Porcja na 1 osobę to pół takiej paczuszki wiesz co, ten patent na ryż plus jogurt lub ryż plus kefir można znaleźć na stronach dla ludzi intensywnie chodzących na siłownię napewno nie jest to niezdrowe, ale węglowodany na noc to mimo wszystko wydaje mi się dziwne, raczej jako śniadanie powinno działać. Ale podkreślam, ja się nie znam. Z tego co czytałam tak wynika, ale nie uznaję się za znawcę czy autorytet w tej kwestii.
A że dobre w smaku to cenna informacja, bo jak o tym czytałam wydawało mi się raczej paskudne chociaż lubię i ryż i jogurt, ale oni to z naturalnym jeszcze czasem jedzą... aż mnie na samą myśl wykręca, domyślam się że Twoja dziewczyna miesza to ze smakowym? A jeśli tak, to to też nie jest takie niskokaloryczne, jak by się wydawać mogło, oczywiście zależy jeszcze jaką porcję tego zjadacie . Bo 1 torebka ryżu i 1 duży, smakowy jogurt (400 g) to porcja na 2 osoby. Taka wiesz, "zalecana przez mądrych ludzi"
_________________ Nie bój się cieni. One świadczą o tym, że gdzieś znajduje się światło.
1. Ja się nie gniewam, bo nie jestem tu od gniewania się (chyba, że ktoś mi podpadnie)
2. Zamiast jogurtu pitnego, który często zawiera straszną ilość cukru lepiej jogurt naturalny, wodę, kefir. Najlepiej wodę, lub zieloną herbatę w termos, ale Ty masz chore stawy to odradzam dźwiganie więcej niż to co niezbędne. Czerwona herbata też jest gites majonez, ale jest specyficzna. Ja osobiście uwielbiam z imbirem
Jabłka w za dużych ilościach mogą powodować bóle brzucha, gruszki z reguły są ciężkostrawne. Weź ze sobą marchewkę surową, super się chrupie, ma mało kalorii. Rzodkiewkę też można wciągać kilogramami - o ile lubisz rzecz jasna. Seler naciowy jest super, ale też go trzeba lubić, papryka surowa, ogólnie wszystkie warzywa które można pokroić, zapakować i wciągać kiedy się chce coś zjeść. Kanapka jak już to z pełnoziarnistego chlebka, z szynką ewentualnie warzywkami typu sałata, pomidor, ogórek i kiełki. Może nie być smarowana, ale jak nie lubisz suchych kanapek, to są nisko kaloryczne margaryny - z tym, że strasznie dużo kosztują :/. Jak Cię dopadnie ochota na coś słodkiego to mały banan też nie będzie od rzeczy, ale nie za często, bo banany mają duuuużo cukru . Fajnie przeczyszczająco działa sok pomidorowy więc szklanka dziennie takiego bez cukru też nie będzie od rzeczy. Ustal sobie dietę adekwatną do BMI i zapotrzebowania energetycznego ( w linku poniżej są podane wzory jak sobie to wszystko wyliczyć). Najzdrowiej dla Ciebie byłoby odwiedzić dietetyka http://www.odchudzamsie.pl/
To świetny blog gościa, który zaczynał odchudzanie od zjedzenia talerza racuchów. Polecam poczytać, bo jest tu też dużo psychologicznych elementów wsparcia podczas odchudzania .
Co do tego co napisał Woitas. Taką dietę mają ludzie chodzący na siłownię po to by zwiększyć masę mięśniową, bo ryż + tuńczyk to duuuużo białka, tak samo kefir.
3. Super, że masz takiego faceta! Świetnie, że Cię wspiera w chorobie, bo wsparcie psychiczne jest ekstra potrzebne ludziom takim jak my
_________________ NIELEGALNY pasztet!
Problemy miały rany od broni palnej, siecznej i nie żyły. Trochę problemów zakopano w stodole.
Nie obrzucaj nikogo błotem, bo możesz nie trafić a sam się upaprzesz.
Pare lat temu po jakims kolejnym cyklu leczenia sterydami i hormonami dosc szybko i skutecznie zrzuciłam wage,dodatkowo wzmacniajac cały organizm, na produktach Herbalife.
To byla jedna z rozsadniejszych diet,co prawda dosc droga ale w sumie bardzo oplacalna.Jak tojest w tej chwili z owymi produktami nie mam pojecia.....pewnie bym po nie siegnęła gdyby....znalazlo sie troszke ....wolnych srodków płatniczych
PS
W tak zwanym miedzy czasie proponuje zapoznac sie z ciekawym linkiem,tam sa wszystkie pytania i odpowiedzi odnosnie choroby stawów:
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum