Cześć:)
Ogólnie mam plackowatą, choć jakieś mniejsze kropeczki też są...
Chodzi mi o to, czy przez ten antybiotyk i chore zatoki nie będzie gorzej szło leczenie? Pokładam ogromnie nadzieje w cygnolinie, bo dłuuugo czekałam, żeby zacząć się leczyć!
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Wto Lut 05, 2013 7:06 pm
leczenie antybiotykiemnie wpłynie na leczenie cygnolina.Ponieważ to plackowata wiec spokojnie mozesz zacząc stosowac>Jezeli jest to zakazenie paciorkowcem to wysyp moze sie zmniejszyc po uzyciu antybiotyku(jezeli został prawidłowo dobrany)Zycze powodzenia podczas leczenia...w razie potrzeby .....chetnie pomoge
_________________ DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE Motto Falubazu
Ech, dopadło mnie potworne zapalenie zatok;/ Kończę jedno opakowanie antybiotyku i poprawa jest nikła, a nawet bardzo nikła;/Zero węchu, smaku już prawie od tygodnia!Dla mnie łasucha, to wielka strata!!!
Ale ważne, że się mogę maziać, oby z pozytywnym skutkiem!
Pozdrawiam ciepło:)
ps. jutro się wybieram do dermatologa...ciekawa jestem bardzo tej wizyty:>
aniu napisz co ciekawego z dermatologiem ustalilas
ja sie z jakiegos kataru potwornego nie moge wyleczyc (nienawidze miec kataru) i troche sie boje ze tez mi zatoki poleca... ale moze sie uda bo jak bede musiala do lekarza to mi antybiotyki zapisze a ja po antybiotykach niestety potem dochodze dlugo do siebie... ale moze sie uda
_________________ kot tez czlowiek, tylko ma ogon, futerko i jest madrzejszy...
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Sro Lut 06, 2013 4:19 pm
przy takich przewlekłych schorzeniach nalezy zrobic antybogram i dokładnie zobaczyc na co one jest wrażliwe a na co oporne i co to one jest-wirusowe czy bakteryjne.Takie stosowanie antybiotyku jednego za drugim bez konkretnej wiedzy to tylko trucie organizmu....
_________________ DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE Motto Falubazu
Ech, no niestety;/
Wybieram się do laryngologa, może będzie miał jakiś lepszy pomysł na mnie i moje zatoki...
A czy ja sobie mogę zażyczyć takiego badania?
Byłam u pani doktor. Przemiła starsza pani! Nie bała się mnie dotknąć, nie zdziwiła się, że chcę cygnoliną się leczyć! To duży plus. Poza tym, że była bardzo miła i w ogóle nic więcej nie mogę napisać. No ale od czego mam Was:):)Aha, wiedziała, że trzeba mi coś przepisać do tej cygnoliny...nie wiem dokładnie co, jutro jak odbiorę się dowiem. Ale mam nadzieję, że będzie dobre:D
Mam jeszcze jedną prośbę o pomoc! Jak zwykle, nie może się obejść bez przygód u mnie i tym razem też mam coś! Zrobiła mi się pani ł pod pachami!!Było ciężko, bo miałam rany i bolało, ale zaleczyłam (maścią ichtiolową). Teraz jest tam "normalna" ł. Ale myślę sobie,że tam trzeba zadziałać jakimś sterydem, bo to jest delikatne miejsce i dość kłopotliwe. Co byście mi polecili diprosalic czy locoid crelo (który przepisała mi pani doktor, mówiąc że jest delikatnym sterydem)?
A tak w ogóle to się dowiedziałam,że diprosalic wcale nie jest takim silnym sterydem...Ja myślała, że nie ma silniejszego?
A teraz jak zwykle mam pytanie: (chyba już je kiedyś zadawałam, ale wiecie, dwie ciąże to tych komórek mam coraz mniej ) jak to jest z tą cygnoliną, trzeba dwa razy dziennie? Da się jeden raz? Wam się udaje maziać dwa razy dziennie?
Ja dziś zaczęłam...Z namaszczeniem nakładałam tą maść Oby zadziałała, bo ogromne nadzieje w niej pokładam:)
Pozdrawiam ciepło:)
Tygrysko, zdrówka! Wygoń ten katar!
_________________ Ania:)
Ostatnio zmieniony przez Ania:) Czw Lut 07, 2013 11:15 am, w całości zmieniany 1 raz
na szybko zaleczam locoidem pod pachami, efekt 2 dni i nie ma, niestety nie utrzymuje sie pozniej zbyt dlugo, ogolnie staram sie pozbyc tegi pana z apteczki ale mi sie nie udaje zbytnio, uzywam tez curatodermu i elidelu pod pachami z roznym skutkiem
ja cygnolina maziam sie raz, niestety nie jestem w stanie czasowo wiecej, tylko wieczorem, u mnie cygnolina dziala bardzo skutecznie, jednak raczej stezenia 0,5-0,7
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Czw Lut 07, 2013 12:58 pm
Aniu cygnolia możesz smarowc 1 lub 2x dziennie....o ile pozwoli ci czas.Najpierw pare dni smaruj 1x dziennie a potem 2xdziennie,aby wykorzystac na maxa stezenie potemmozna wkładac pod okluzje(np po tygodniu-10 dniach smarowania 2xdziennie)ja potem już zakładałam okluzje na całą noc....ale ostroznie! obserwuj swoje zmiany i w razie czego zwolnij
_________________ DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE Motto Falubazu
No i troszkę pojechałam, mówiąc młodzieżowo
A no pokusiłam się i się poowijałam folią na cała noc...Nic nie bolało, ale poparzyłam troszkę zdrową skórę...Jest ciemna, ale nie boli, więc chyba nie jest aż tak źle, co?
Dziś już posmarowałam bez owijania i zaraz zmyję.
A no i sobie doczytałam dziś, że hydrokortyzon to steryd. A pani dr mi go przepisała...
Ja też nie dam rady stosować cygnoliny 2 x dziennie, nie ma szans. Oby to raz dziennie zadziałało!
Myślicie, że nawilżanie tych poparzonych miejsc wystarczy? A swoja drogą, dorobiłam sobie pewną terorię...a no może dzięki temu, że poparzyło zdrową skórę, to tam się nie pokażą nowe plamki???
Chciałam jeszcze zapytać o naświetlania, czy chodzicie prywatnie? Jeżeli tak, to jakie stawki są u Was? U nas 20 zł.
Pozdrawiam:)
1. Naświetlania są refundowane.
2. Po co na noc się owijasz folią? Cygnolina działa TYLKO DO 2H. Bezsęsu tylko poparzyłaś zdrową skórę tak na dobrą sprawę. Lepiej jakbyś całą noc zmywała nawilżała i znowu smarowała, wtedy by działało. CHociaż może Szater ma inną radę na brak czasu. Wiem o co chodzi, bo sama mam małego berbecia.
3. Plamki pokażą się tam gdzie będą chciały
4. Coolterm - taki żel n poparzone miejsca polecam
_________________ NIELEGALNY pasztet!
Problemy miały rany od broni palnej, siecznej i nie żyły. Trochę problemów zakopano w stodole.
Nie obrzucaj nikogo błotem, bo możesz nie trafić a sam się upaprzesz.
w Sz-n prywatnie 20 zł jedna wizyta, sa refundowane ale:
- kolejka do naswietlan jest bardzo dluga
- w pierwszej kolejnosci przyjmuja ze skierowaniami z przychodni przyszpitalnej - a tu na wizyte czeka sie nawet kilka miesiecy
- aktulanie mozna sie naswietlac tylko 2x/tydz chociac zalecanie jest 3
- przed wszystkimi innymi pierwszenstwo maja pacjencji szpitala
swoja droga jeszcze takich kolejek nie widzialem nigdy do naswietlan, albo coraz wiecej osob choruje, albo coraz wiecej osob odchodzi o terapii sterydowych, mysle ze jedno i drugie
A ja myślę, że do tego wszystkiego jeszcze doszła świadomość chorych, no i nie tylko łuszczycę leczy się lampami . Teraz jest megawysyp chorych na AZS tym bardziej, że zima, a w niektórych przypadkach lampy pomagają stąd pewnie te kolejki w moim mieście na przykład nie ma takich lamp i trzeba jeździć do Lublina. W moim przypadku, gdzie mam małe dziecko to jest totalnie awykonalne, więc radzę sobie bez tego.
