytalam w gazecie o korze z debu. tej pani z gazety pomoglo. mi nie. ale sprobujcie. no to trzeba isc do lasu:) udziadac sobie koty, wrzucic do garnka. zagotowac, pozniej to brazowe przylozyc na plamy, smarowac najlepiej wacikiem. zycze powodzenia. a mi co radzicie.? tylko cos takiego na szybko:) bo mam 18 lat i chodze do liceum bardzo daleko od domu, musze dojezdzac i w domu jestem okolo 5 lub 6, wiecej mam malo czasu na smarowanie. i zeby nie bylo bardzi tluste, bo mam bardzodlugie wlosy. prosze pomozcie mi! pozdrawiam Sylwia:*
 
 
EWaa


Dołączył: 19 Lip 2006
Posty: 815
Wysłany: Nie Mar 02, 2008 9:49 pm   

Widzisz te chorobe nie da sie zaleczyć szybko, przy tym trzeeba byc cierpiliwym i systematycznym...wypróbuj na glowe papki z drożdzy i pilin z soli , i smarowanie ostrożne płynem od lekarza.
 
 
anoil87 
ruda


Wiek: 37
Dołączyła: 09 Gru 2006
Posty: 207
Skąd: Zabierzów/Kraków
Wysłany: Nie Mar 02, 2008 10:10 pm   

Śmieszko, jak chodziłam do liceum to byłam w takiej samej sytuacji, z reszta nadal dojeżdżam ze swojej wioseczki do Krakowa na studia.... wiem jakie to uciążliwe :roll:
wiesz, smarowanie sterydem non - stop raczej napewno nie rozwiąże naszego problemu, sterydy są dobre ale na chwile...jak masz jakieś super wyjście albo randke sie sprawdza :razz:
jak chcesz sie naprawde leczyć to postaw na metody naturalne, ta papka co pisze o niej Ewa jest bardzo dobra, mi pomagała :smile: Próbuj też maści bez sterydów, może np. Daivonex :?: on jest na bazie wit. A, bezpieczny i tez mi dawał dobre rezultaty .... :grin:
tylko to jest głupie, przynajmniej w moim przypadku, że sie najpierw ciesze bo coś zaczyna działać.... tylko że po pewnym czasie działanie tego czegoś sie sukcesywnie zmniejsza :sad:
Ale Ty sie nie zniechęcaj tylko próbuj, jeszcze wszystko może być dobrze
Pozdrawiam :wink:
 
 
ewelina 
Jadzka

Wiek: 39
Dołączyła: 21 Lut 2008
Posty: 20
Wysłany: Pon Mar 03, 2008 4:35 pm   

nareszcie jendna odwarzna,która tez chce sprobowac specyfiku z konwalii:-).Niedlugo bedziemy mieli szanse bo sie maj zbliza :wink: FAJNIE.
_________________
Jadzka
 
 
 
wierszokletka 

Wiek: 34
Dołączyła: 02 Lis 2006
Posty: 106
Wysłany: Pon Mar 03, 2008 4:50 pm   

ewelina, ja już o tej metodzie czytałam dawno, ale wtedy już konwalii nie było, więc nie miałam jak :P
 
 
 
EWaa


Dołączył: 19 Lip 2006
Posty: 815
Wysłany: Pon Mar 03, 2008 7:01 pm   

Ja slyszałam jeszcze kiedys o orzechach i lisciach z orzecha namoczonych w spirytusie... ale wydaje mi sie , ze to własnie chodzi ten spirytus , poprostu wysuszy .
 
 
ewelina 
Jadzka

Wiek: 39
Dołączyła: 21 Lut 2008
Posty: 20
Wysłany: Pon Mar 03, 2008 7:55 pm   

wszystko mozliwe,nie mowie ze nie.mysle ze warto sprobowac i sie przekonac czy dziala :wink: .ja tez dawno o tym czytalam a le wlasnie podobnie jak wierszokletka nie bylo juz konwalii.sprobujemy zobaczymy efekty
_________________
Jadzka
 
 
 
EWaa


Dołączył: 19 Lip 2006
Posty: 815
Wysłany: Wto Mar 04, 2008 10:48 am   

Jak nie podziała jako smarowanie to zawsze mozna wypić:):):) to taki zart na rozlużnienie:):)
 
 
ewelina 
Jadzka

Wiek: 39
Dołączyła: 21 Lut 2008
Posty: 20
Wysłany: Wto Mar 04, 2008 5:52 pm   

no mozna,czemu nie ale po samym,,gołym"spirytusie to chyba bym umarła :wink: haha.
_________________
Jadzka
 
 
 
wierszokletka 

Wiek: 34
Dołączyła: 02 Lis 2006
Posty: 106
Wysłany: Wto Mar 04, 2008 7:56 pm   

jaki tam goły :P z konwaliami pzrecież :D
 
 
 
kejt

Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4
Wysłany: Wto Mar 04, 2008 9:37 pm   

witam, jestem tu zupełnie nowa.. mam łuszczycę od 2,5 roku. stosowałam maści i pomagały.. dopóki je stosowałam.. ale było to uciążliwe leczenie.. chyba wiecie o czym mówię.
ostatni wysyp miałam około półtora roku temu.. pomogły mi zioła. nie stosuje żadnych leków, maści itp od tego czasu..
SPRÓBUJCIE!!
1. liść bobrka
2. liść pokrzywy
3. korzeń arcydzięgla
4. korzeń łopianu
5. korzeń lukrecji
6. kłącze pięciornika
7. ziele drapacza
8. ziele skrzypu polnego
9. ziele fiołka trójbarwnego
10. ziele poziomki
11. ziele rdestu ptasiego
taki zestawik kupicie w każdym sklepie zilarskim, całość kosztuje 20-25zł, więc stosunkowo nie drogo.
po wiekszej szczypcie każdego z nich zaparzyć i pić 3 razy dziennie przed posiłkiem.
piłam to przez 3 tygodnie i pomogło. naprawdę. polecam.
_________________
mam łuszczycę..
 
 
EWaa


Dołączył: 19 Lip 2006
Posty: 815
Wysłany: Sro Mar 05, 2008 10:47 am   

Ja pije zioła fiołka trójbarwnego, na niektore poprostu jestem uczulona, a inne wypróbuje z ciekawosci , tez nie mam wysypu od prawie 2 lat ale spróbować nie zaszkodzi:)
 
 
aguś

Dołączył: 05 Mar 2008
Posty: 1
  Wysłany: Sro Mar 05, 2008 10:16 pm   

Witam
Zdecydowałam się napisać sama nie wiem dlaczego chyba dlatego że choruję 10 lat a nadal nie mam z kim o tym porozmawiać
Od 5 lat nie rozmawiam ze swoim lekarzem
 
 
anoil87 
ruda


Wiek: 37
Dołączyła: 09 Gru 2006
Posty: 207
Skąd: Zabierzów/Kraków
Wysłany: Sro Mar 05, 2008 11:26 pm   

to trafiłaś w takim razie na bardzo odpowiednie miejsce żeby pogadać :smile:
ja mam łuszczyce 20 lat, w zasadzie odkąd sięgam pamięcią. Też nie chodze do lekarza od roku, odkąd chciał mnie "wyleczyć" przy okazji wyniszczając mój organizm ale to inna bajka :roll:
teraz troche sie smaruje maściami które sama kupuję (natchnienie czerpię stąd lub z pamięci) albo próbuję jakichś naturalnych nowinek - tutaj zamieszczanych. Próbowałaś czegoś :?: Czasem naprawde warto :smile:
Odnoszę wrażenie że czujesz sie troche samotna z tego powodu, mam racje :?: Tutaj absolutnie czuj sie jak u siebie i wyrzuć z siebie wszystko, na co masz ochote :cool: Masz jakieś zmartwienia, pytania... :?: Ja sie czasem czuje jak jedno chodzące zmartwienie przez ten badziew na ciele ale zawsze wtedy staram sie myśleć, że nie moge sie dać tej chorobie i że jest tysiąc innych pięknych rzeczy, które moge jeszcze zrobić i przeżyć... szkoda życia na myślenie o tym :wink:
Pozdrówki
 
 
EWaa


Dołączył: 19 Lip 2006
Posty: 815
Wysłany: Czw Mar 06, 2008 10:42 am   

Zgadzam sie w 100% z anoil..... witaj aguś w malej rodzince:):):)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Polecane strony montaż anten Warszawa