Po zbyt długim stosowaniu sterydów niestety można się nabawić bardzo brzydkich czerwonych plam oraz znacznego nasilenia objawów ł. po odstawieniu sterydu.
Więc albo nie stosować ich w ogóle (co jest niestety czasami nie możliwe, przy zbyt zaawansowanych ł.) i szukać naturalnych metod leczenia lub stosować sterydy "z głową"; robić przerwy, wspomagać leczenie sterydowe preparatami naturalnymi (np. dermokosmetykami) w celu nawilżania i regeneracji skóry itd.
Ja swoją ł. zaleczyłam całkowicie bez użycia sterydów. Cała kuracja trwała jakoś 1,5 miesiąca;
zastosowałam dietę (zgodna z grupą krwi) + witaminy - dosyć restrykcyjnie jej przestrzegałam i to był chyba główny element sukcesu, nawilżanie skóry (maść Scalp i Body Ointment) - stosowałam dwa razy dziennie, do tego kilka razy byłam na naświetlaniu UV - ale chodziłam dosyć nieregularnie więc raczej nie miało to większego znaczenia w kuracji. W każdym razie da się leczyć i zaleczyć bez sterydów .
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Sro Kwi 18, 2012 2:37 pm
Ciesze sie Kasiu ze ci sie udało....niestety sa takie rodzaje łuszczycy ze nijak ich samymi naturalnymi srodkami nie ruszysz.Znam autorytety w dziedzinie łuszczycy co od lat stosują dietu,głodówki i wszystkie mozliwe sposoby i.....niestety łuszczyca nie odpuszcza.Choruje przeszło czterdziesci pare lat i przyznam szczeze ze nawet remisje to mialam doslownie pare razy i to niedlugie okresy.Przy krostkowicy nóg i dłoni,przy kropelkowatej tonie dosc zesterydy muszą isc to jeszcze antybiotyk.
Przy łuszczycy nie ma złotego srodka,nie ma jedynego sposobu,cudownego leku....niczego co można by było napisac ze jest pewnikiem.To co jednemu pomoze na drugiego nie działa a trzeciemu zaszkodzi.
_________________ DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE Motto Falubazu
Próbował ktoś może kąpiel z solą? Naprawdę piękna sprawa, pomaga bardzo… Osobiście stosuje sole Uriel. Są bardzo bogate w minerały, do tego wygładzają skórę i łagodzą objawy choroby. Po kąpieli zmniejsza swędzenie, podrażnienie skóry… Magia, poważnie.
Ciesze sie Kasiu ze ci sie udało....niestety sa takie rodzaje łuszczycy ze nijak ich samymi naturalnymi srodkami nie ruszysz.
Tak, wiem. Zdaję sobie sprawę że mój sposób nie jest jakiś uniwersalny, chciałam tylko opisać go bo skoro mi się udało to być może komuś innemu też się w ten sposób uda pokonać ł. Osobiście jednak jestem zdania że zanim sięgnie się po sterydy należy wypróbować wszelkie możliwe sposoby naturalne - może się udać. A jak już się zdecyduje na leczenie sterydowe to trzeba to robić pod opieką dobrego dermatologa i "z głową" bo znam relacje osób którym się bardzo pogorszyło po takich kuracjach (aczkolwiek znam też takie którym to pomogło )
@Szater widzę że jesteś fanką Falubazu, ja od tego sezonu chodzę regularnie na Spartę Wrocław i muszę przyznać że całkiem fajnie się to ogląda
Witam Was wszystkich po dłuższej przerwie
Ostatnio sporo się u mnie działo i całkowicie przestałam myśleć o chorobie Chciałam Wam napisać jak sobie poradziłam z wysypem, z którym długo się męczyłam bezskutecznie Mimo Waszych cennych rad nie miałam już cierpliwości do ciągłego smarowania i w końcu odpuściłam. Zakupiłam mydło aleppo z 45% oleju laurowego, piłam ziele uczepu trójlistnego (oczywiście niesystematycznie bo u mnie z tym kiepsko ) i tak sobie spokojnie, powoli uświadamiałam, że co ma być to będzie aż po miesiącu mycia się tym mydełkiem, plus nawilżania skóry emulsją do ciała emolium zauważyłam, że wszystkie plamki zaczynają blednąć Od razu pomyślałam, że to jakiś cud i żeby przyspieszyć efekt, coś tam poczytałam na forum i trafiłam na maść Daivonex którą wspomagałam leczenie, smarowałam nią raz dziennie (o ile sobie przypomniałam ) , do tego oczywiście mycie mydełkiem (wymyśliłam sposób żeby dłużej działało taki, że namydlałam ciało i czekałam 2 minuty i dopiero spłukiwałam, później tylko nawilżałam emolium) i po kolejnym miesiącu albo nawet po 3 tygodniach wszystkie plamy zniknęły! zostały mi tylko dosłownie 2 malutkie "krostki" na łokciu i 2 na nogach, których prawie nie widać a tak to tylko kilka przebarwień na nogach, które muszę opalić a reszta poszła w niepamięć a miałam całe nogi,plecy i ręce wysypane. Już od kilku miesięcy mam spokój i mam nadzieję, że jeszcze na długo Mydło dalej stosuję bo jest bardzo delikatne dla mojej skóry, nie wysusza i nic złego się z nią nie dzieje. Tak więc polecam mydełko aleppo z całego serca i Daivonex Wiadomo, że na każdego działa co innego ale chciałam się podzielić moim szczęściem i może ktoś też skorzysta Mam nadzieję, że nie będzie to odebrane jako reklama bo trochę tak to wygląda Chociaż na wielu forach czytałam o tym mydle i wiele osób sobie chwali, więc jakby ktoś jeszcze o tym nie słyszał to polecam wypróbować.
