znalazlem taki artykul o Protopicu, Elidel tez kiedys stosowalem, ale efekt byl taki ze blyskawicznie zmiany ustepowaly i dosyc szybko sie pojawialy z powrotem wiec przestalem:
Mi też po protopicu znikają, ale dwa dni nie stosuję i wracają z powrotem, więc używam tylko w razie tragedii na twarzy a tak, to ziaja z solanką sopocką 30+ na twarz i maść witaminowa. I jakoś idzie
_________________ NIELEGALNY pasztet!
Problemy miały rany od broni palnej, siecznej i nie żyły. Trochę problemów zakopano w stodole.
Nie obrzucaj nikogo błotem, bo możesz nie trafić a sam się upaprzesz.
Tak, czytałam to dzisiaj
Dermatolog zaleciła mi stosować ten Protopic w sytuacjach kiedy jest najciężej z uchem. A jest... U mnie po max 3-5 dniach widać błyskawiczną poprawę a więc bez strachu.
Wolę zaleczyć strupy, łuszczycę niż martwić się każdym negatywnym komentarzem w internecie. Stosuję tę maść według zaleceń lekarza i w konsultacji z nim
U mnie nie wracają. Mam długo święty spokój z uchem tak na około 3 miesiące. Jak dla mnie to bardzo długo bo moja łuszczyca ma dość ciężki przebieg...
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Wto Sty 08, 2013 10:35 am
prawda jest taka ze cokolwiek sie zastosuje to ma jakies skutki uboczne,nie działa lub poprawa jest na krótko....gdyby istniało coolwiek co leczyłoby chorobe a nie pomagało w likwidowaniu jej skótków....problem łuszczycy by nie istniał....
_________________ DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE Motto Falubazu
troche niepokoi mnie stan skory na buzi po kilku dniach kuracji, plama przestala blednac i jest dalej widoczna, skora jest w dotyku i wygladzie hm... jak to opisac, cos jak po peelingu twarzy, bardzo delikatna i gladka, wyglada jakby mial sie na niej zrobis delikatny strupek, cos jak po otarciu naskorka. Na pewno nie jest tak sprezysta jak na reszcie twarzy
Dlaczego Curatoderm nie jest wskazany w leczeniu łuszczycy krostkowej?
Dzisiaj dermatolog przepisał mi na moją wyżarta przez ł.k. stopę Curatoderm i Zorac - na ulotkach od obu jest napisane, że nie stosuje się ich w leczeniu panny Ł. w krostkowej odsłonie.
W sumie przez ostatnie 1,5 roku przerobiłam już niemal wszystkie maścidła i cyklosporynę i pUVA, więc zaczynam podchodzić ze stoickim spokojem do kolejnych metod, które i tak nie pomogą, albo pomogą na moment
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum