Łuszczyca Łuszczyca - leczenie - forum Łuszczyca
Leczenie, profilaktyka, wymiana doświadczeń

Artykuły o leczeniu łuszczycy, Artykuły o Łuszczycy, Leczenie ŁuszczycyArtykuły  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat «» Następny temat
Czołem
Autor Wiadomość
maaagiczna 


Wiek: 31
Dołączyła: 28 Lut 2012
Posty: 5
Skąd: Przemyśl
Wysłany: Wto Lut 28, 2012 5:34 pm   Czołem

To akt desperacki. Choruję od ok 7 lat, nigdy nie uciekałam z tym w internet, ba! prawie nikt z moich znajomych o tym, że chora jestem nie wie. To mi wyjmą "bułkę" z włosów, to oczepią ubranie, ale nie pytają, to i ja nic nie mówię, może się krępuję, wstydzę, a może sama po prostu nie lubię o sobie mówić, nie chcę litości... i takich tam, wiecie. Nie boję się odrzucenia, czy obrzydzenia ze strony innych, przywykłam. Mam 18 lat, jestem wysoka, szczupła, mam długie włosy, których nigdy nie mogę związać w cebulkę, mam proste plecy, których nie mogłam pokazać na studniówce, jedyne co mi zostało to nogi i ręce bez plam. Mam chłopaka i tylko jego dopuszczam do mojego ciała, teraz nawet mamy się wstydzę. Najbardziej tęsknię za wzrokiem mojego Tomka, gdy patrzy na mnie gdy mam "lepsze dni" mówi mi, że zawsze jestem dla niego atrakcyjna ale ja i tak chciałabym mieć na codzień TEN wzrok z którego może on nawet sobie nie zdaje sprawy. Moja skóra, teraz, to jedna wielka, piekąca rana. Moje marzenie? Chodź na chwilę pozbyć się tego paskudztwa i poczuć jak to jest gdy nie swędzi, gdy nie boisz się, że zaraz będę mieć kolejną plamę na skrawku brzucha, który właśnie wyleczyłam
_________________
weź mnie w worek, wrzuć do wody i ucałuj dla osłody
 
 
 
kasiak 
****:)


Wiek: 46
Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 72
Skąd: grodzisk maz.
Wysłany: Wto Lut 28, 2012 8:22 pm   

witaj, jestes młodą osoba i wiem co czujesz sama zachorowałam jak miałam 10 lat i tak do dzisiaj... jedna fajna rzecz na pocieszenie to to że Tomki to fajne chłopaki mam męża Tomka i w pełni akceptuje moją chorobę. jesteśmy juz 14 lat i mamy dwoje dzieci. Raz jest lepiej z choroba raz gorzej ale zawsze mogę liczyć na męża i rodzinę albo wyżalić się na forum. Moja studniówka tez nie była z ciekawa plamy na nogach rękach i karku było ciężko ale przetrwałam. Tobie życzę tego samego. Niestety musimy zaakceptować tę chorobę na dobre i na złe. Pozdrawiam :lol:
_________________
kasia
 
 
tygryska 
tygryska


Wiek: 62
Dołączyła: 07 Lis 2009
Posty: 2620
Wysłany: Wto Lut 28, 2012 10:12 pm   

witaj magiczna - ja z pania łuszczyca juz przezylam ponad trzydziesci lat - raz lepiej raz gorzej ;) jak mialam 17 lat to naprawde ciezko to przezywalam ale potem czlowiek sie przyzwyczaja a pani ł tez na szczescie nie wysypuje mocno zawsze - dasz rade :)
_________________
kot tez czlowiek, tylko ma ogon, futerko i jest madrzejszy...
 
 
 
maaagiczna 


Wiek: 31
Dołączyła: 28 Lut 2012
Posty: 5
Skąd: Przemyśl
Wysłany: Sro Lut 29, 2012 1:18 pm   

30 czy też 7, nie ważne, myślę że nie da rady się przyzwyczaić, a tylko, oszukiwać się patrząc w lustro, że się ją zaakceptowało
_________________
weź mnie w worek, wrzuć do wody i ucałuj dla osłody
 
 
 
Pawel 
Administrator


Dołączył: 09 Lip 2006
Posty: 550
Wysłany: Sro Lut 29, 2012 6:48 pm   

Cześć i czołem, witamy na forum :smile:
_________________
Pozdrawiam Cię Gość :)
Paweł
 
 
szater 


Wiek: 66
Dołączyła: 26 Maj 2009
Posty: 5953
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Sro Lut 29, 2012 7:27 pm   

maaagiczna napisał/a:
30 czy też 7, nie ważne, myślę że nie da rady się przyzwyczaić, a tylko, oszukiwać się patrząc w lustro, że się ją zaakceptowało


oj nie odwazyłabym sie tak radykalnie oceniac ludzi i zarzucac im klamstow i oszustwo :>
Swoja luszczyce zaakceptowalam,zreszta nie tylko ją :razz: ,gdy sie pogodzi z mysla ze cos jest juz na zawsze człowiek dziala spokojnie,racjonalnie i....ma efekty :mrgreen:
wsciekanie sie na chorobe,podporzadkowanie sie jej powoduje że człowiek staje sie zgorzchnialy, odwraca sie od swiata i ludzi....a zycie mamy tylko jedno i....naprawde szkoda go marnowac na zamartwianie sie :brawo:
_________________
DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE
Motto Falubazu
 
 
tygryska 
tygryska


Wiek: 62
Dołączyła: 07 Lis 2009
Posty: 2620
Wysłany: Sro Lut 29, 2012 8:05 pm   

magiczna calkiem serio mozna zaakceptowac :)
fakt nadal caly czas staram sie ją zaleczac, nadal co jakis czas sie wkurzam bo małpa wylazla ;) ale... juz nie stresuje sie tym tak jak kiedys - taka moja pregowana uroda widac ;)
co ciekawe na brak powodzenia u plci przeciwnej nigdy nie narzekalam ;)
_________________
kot tez czlowiek, tylko ma ogon, futerko i jest madrzejszy...
 
 
 
maaagiczna 


Wiek: 31
Dołączyła: 28 Lut 2012
Posty: 5
Skąd: Przemyśl
Wysłany: Pią Mar 02, 2012 10:15 am   

Szater, nikomu nic nie zarzucam, mówię jak ja na to patrzę, a to zarzut jedynie w moją stronę skierowany. Masz rację! Nie można się zamartwiać... ale przyzwyczaić się też nie da rady, przynajmniej w moim przypadku, gdy już mi mi się zdaje, że pokonałam ł psychicznie, to to wraca do mnie z wielkim hukiem i płaczę na ramieniu mojego faceta cały wieczór, każdy ma inną psychikę, każdy sobie jakoś tam z tym musi radzić. Jeśli chodzi o mnie... tak, śmiało mogę przyznać, gdyby nie ł byłabym innym człowiekiem, mniej zamkniętym... z tym, że to nie jest taki wielki problem i wcale tak strasznie nie ubolewam, przynajmniej mam prawdziwych przyjaciół i nie narażam się na podśmiechiwanie całej sfory, która udaje, że tymi przyjaciółmi jest.
_________________
weź mnie w worek, wrzuć do wody i ucałuj dla osłody
 
 
 
szater 


Wiek: 66
Dołączyła: 26 Maj 2009
Posty: 5953
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pią Mar 02, 2012 3:19 pm   

Kazdy niezaleznie od wieku ma dni lepsze i gorsze.Gdy człowiek młody i piekny to mu sie wydaje ze ta łuszczyca to koniec swiata i.....tu tkwi pułapka,jak sie poddasz tej mysli to ona zadreczy ciebnie a Ty wszystkich wokoło siebie.Faceci wbrew pozorom nie bardzo lubia "kruche" i "słabe" kobietki...a i dla nas los wyznaczył inną droge-silnej,gospodyni,matki i zony.Z biegiem lat beda mnozyc sie kłopoty i powody do zmartwien i wtedy ta łuszczyca staje sie taka....jakby mniej wazna.Kłamie ten co twierdzi ze nie ma ciezkich dni,kazdy z nas ma bardzo podobna psyche kształcona przez chorobe.Jestesmy nadwrazliwcami,dlatego tez musimy zdawac sobie sprawe z tego ze ciagle marudzac i szukajac pocieszenia mozemy w pewnej chwili zostac sami.Kazdy chciałby byc piekny,młody,zdrowy i bogaty....z biegiem lat dziekuje sie Bogu za nawet najmniejsze suveniry :wink:
Postaraj sie zaakceptowac stan,zawalcz o lepszy wyglad skóry ale tez wrzuc na luz....jestesmy tu tylko na chwilke i kazdej chwilki szkoda na zamartwianie sie i zatruwanie zycia innym....ten czas tak pedzi :hmm:
Głowa wiec do gory i szable w dłon! :banan:
_________________
DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE
Motto Falubazu
 
 
tygryska 
tygryska


Wiek: 62
Dołączyła: 07 Lis 2009
Posty: 2620
Wysłany: Pią Mar 02, 2012 3:46 pm   

zgadzam sie ze etap płacz i zgrzytanie zebami kazdy chyba przechodzil, niestety czesto niejednokrotnie ;) ale... da sie dalej zyc i to szczesliwie :)
_________________
kot tez czlowiek, tylko ma ogon, futerko i jest madrzejszy...
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Polecane strony montaż anten Warszawa