Pozdrawiam wszystkich
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Nie Cze 17, 2012 9:28 am
Sciskam Kropki cieplutko super ze znalazłas cos co ci pomaga,oby tak dalej...trzymam kciuki....słyszalam duzo o tym mydełku ale....jeszcze nie próbowałam...pozdrawiam i...wpadaj czesciej.Krysia
_________________ DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE Motto Falubazu
To między innymi Wasza zasługa Gdyby nie Wy to nadal słuchałabym dermatologów i stosowała kolejne sterydy z mizernym skutkiem a dzięki Wam dowiedziałam się wielu przydatnych rzeczy i cierpliwości przede wszystkim
Mydełko polecam każdemu, komu się da Koleżanka zmagająca się z trądzikiem również była zadowolona z jego działania Teraz tylko muszę dbać o to co wywalczyłam, żeby tego nie zaprzepaścić i cieszyć się latem bo w zeszłym roku to tylko zasłaniałam się pod spodniami i długimi rękawami na upałach .
A co u Was słychać? Jak Wasza łuszczyca się miewa? Mam nadzieję, że również od niej odpoczywacie?
Ja właśnie kupuję na allegro. Zawsze sprawdzam komentarze sprzedających, jeśli mają same pozytywne to kupuję. Akurat 2 razy kupowałam u jednego sprzedawcy a raz u innego. Mogę podać sprzedawcę u którego zamawiałam ostatnio i wszystko było w porządku. Tylko nie wiem czy na forum mogę podać? czy wysłać w wiadomości?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Artykuły
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Rejestracja
Zaloguj
.
)
Mimo Waszych cennych rad nie miałam już cierpliwości do ciągłego smarowania i w końcu odpuściłam. Zakupiłam mydło aleppo z 45% oleju laurowego, piłam ziele uczepu trójlistnego (oczywiście niesystematycznie bo u mnie z tym kiepsko 
Od razu pomyślałam, że to jakiś cud i żeby przyspieszyć efekt, coś tam poczytałam na forum i trafiłam na maść Daivonex którą wspomagałam leczenie, smarowałam nią raz dziennie (o ile sobie przypomniałam 
) , do tego oczywiście mycie mydełkiem (wymyśliłam sposób żeby dłużej działało taki, że namydlałam ciało i czekałam 2 minuty i dopiero spłukiwałam, później tylko nawilżałam emolium) i po kolejnym miesiącu albo nawet po 3 tygodniach wszystkie plamy zniknęły! zostały mi tylko dosłownie 2 malutkie "krostki" na łokciu i 2 na nogach, których prawie nie widać a tak to tylko kilka przebarwień na nogach, które muszę opalić a reszta poszła w niepamięć a miałam całe nogi,plecy i ręce wysypane. Już od kilku miesięcy mam spokój i mam nadzieję, że jeszcze na długo 
Mam nadzieję, że nie będzie to odebrane jako reklama bo trochę tak to wygląda 
Chociaż na wielu forach czytałam o tym mydle i wiele osób sobie chwali, więc jakby ktoś jeszcze o tym nie słyszał to polecam wypróbować.
super ze znalazłas cos co ci pomaga,oby tak dalej...trzymam kciuki....słyszalam duzo o tym mydełku ale....jeszcze nie próbowałam...pozdrawiam i...wpadaj czesciej.Krysia 