_________________ NIELEGALNY pasztet!
Problemy miały rany od broni palnej, siecznej i nie żyły. Trochę problemów zakopano w stodole.
Nie obrzucaj nikogo błotem, bo możesz nie trafić a sam się upaprzesz.
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Wto Lut 12, 2013 9:50 am
Aniu jak nie boli to znaczy ze nic sie nie dzieje...taki efekt widac na zdrowej skórze...tak powinno byc,spokojnie .Cygnolina na chorej skórze działa inaczej i tam nie ma plam brązowo-czerwono-czarnych tylko sa jasne az do białego....cygusia dział do 2h ale ja czasem ina noc zostawiałam(nawet w szpitalu...oczywiscie te nizsze stezenia do 1%)nie zawsze miałam siłe zmywac i natłuszczac,wolałam rankiemwstac wczesniej.Hydrokorizon to słabiutki steryd,załatwia tez sparawe ewentualnych nadkazeń wiec spokojnie bez paniki.Pamietaj otoczki róznego koloru MAJA BYC!,MOZE NAWET TROSZE POSWĘDZIEC,POSCHODZIC TAKA CIENIUTKA SKÓRKA....TO PRAWIDŁOWY OBIAW I NIE MA MOWY O POPARZENIU.....powodzenia...w razie czego ....jestem
PS
na zmiany po cygusi może byc masc cholesterolowa,buska maska siarczkowa-dodatkowo fajnie schodza plamy brazowe po niej i wszystko co tylko tłuste lub nawilzajace....
_________________ DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE Motto Falubazu
Główny kortykosteroid kory nadnerczy otrzymywany syntetycznie. W stężeniu fizjologicznym zapewnia równowagę metaboliczną gospodarki białkowo-węglowodanowej, zwiększa wytwarzanie glikogenu i rozpad białek w wątrobie, a także powoduje mobilizację tłuszczów i zwiększenie stężenia wolnych kwasów tłuszczowych w osoczu. Wykazuje niewielką aktywność mineralokortykosteroidową: zatrzymuje w organizmie sód i chlor, zwiększa wydalanie wapnia, potasu i fosforu z moczem. Przejściowo hamuje podwzgórze i przysadkę. W większych stężeniach wykazuje działanie przeciwzapalne, przeciwalergiczne i przeciwświądowe. Wpływa objawowo na rozwój zapalenia, nie działając na przyczynę. Zmniejsza gromadzenie się leukocytów i ich adhezję do śródbłonka, hamuje proces fagocytozy i rozpad lizosomów, zmniejsza liczbę limfocytów, eozynofili, monocytów, blokuje zależne od IgE wydzielanie histaminy i leukotrienów. Hamuje syntezę i uwalnianie cytokin: interferonu-γ, interleukin IL-1, IL-2, IL-3, IL-6, TNF-α, GM-CSF. Hamując aktywność fosfolipazy A2 poprzez lipokortynę, nie dopuszcza do uwalniania kwasu arachidonowego, a w konsekwencji do syntezy mediatorów zapalenia (leukotrienów i prostaglandyn). Hamuje przepuszczalność naczyń kapilarnych, zmniejsza obrzęk. Hamuje procesy immunologiczne i wytwarzanie przeciwciał. Pobudza wydzielanie żołądkowe. Stosowany miejscowo wykazuje działanie przeciwzapalne, przeciwuczuleniowe, przeciwobrzękowe i przeciwświądowe.
_________________ Prawdziwa przyjaźń opiera się na tym,co jest dobre dla obydwu przyjaciół
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum