Wysłany: Pią Cze 18, 2010 10:20 am Nowa terapia...
...własnie opgladałem w TV poranny program "Pytanie na sniadanie"...
w ktorym to,padła nazwa nowej metody leczenia pani "Ł"....TERAPIA BIOLOGICZNA,polega na wprowadzaniu pod skore jakis tam specyfikow i mozna nawet od NFZ wyszarpac kase na leczenie !!
Najlepiej dowiadywac sie w osrodkach dermatologicznych ...niestety nasz kraj jest jedyny ,ktory nie refunduje kosztow leczenia owej choroby !
Niestety w programie padło za mało informacji aby cos konkretnego mozna by tu napisac.
Jak ktos z was doriwe sie do dokładniejszych informacji ,to niech napisze.
pozdrawiam.
gosc [Usunięty]
Wysłany: Pią Cze 18, 2010 12:16 pm
Dzięki Robku,synuś osobisty też od rana semesował
Dzięka Bogu,mnie leczenie biologiczne jeszcze nie jest potrzebne i mam nadzieję ,że długo nie będzie,najlepiej wcale.Pozdrawiam
To nie jest wcale nowa metoda Kilkadziesiąt lat stosuje się już leki biologiczne. Jednak w Polsce trudno o leczenie biologiczne. No i należy zaznaczyć, że leczenie to ma swoje wady, skutki uboczne. Również mam nadzieję, że nie będę musiał stosować leków biologicznych.
Ale przynajmniej dobrze, że poruszają w TV temat łuszczycy.
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pią Cze 18, 2010 1:08 pm
Metoda już dawno stosowana,od lat.Teraz już praktycznie poza zasięgiem normalnego chorego.Są potworzone programy i trzeba sie do nich zakwalifikowac ale.....większosc już sie pokończyła a i dostac sie na program nie jest prosto.Do leczenia łuszczycy skórnej kwalifikują sie tylko odpowiednie,cięzkie postacie a stawówka-to już wogóle masakra.Jak chcesz leczyc biologicznie łzs to najlepiej aby zdiagnozowano u ciebie rzs to masz szanse.To ze mówią niczego nie zmienia.Łuszczyca do dnia dzisiejszego nie jest uznana za chorobe przewlekła i nie pomogło nawet to ze minister zdrowia śp.prof.Religa też chorował na łuszczyce ale nie zrobił dla nas nic
...w programie padło stwierdzenie ,ze to jest nowa metoda ktora u nas dopiero wchodzi ,oczywiscie na zachodzie jest to normalka...
moze to jeszcze cos innego od tego co piszecie ,bo ja nigdy o czyms takim nie słyszałem !
ja miałam leczenie biologiczne w zeszłym roku enbrelem bo tradycyjne leczenie już nie skutkowało leczenie polega na przyjmowaniu 1 zastrzyku raz w tygodniu w fałd brzuszny to 4 zastrzyki miesięcznie, a mówili może o nowszym zastrzyku skuteczniejszym od enbrelu i wykonuje się tylko 1-dną iniekcje raz w miesiącu, miałam to mieć na jesień ale niestety właśnie nfz nie ma kasy na te nowsze zastrzyki
ps. na zachodzie jest to normalka bo albo przyjeżdża pielęgniarka i robi iniekcje albo idziesz do przychodni a u nas trzeba ciągle do szpitala a mówią że nowa bo nie jest ogólnie dostępna u nas bo na naszą kieszeń bardzo droga 4 zastrzyki to 4 tyś. zł.na miesiąc
Pr.Kaszuba jest moim lekarzem i właśnie on walczy o leprze leczenie chorych na ł. i był z Elą
Oglądałam ten program, mówili bardzo ogólnie o leczeniu biologicznym, tylko tyle, ze w Polsce jest mało dostępne i ma się coś w tej kwestii zmienić. Wypowiadał się doktor Kaszuba z Łodzi i był z pacjentką, u której leczenie zakończyło się sukcesem. Poza tym mówili o tym, że ł nie jest zakaźna, o czym wielu ludzi nie wie i bardzo to podkreślali. Też mówili, że leczenie biologiczne stosowane jest w ciężkich przypadkach ł. W Plce jest takich 800-1000 osób. Nie wymieniali, żadnych leków ani nie mówili o częstotliwości zastrzyków.
A w TVN w porannym programie były rybki garra rufa
...jakis czas temu lezakowałem w szpitalu i wszystkie metody leczenia wzieły w łeb ! zarłem tabletki jakowes przez poł roku i tez nie pomogły ....:(
mam taka france,ze sie szybko przyzwyczaja i juz nic nie pomaga mi....zdało by sie cos ,co by w koncu pomogło ...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum