witam wszystkich serdecznie jestem tu pierwszy raz chce sie podzielic z wami moim domowym sposobem na luszczyce.jest naprawde skuteczny trzeba zaopatrzyc sie w suszone kwiaty nagietka i zwykly domowy smalec ewentualnie z sklepu.na 10dag smalcu potrzeba okolo 9-10gram suszu trzeba to razem zagotowac zostawic do ostygniecia i gotowe. smarujemy 3 do 4 razy na dobe po 2 tygodniach maxymalnie zadnych sladow goraco polecam u mnie zadzialalo blyskawicznie a meczylam sie z nia ponad 14 lat od 5 mam spokoj absolutny zadnych nawrotow dajcie znac jesli sprubojecie jakie byly efekty!
A słyszał z Was ktoś o leczeniu łuszczycy kosmetykami, które wykorzystują składniki i minerały Morza Martego. Bardzo dobrze leczą wiele chorób skóry, jak trądzik, atopowe zapalenie skóry, egzema czy właśnie łuszczyca. Najlepsze na takie ciężkie schorzenie są kosmetyki Dr Nona, które nie tylko oczywiście upiększają, ale też leczą. Możesz spróbować wysmarować się błotem, czyli maseczką iłową lub fajne są kąpiele z solami. Do tego jeszcze trzeba działać od środka- suplementami diety.
1: Kiedyś czytałem o tzw. " papce drożdżowej " jeśli mógłbym prosić o dokładny przepis i jak to stosować byłbym bardzo wdzięczny.
2: Domowa maść nagietkowa ? ktoś słyszał o tym?
A teraz chciałbym sie podzielić pomysłem mojej cioci :
1/3 kostki drożdży rozpuszczona w szklance ciepłego mleka, i to trzeba pić przez 20 dni . Niedługo zacznę to stosować i podam rezultaty . Pozdrawiam wszystkich !!
Nie wiem, czy to pomoże. Taką mieszkankę pije się na trądzik, a łuszczyca trądzikiem nie jest. Swoją drogą drożdże wysuszają więc ja bym tego nie polecała, bo możesz sobie tylko zaszkodzić.
Papka drożdżowa ma zadanie zdjąć łuskę, nie leczyć łuszczycę. Oto przepis:
1/2 paczki drożdży sok z połowy cytryny i oliwa z oliwek lub olej ( zależy co pod ręką) wszystko razem mieszasz i nakładasz na chorobowo zmienione miejsce. Trzymasz ile chcesz ( minimum 20 minut)
Maść nagietkową można zrobić na przykład na wazelinie z oliwką nagietkową domowej roboty lub taką oliwkę wymieszać z kremem ( na przykład nivea), dodać witaminy A i E.
Cytat:
Oliwka nagietkowa I: świeże płatki nagietka upychamy ciasno w czystym i suchym słoiczku, zalewamy oliwą, przykrywamy i pozostawiamy w ciepłym miejscu na kilka dni. Przecedzamy przez gazę. Otrzymany oleisty wyciąg z nagietka przelewamy do odpowiednich pojemników (np. buteleczek z ciemnego szkła), przechowujemy w lodówce.
Oliwka nagietkowa II: do garnka wlewamy 1/2 szklanki oliwy (lub innego oleju, np. słonecznikowy), silnie podgrzewamy, do wrzącego oleju wrzucamy dwie garście świeżych lub suszonych płatków nagietka. Całość gotujemy przez około minutę na słabym ogniu. Po przestudzeniu oliwkę przecedzamy przez gazę do odpowiednich pojemników, przechowujemy w lodówce.
Cytat:
Krem nagietkowy
Krem nagietkowy to nieco zmodyfikowana wersja oliwki nagietkowej. Doskonały w codziennej pielęgnacji cery, idealnie sprawdzi się przy skórze suchej, podrażnionej, odwodnionej, mało elastycznej i zwiotczałej. Przynosi natychmiastową ulgę i poprawę kondycji skóry, łagodzi świąd, likwiduje zaczerwienienia. Zmiękcza zrogowaciałą skórę na stopach, łokciach i kolanach, leczy spierzchnięte dłonie, wygładza i rozjaśnia naskórek.
Krem nagietkowy świetnie sprawdzi się w pielęgnacji twarzy i całego ciała (jednakże, ze względu na obecność lanoliny osoby ze skłonnością do tworzenia się zaskórników powinny unikać stosowania go do twarzy).
Składniki:
0.5 szklanki oliwy nagietkowej (sporządzonej wg wcześniejszego przepisu)
ok. 30 g lanoliny (do kupienia w aptekach)
opcjonalnie małe opakowanie kremu nivea
Do wrzącej oliwy dodajemy lanolinę, mieszamy do rozpuszczenia, następnie dodajemy krem nivea, ponownie mieszamy, przekładamy do odpowiednich pojemniczków (dobrze sprawdzą się małe, płaskie słoiczki), szczelnie zamykamy. Przechowujemy w suchym i chłodnym miejscu.
_________________ NIELEGALNY pasztet!
Problemy miały rany od broni palnej, siecznej i nie żyły. Trochę problemów zakopano w stodole.
Nie obrzucaj nikogo błotem, bo możesz nie trafić a sam się upaprzesz.
A teraz chciałbym sie podzielić pomysłem mojej cioci :
1/3 kostki drożdży rozpuszczona w szklance ciepłego mleka, i to trzeba pić przez 20 dni . Niedługo zacznę to stosować i podam rezultaty .
tylko nie dodawaj cukru czasem
ani nie jedz nic słodkiego przed wypiciem i po
też próbowałam tego sposobu efekt taki sobie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum