Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Nie Mar 04, 2012 7:12 pm
Papka drozdzowa to tylko pozbyccie sie łuski...ktora i tak narosnie...musisz miec jakis plan leczenia co masz zamiar zastosowac po zdjeciu łuski...jezeli moge zapytac....
_________________ DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE Motto Falubazu
Chyba znalazłem dobry temat Żona smaruje mi łepetyne clobexem juz ponad 2 tygodnie i mówi, że jest gorzej. To znaczy po wczorajszej ostrej imprezie skóra jest bardzo zaczerwieniona, plamy się zwiększyły i wystąpiły dziwne chrosty z białą końcówką.
Clobex powinien zlikwidować ogniska szybko (wiem, że steryd ale działa podobno rewelacyjnie). Wcześniej miesiąc smarowałem diprosaliciem więc powinno być zdecydowanie lepiej. Na wysyp posterydowy jest chyba za wcześnie.
Teraz mam wątpliwość czy ta moja łuszczyca na głowie to nie łojotokowe zapalenie skóry. Przed smarowidłami miałem jedynie mały plac ze skorupom a poza tym czerwone plamy. Kiedyś pamiętam miałem objaw jakby obrywających się płatków usznych co by wskazywało na łojotokowe zapalenie skóry. Teraz tego objawu nie mam.
Czy myślicie, że lekarz mógł się aż tak pomylić? Do innego dermatologa będę miał możliwość jechać dopiero w połowie marca ale może do tego czasu coś mi się uda jeszcze ustalić.
Z góry dzięki za wszystkie sugestie. Pozdrawiam.
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pon Mar 05, 2012 9:16 am
Troszke "nawaliłes" na te łepetyne sterydów ...wysyp posterydowy...raczej niekoniecznie...ja bym poszło w kierunku ...grzybicy,moze sprobuj posmarowac głowe np TRIDERMEM-to taki potrójny preparat,powinien pryniesc zdecydowana poprawe,ja swoim chłopakom czasem stosowałam AKNEMYCIN PLUS(to niby preparat na tradzic ale dobrze sie sprawdzał)...pamietaj to tylko propozycja,nie zastapi ona porady lekarskiej
_________________ DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE Motto Falubazu
JuliaP [Usunięty]
Wysłany: Pon Mar 05, 2012 11:53 am
...
Ostatnio zmieniony przez JuliaP Sob Maj 11, 2013 2:53 pm, w całości zmieniany 1 raz
Z białą końcówką? Masz na myśli ropę czy suchą łuskę na szczycie krosty?
P.S. lekarz kiedyś na początku moją łuszczycę sklasyfikował jako grzybicę i tak też leczył, jak się okazało wtedy - bez skutku. Tak więc z lekarzami to różne rzeczy są możliwe...
Raczej ropę z tym, że ja tego na oczy nie widziałem, tylko żona. Suchą łuskę udało mi się zlikwidować diprosaliciem. Ale diprosalic tez stosuje się na łzs. 8 lat temu inny dermatolog najpierw stwierdził, że jest to łojotokowe zapalenie skóry, później łuszczyca. Od tamtego czasu nic z tym nie robiłem bo mi nie przeszkadzało. Teraz się zawziąłem i muszę w końcu coś z tym zrobić.
Kiedyś odrywały mi się końcówki uszu u góry. Wyczytałem teraz, że to może być od łojotokowego zapalenia skóry głowy a nie łuszczycy. Ale już tego problemu nie mam. Dlatego moje wątpliwości.
Inna sprawa, że co zauważyła żona, bardzo mam tłuste włosy. A włosy myje tylko clobexem. Może powinienem też czymś innym.
JuliaP [Usunięty]
Wysłany: Pon Mar 05, 2012 12:53 pm
Niezbędne jest prawidłowe rozpoznanie przez lekarza...
Ostatnio zmieniony przez JuliaP Sob Maj 11, 2013 2:53 pm, w całości zmieniany 1 raz
look, lekarzem nie jestem, ale do głowy przychodzi mi łuszczyca krostkowa (jest taka odmiana) w której występują krostki wypełnione niezakaźna ropą.
Jaki szampon? - może spróbuj dziegciowy, będzie dobry zarówno na łuszczycę jak i na łojotokowe zapalenie skóry. Mi łagodzi łuszczycową skórę na głowie, z tym że szampon PIX a nie popularny Polytar.
Co do Cocois, w ulotce napisane jest, że stosuję się go w łuszczycy, łojotokowym zapaleniu i łupieżu.
Natomiast w przeciwwskazaniach jest napisane, żeby nie stosować w przypadku ostrej fazy łuszczycy krostkowej.
Niezbędne jest prawidłowe rozpoznanie przez lekarza...
Mam nadzieję, że łuszczyca krotkowa to nie jest gdyż wyczytałem, że skóra jest strasznie wrażliwa na ból a ja tam wcale bólu nie czuje nawet jak dotykam to miejsce, właściwie to nie czuję nawet zmienionej skóry. Chociaż może to ten cały clobex niweluje te objawy.
jeśli te krosty są pojedyńcze to może wynikają z tego, że kładziesz na głowę tłustą maść a nie domywasz skóry, i na to walisz następną maść. po prostu skóra nie ma czym oddychać i coś tam wylazło. sam piszesz, że masz ciągle tłuste włosy. zmień szampon, a przede wszystkim zmień maści na mniej tłuste, albo oszczędniej je nakładaj.
Krosty pojawiły się gdy smarowałem diprosaliciem, włosy myłem wtedy normalnie head&shoulders. Teraz myję jedynie clobexem. Clobex zmywam baaaardzo dokładnie. Nie stosuję żadnych maści. Zarówno dirpsalic jak i clobex żona nakłada mi oszczędnie raczej - tak by starczyło na kuracje miesięczną.
Krosty nie są pojedyncze - cała kolonia Tak przynajmniej zrozumiałem żonę.
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pon Mar 05, 2012 2:27 pm
Luszczyca krostkowa nie wystepuje we wlosach,wszystkie odmiany tej łuszczycy atakuja jedynie cialo ,stopy i dlonie
jeszcze raz namawiam do skonsultowania tych obiawów z lekarzem bo takie gdybanie doprowadzi do.....
_________________ DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE Motto Falubazu
Luszczyca krostkowa nie wystepuje we wlosach,wszystkie odmiany tej łuszczycy atakuja jedynie cialo ,stopy i dlonie
jeszcze raz namawiam do skonsultowania tych obiawów z lekarzem bo takie gdybanie doprowadzi do.....
Heh no tak do niczego konstruktywnego Tak jak napisałem najpierw muszę włosy opitolić, a do fryzjerki pojadę najwcześniej w sobotę. W przyszłym tygodniu jadę do innego dermatologa i zobaczymy co powie.
Dzięki za wszystkie rady, po konsultacji z dermatolożką zamelduje o efektach.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum