Witam ponownie
Ostatecznie kupiłem multilac. Bo to symbiotyk. Czyli takie 2w1 probiotyk z pożywką.
Nie wiem czy to wmawianie samemu sobie cudów na kiju ale chyba działa.
Łeb nie swędzi, zlazło bez smarowania z granicy włosów, już nie mam tam tych małych placów łuszczycy a na pewno łuski bo jej nie czuje i jest bardzo ok.
Na palcach się też poprawiło znacznie. Tą rogowaciznę co to obciąłem już nie ma a teraz zostały mało widoczne "nadżerki".
Poza tym się odchudzam i jem zdrowo zaś A i co ważne żrę wisiesiołka (3 x na dzień oeparol).
Na dzień dzisiejszy chyba znalazłem sposób na swoją łuszczycę. Na 95% jest to powiązane u mnie z jelitami. Osoba, która nie wie, że mam łuszczycę na 100% u mnie jej nie stwierdzi nawet jak stanę przed nią nago To na pazurach wygląda na grzybicę. No ale nic, powolutku i z pazurów zejdzie.
Zdrowe odżywianie i synbiotyki stosuję dalej. Będę bardzo zadowolony jak mi zlezie 100% z paznokci. Wtedy zdam sprawozdanie.
Dobra Szater w takim razie zdaje relacje.
Na dzień dzisiejszy skóra jest czysta. Trochę dziadostwa na paznokciach i minimalnie włosach. W porównaniu z tym co było kiedyś pikuś. Nawet nie wiem czy to nie jakieś uczulenie.
Na dzień dzisiejszy łuszczyce mam tylko na paznokciach. Trochę szaleje bo pojawiają mi się czarne jakby "drzazgi" na jednym paznokciu. Podejrzewałem czerniaka jak to ja ale przesywa się to wraz ze wzrostem płytki także albo uraz jakiś albo koleżanka łuszczyca (jak będzie potrzeba wrzucę fotę pazura). Biorę na to mertz specjal ale jakoś tak niesystematycznie. Po miesiącu może zlezie. Zobaczymy.
Poza tym mam chyba nerwice :/ W sensie kołatanie serca. Bardzo nieprzyjemne. Dało mi w kość po libacji :/ Budzę się nagle bach, bach, brakuje tchu, chwila spokoju i znowu. Masakra. Jakoś to przeżyłem.
Staram się ćwiczyć i PŁYWAM. Zarąbista sprawa. Dzisiaj po basenie samopoczucie niesamowite. Polecam każdemu. Nawet kołatanie serca przeszło. Biorę na to magnez. Trochę wapna i potasu Czuję się jak jakiś Gargamel domorosły
Pozdrawiam Was serdecznie. Powodzenia w walce z łuszczycą!
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Czw Gru 06, 2012 7:14 pm
Witam ,witam i za relacje dziekuję
zmartwiłes mnie tym kolataniem serca....ja miałam podobne reakcje organizmu po alkoholu i kos madry podpowiedział mi abym zbadała tarczyce...i okazało sie to strzałem w dzisiatke,Tsh było tak nikie ze powodowało kołatanie serducha...nie jestem tak madra....ale moze sprawdz?
na pazurkach mogawystapic rózne rzeczy wiec spokojnie,pewnie jakiesmalutkie naczynko cosik przepusciło i zrobił sie taki malutki wyciek....czerniaka na pazurkach to jeszcze nie widziałam....ale jak twierdzisz ze może byc
Sciskam cieplutko,zdrówka...tylko sie nie przesuplementuj!!!
_________________ DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE Motto Falubazu
Witam ponownie.
Z początkiem roku biorę się za siebie. W szczególności za te niepokojące kołatanie serca - co prawda ostatnio przeszło mi to całkowicie ale trzeba się zbadać.
Tego wojskowego lekarza już co prawda nie ma, zamiast niego taka dość nieprzyjemna pani doktor ale co tam najważniejsze że dała skierowanie na badania.
Idę na nie w środę. Na skierowaniu mam napisane co następuje: morfologia, ob, mocz - badanie ogóle, glukoza, cholesterol, żelazo, crp, aso i tsh.
Chciałem też żeby mi dopisała ft4 i ft3 bo do daje pełny obraz tarczycy podobno ale stwierdziła, że wystarczy tsh bo jest miarodajne i tyle. Jak myślicie dokupić sobie to jeszcze czy dać spokój?
Tak poza tym to na ciele łuszczyca sie nie pokazuje, pazury wyglądają ok. Pobolewają mnie co prawda te stawy w rękach ale są one naprawdę minimalne i nie ma żadnych obrzęków czy bolesności przy dotyku oraz porannej sztywności. Może to od tej schizy z macaniem pazurów w celu diagnozy stawówki
Na razie staram się nie myśleć o tym dziadostwie. Odezwę się po odebraniu wyników. Pozdrawiam
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pon Sty 07, 2013 1:16 pm
hej....kołatanie serca moze byc efektem złej pracy tarczycy,Tsh daje wynik miarodajny o tymco sie działo w organizmie.....pól roku temu dla kontrolowania....to ok,wystarczy ale gdy satakie dziwne obiawy ja bym sprawdziła T3 i T4-niestety ale to już odpłatnie bo na te badania skierowanie daje tylko endokrynolog....powodzenia
_________________ DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE Motto Falubazu
hej....kołatanie serca moze byc efektem złej pracy tarczycy,Tsh daje wynik miarodajny o tymco sie działo w organizmie.....pól roku temu dla kontrolowania....to ok,wystarczy ale gdy satakie dziwne obiawy ja bym sprawdziła T3 i T4-niestety ale to już odpłatnie bo na te badania skierowanie daje tylko endokrynolog....powodzenia
A to se walne t3 i t4 odpłatnie. A co! W razie wątpliwości i tak trzeba by było je pewnie robić.
Kolega podejrzewa delirium tremens i obawiam się że to może być to
Tydzień temu u znajomych zbadałem cukier - takim ustrojstwem co to nakuwa się palec. Wynik był spektakularny bo 156 a nie jadłem za bardzo nic tego dnia. To też wezmę pod lupę.
No nic odżywiamy się zdrowo, pływamy, nie stresujemy się i będzie dobrze. PS. Jak skompletuje wyniki badań to dam znać co i jak. PZDR
Edit: Aha jeszcze jak byłem w tamtym tygodniu w aptece to sobie pogadałem z aptekarką i wg niej to może być od refluksu (jestem gruby to pewnie tak skojarzyła ) Dała mi jakieś ustrojstwo do picia i od tego rzeczywiście mam jakby mniejszą gulę w gardle i już nie bekam jak dzik. Może to coś w tym kierunku. Zobaczymy jak wyjdą badania. Jeszcze raz pozdrawiam gorąco.
No i mam już te moje wyniki.
Morfologia - w normie - jedynie PCT wynosi 0,17 przy normie 0,2 - 0,5
OB - 2
Mocz też raczej OK
Cholesterol 200,62 (norma 200) a więc trochę podwyższony
Glukoza, ASO w normie
CRP (1,12) a więc OK
Dokupione asat i alat w normie.
Tarczyca - TSH - 2,26 a więc w normie. To co sobie dokupiłem - FT3 4,72 - w normie, TS4 trochę podwyższone 19,83 gdzie norma do 19,40
I coś co mnie bardzo zaniepokoiło - żelazo - wynik 232 gdzie norma 158 a więc bardzo podwyższone. Już się zdążyłem naczytać, że to może być od uszkodzonej wątroby, może uszkadzać ważne narządy (serce, wątrobę, nerki) itp itd.
Kurcze wystraszyłem się nie na żarty. Mam nadzieję, że to jest od tej mojej grudniowej suplementacji m. in. mertz specjal - tam jest w składzie żelazo (co prawda tylko 36% dziennego zalecanego spożycia). Poza tym biorę jeszcze szczepionkę na gronkowca (luivac) ale to nie powinno mnieć wpływu na poziom żelaza. We wakacje brałem też inne suplementy witaminowe gdzie było żelazo typu centrum ale to dość dawno.
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Czw Sty 10, 2013 11:50 am
Troszke info:
Podwyzszony PTC jest wskaźnikiem stanu zapalnego, który jest uwalniany do krwi w wyniku reakcji zapalnej organizmu,moze byc spowodowany zakazeniem ale też i choroba trzustki
Cholesterol całkowity powyzej 200....trosze niefajnie,dla pełnej jasnosci dobrze by było sprawdzic jaki jest dobry i zły cholesterol(poziomy).Młody jestes wiec troszke zawyzony ten cholesterol....
CRP-czyli białko fazy aktywnej to normy sa 0,08 – 3,1 mg/l. wiec 1,12 to też nie rewelacja,swiadczy o jakims tam toczacym sie procesie zapalnym w organizmie(moze to byc nawet przeziebienie)
Tarczyca
T3 norma 1,5-4 ng/l,....u ciebie 4,72....piszesz ze to dobrze?
T4 norma 8-20 ng/l.....u ciebie 19,83....też bardzo blisko górnej granicy
Zakres normy TSH wynosi 0,4 – 4,0 mU/l. u ciebie 2,26...wiec w normie
(ja skonsultowałabym te wyniki z endokrynologiem,moze to byc wahanie jednorazowe ale moze też swiadczyc o nieprawidłowym funkcjonowaniu gospodarki hormonalnej)
Wysoki poziom żelaza może być spowodowany wielokrotnymi transfuzjami krwi, przyjmowaniem domięśniowych zastrzyków z żelaza, zatruciem ołowiem oraz chorobami wątroby lub nerek.Prawidłowe stężenie żelaza w organizmie oscyluje między 70 a 150 mikrogramów/dl. u ciebie jest 232....troszke duzo przekroczone
Stężenie żelaza zwiększają:
tabletki antykoncepcyjne;-chyba nie dotyczy
estrogeny;(moze cos łykałes na siłce,jakies suplementy)
alkohol;
metyldopa i chloramfenikol-antybiotyk o działaniu bakteriobójczym i bakteriostatycznym ,ten pierwszy to lek na nadcisnienie.
tyle moich wiesci,dobrze ze jestes pod opieka lekarza...diagnozuj i....zdrówka
PS
to tylko moje przemyslenia,nie zastapia konsultacji lekarskiej ani opinii lekarza specjalisty...
_________________ DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE Motto Falubazu
Cholesterol całkowity powyzej 200....trosze niefajnie,dla pełnej jasnosci dobrze by było sprawdzic jaki jest dobry i zły cholesterol(poziomy).Młody jestes wiec troszke zawyzony ten cholesterol....
I gruby Muszę zastosować dietę i schudnąć. Do połowy kwietnia planuję 12 kg zrzucić
Cytat:
CRP-czyli białko fazy aktywnej to normy sa 0,08 – 3,1 mg/l. wiec 1,12 to też nie rewelacja,swiadczy o jakims tam toczacym sie procesie zapalnym w organizmie(moze to byc nawet przeziebienie)
W laboratorium gdzie robiłem badania wartości referencyjne są do 5,00. Myślę więc, że nie jest źle z tym wskaźnikiem. Czytałem o wskaźnikach 3 cyfrowych
Cytat:
Tarczyca
T3 norma 1,5-4 ng/l,....u ciebie 4,72....piszesz ze to dobrze?
T4 norma 8-20 ng/l.....u ciebie 19,83....też bardzo blisko górnej granicy
W moim laboratorium wartości referencyjne T3 to od 4,00 - 8,30 a więc raczej w dolnej granicy normy bo mam 4,72. T4 od 10,60 do 19,40 czyli lekko przekroczone - u mnie 19,83.
Cytat:
(ja skonsultowałabym te wyniki z endokrynologiem,moze to byc wahanie jednorazowe ale moze też swiadczyc o nieprawidłowym funkcjonowaniu gospodarki hormonalnej)
Zrobię badania jeszcze raz za jakiś czas żeby właśnie wykluczyć to wahnięcie
Cytat:
Wysoki poziom żelaza może być spowodowany wielokrotnymi transfuzjami krwi, przyjmowaniem domięśniowych zastrzyków z żelaza, zatruciem ołowiem oraz chorobami wątroby lub nerek.Prawidłowe stężenie żelaza w organizmie oscyluje między 70 a 150 mikrogramów/dl. u ciebie jest 232....troszke duzo przekroczone
Stężenie żelaza zwiększają:
tabletki antykoncepcyjne;-chyba nie dotyczy
estrogeny;(moze cos łykałes na siłce,jakies suplementy)
alkohol;
metyldopa i chloramfenikol-antybiotyk o działaniu bakteriobójczym i bakteriostatycznym ,ten pierwszy to lek na nadcisnienie.
Nie miałem żadnej transfuzji, żadnych zastrzyków z żelaza, asat i alat na szczęście w normie.
Tabletek antykoncepcyjnych nie biorę chociaż okres mi się baaardzo spóźnia i mogłyby wyregulować cykl , co do suplementów w ostatnim czasie: oeparol, wspomniany mertz specjal, dużo magnezu, trochę flavitu, trochę wapnia z witaminą D. Innych specyfików raczej nie brałem. Brałem antybiotyk - augmentin i jeszcze jakiś na gronkowca ale to w listopadzie. Teraz biorę szczepionkę luivac.
Do do alkoholu - no oczywiście że tak, zwłaszcza piwo, w okresie światecznym baaaardzo dużo no ale żeby tak podniosło żelazo to wątpię, poza tym przed badaniami nie piłem wcale (przynajmniej w przeddzień ).
Aaaa i przypomniałem sobie, że w przeddzień wieczorem wypiłem mietę. Tak koło 21. Podobno zawiera żelazo no ale też chyba nie tak dużo.
Może uda mi się w najbliższym czasie dostać do rodzinnego chociaż wybitną specjalistką to ona nie jest. Zobaczymy.
Proponuję ruch do diety, dieta będzie skuteczniejsza, trwalsza i bez efektu jojo. Grunt to zmienić przyzwyczajenia żywieniowe i jeść mniej, niż zapotrzebowanie energetyczne.
_________________ NIELEGALNY pasztet!
Problemy miały rany od broni palnej, siecznej i nie żyły. Trochę problemów zakopano w stodole.
Nie obrzucaj nikogo błotem, bo możesz nie trafić a sam się upaprzesz.
Proponuję ruch do diety, dieta będzie skuteczniejsza, trwalsza i bez efektu jojo. Grunt to zmienić przyzwyczajenia żywieniowe i jeść mniej, niż zapotrzebowanie energetyczne.
Oczywiście, że tak. Oprócz pływania (staram się 2 razy w tygodniu) będę ćwiczył w domu na rowerku oraz wioślarzu. Motywację mam. Teraz tylko wprowadzić plan w stadium realizacji.
Pozdrawiam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum