Witam nie było mnie długo biorę 4 tabletki na tydzień na moją masę ciała 107 kg mam łuszczyce i stawową i skórną za MTX płace chyba niespełna 20 pln albo coś koło tego za jakieś 3 tygodnie kończę zaczynam następną to zwrócę uwagę na cenę i dam znać lek mam od reumatologa jakieś 3 lata temu potem miałem przerwę teraz zapisuje mi go lekarz pierwszego kontaktu internista
ps.
jest u mnie wczasowicz który posiada jakąś wiedzę na temat niedopuszczalnych "leków" na łuszczycę które ponoć są niedopuszczalne na świecie przez koncerny farmaceutyczne i podobno lek na łuszczyce istnieje tylko jak zaczną ludzi uzdrawiać to ile kasy przejdzie koło nosa i im i lekarzom i jest trzymany w tajemnicy ale jest człowiek który z tym walczy obecnie mieszka w Irlandi. zdobędę od wczasowicza wiedzę zaczepna i zbadam temat bo historie jaką mi opowiedział zaskoczyła mnie niesamowicie ponoć nawet był zamykany w wiezieniu to jakiś profesor doktor który pracował ze ścisłą własną grupa laborantów.
Żeby było ciekawiej pamiętam jak do mojego kolegi do willi przyjeżdżał też jakiś profesor medycyny i mówił o tym że tak samo istnieje lek na raka :/ i ta sama sytuacja blokada świata farmaceutów którzy to blokują nie wiem czemu ale ja w to wieże i wieże że choroby tworzy człowiek i zna na nie leki tylko chodzi tu jak na całym świecie o kasę :/
jak bedę wiedział więcej w temacie dam znać muszę tylko wyciągnąć pkt zaczepienia gdzie i czego zacząć szukać. pozdrawiam
powiedział mądre słowa ze lek ma leczyć a nie uzdrawiać i coś w tym jest dlatego produkują leki a nie coś co uzdrawia
Podobno istnieje ,podobno ktos widzial ,podobno uzdrawia a na pewno totalna bzdura jakich wiele .Gdyby taki lek istnial znaczylo by ze jakis koncern wydal na to pieniadze i teraz bedzie czerpal zyski .
Tak Basiu pewnie facet w piwnicy to wynalazl .Ciekawe wiec na kim testowal jak nie koncern ????Mamy dwudziesty pierwszy wiek a bajeczki jakies z innej epoki .
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Nie Cze 24, 2012 5:45 pm
Podobnie jak Waldek w cuda nie wierze...gdyby cokolwiek było toby wyciekło...nie ma bata,kazdy ma jakiegos brata,siostre,znajomego ....lub kogos z grubym portwelem dlas ktorego zgodziłby sie przekazac nazwe leku i tak po sznureczku do kłebka....nie ma ludzi nieprzekupnych jest tylko istotna cena....kazdy ma swoja...
Co do chorych na raka to czy gdyby była taka mozliwosc to nie ratowano by przynajmniej ludzi z pierwszych stron gazet?aktorów,aktorki...królów i inszych moznych i bogatych z tego swiata?
PS
A ja mam jeszcze pytanko w jakim osrodku wczasowym pracujesz i na jakim stanowisku....,ja od miesiaca wróciłam na stare smieci do osrodka wypoczynkowego Kołatka w głebokim lesie nad jeziorem,jestem tu kierownikiem...pozdrawiam
_________________ DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE Motto Falubazu
może przenieśmy temat gdzie indziej jak dla mnie wiara jest ostatnia która odejdzie. Ja uważam że właśnie koncern zarabia na leczeniu a nie uzdrawianiu pomyśl leczyć się musisz całe życie i ile wydajesz jak by cie uzdrowili kto by kupował leki ? ile marek by upadło ? właśnie dlatego im zależy żeby nie uzdrawiać. ja wieże że choroby są ręką człowieka i wcale im na nas nie zależy tylko na naszych pieniądzach a parę gwiazdeczek jak umrze to ziarnko na pustyni dla nich zwykły biznes jak szary człowiek tylko można od nich więcej wyciągnąć.W biznesie i przemyśle nie ma miejsca na sentymenty i dobroduszność tam taki nie ma prawa bytu.a co do tego gościa powołał się na artykuł z "Nexusa" prześle mi go jak wróci do domu.Dla mnie to po prostu ciekawostka i mam nadzieje że warto będzie chociażby zapoznać się z taką historia a może faktycznie coś będzie na rzeczy może coś co pomaga lepiej niż ta chemioza itp.
ps.
więcej optymizmu ja wierze że kiedyś damy radę i coś się pojawi
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum