to oczywiste ze bede leczyl. kloce sie z lekarzami ze nie wychodze ale co ja moge. po wyjsciu dostane recepty i biore tydzien eolnego ze szkoly i 2x dziennie smarpwanie. ttlko nie wiem jak potem. raz dziennie mi musi wystatczyc. wgl te zalecenia daja po wypisie sa niezrpzumiale zbytnio. jak juz wyjde bedzoe szansa na podpytanie sie Was co i jak ? kumpel dostal takie zalecenie i nawet po pytaniu lekatza zbytnio nie wykasnil...
na solare bede chodzil
co do okluzji zapewne masz racje ze zniszcze skore. ale w swoim zawodzie smary oleje itp tez ja zniszcze. chce sie tego pozbyc.. a sa efekty po okluzji. znika mi to . niektorzy maja jeszcze folie pod bandazem. ja sam bandaz
ta cygnolina duzo Ci pomaga jak sie nia leczysz ?
- trzymaja do 14 dni i za burte ! Liczy sie kasa i przerób maksymalny - wyniki musza być ....
W szpitalu poznałem ludzi wielu opowiadali,iż kiedyś sie miesiac bity leżało ...omg ! Ale tylu chorych nie było ,a teraz nawet już niemowlaczki maja ełke ....
Ja na okluzje kupiłem sobie foliowe jednorazowe rekawiczki .
rekawiczek nie trzeba kupowac. wystatczy na stacje benzynowa zajechac.
ja wole bandazem zawinac to
irytuje mnie to ze od pasa w gore zlazi dosc ladnie . nieniegdzie jeszcze czerwone reszta biala. wypalone. a nogi... najgorzej.. zarzuce sobie chyba cygnoline 0.1 zamiast 0.05 popali to popali.. przejsc przejdzie
rekawiczek nie trzeba kupowac. wystatczy na stacje benzynowa zajechac.
ja wole bandazem zawinac to
irytuje mnie to ze od pasa w gore zlazi dosc ladnie . nieniegdzie jeszcze czerwone reszta biala. wypalone. a nogi... najgorzej.. zarzuce sobie chyba cygnoline 0.1 zamiast 0.05 popali to popali.. przejsc przejdzie
Czlowieku,przy stezeniu 0.05 po ok 2 tyg stosowanie nalezy bezwzglednie zwiekszyc stezenie ,bo twoja skora do takiego juz sie przyzwyczaila.Mysle,ze stezenie 0.1 to bardzo lagodna dawka i twoja skora absolutnie tego nie odczuje w drastyczny sposob.
_________________ luszczyca jest tylko choroba..jak wszystkie inne..i trzeba z nia nauczyc sie zyc
- powiem Ci ,że - pomimo tego,iż jestem na biologicznym, tez mam białe plamki !! Czemu ? Nie wiem Zawsze zapominam sie spytac ale bede za tydzien ,to moze nie zapomne...
Mysle,że sa to przebarwienia jakoweś - blizny ? Nie mam pojecia czy mozna to zlikwidowac bo,nawet po opalaniu te miejsca miałem podbarwione....
Wole juz miec te plamki niż czerwone obsypujace sie dziadostwo ....
Doczepię się troszkę do tematu. Dawno mnie tutaj nie było
12.02.2013r. Byłam u swojej pani dermatolog, która przepisała mi cygnoline na nogi, prednizolan(nie wiem czy tak to sie piszę) na ciało i ręce i maść witaminową na szyję i twarz.
Powiem że po tych 3 tygodniach nie sypie się już tak ze mnie, fakt faktem nadal widać na ubraniach bardzo małą łuskę ale na szczęście nie odpada już płatami i nie boli.
Cygnoline miałam 0,5 z terapią minutową (zacząć od 5 minut) ale stwierdziłam że na tak pokryte nogi to się nie powiedzie i na początku stosowałam cygnoline na 30 minut, a potem już po godzinie i są skutki. Widać już w środku plam normalną skórę!
Ta maść na ciało jedynie wygładziła i spłaszczyła zmiany. Niestety cały czas na szyi zmiany mi wracają.
05.03.2013r. Kolejna wizyta u pani dermatolog pani lekarz zadowolona z działania cygnoliny na nogach i przepisała mi ją na resztę ciała z tym że w stężeniu 1.0 no i do natłuszczania maść witaminową z mocznikiem(?) możliwe że coś z tym mocznikiem pomyliłam bo jak na razie nie mam receptur przy sobie bo wszystkie maści są zamówione - jutro się upewnię po 16 bo maści będą gotowe.
Tylko problem jest taki że chyba nic nie dostałam na szyję przez ten pośpiech...
W każdym razie od jutro zaczynam zabawę z większym stężeniem cygnoliny i szczerze mówiąc nie mogę się już doczekać.
Do całego stosowania dochodzą jeszcze zastrzyki biologiczne, wydaje mi się że też mają jakieś zastosowanie w tym wszystkim.
Ach. Ja roztrzepana. Zapomniałam powiedzieć że na wakacje dostałam już od mojej pani dermatolog skierowanie na 2 tyg do szpitala. Prowadzić będzie mnie ta sama doktorka co teraz mnie leczy więc będzie miała już pojęcie co mi pomaga a co nie.
Pozdrawiam wszystkich!
Nie chcialbym podwazac wiedzy i praktyki twojej pani doktor,ale moja wieloletnia praktyka udowodnila,ze przy cygnolinie lepiej sie sprawdzaja drobne kroczki niz bieg.Mam na mysli stezenie.Moim zdaniem to zbyt szybko na takie stezenie.Cygnolina najlepiej sie sprawdza,gdy zaczynam od stezenia np 0.25,pozniej 0.5 ,0.75 i dopiero pozniej 1%.Kazda z dawek nakladam co najmniej przez 2 do 3 tygodni. W miedzyczasie raz na 4-5 dni nakladam masc sterydowa.Bo pomimo jej szkodliwosci o ktorej tak duzo sie tu pisze sterydowa masc jest bardzo pomocna(zreszta po to jest).Po pierwszych kilku nalozeniach warto tez trzymac ja dluzej,nawet do 2 godzin(bo wedlug fachowcow tyle wlasnie aktywnie dziala)Ja osobiscie jesli nie musze to nie zmywam poprzedniej dawki a nakladam na nia (a raczej na jej resztki ) nastepna warstwe.Ale jak zawsze pisze,to ty metoda prob musisz sprawdzic,czy u ciebie zadziala tak samo.
_________________ luszczyca jest tylko choroba..jak wszystkie inne..i trzeba z nia nauczyc sie zyc
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Wto Mar 05, 2013 6:12 pm
zgadzam sie z ksieciuniem,to cygusia 1% to moze narobic ci dużo szkód....uważaj na szyje...to bardzo delikatne miejsce...w sumie nigdy tu ani na twarz nie kładłam cygusi.Jak ta cygnolina 0,5% dobrze działa to stosuj jąjeszcze jakis czas trzymając do 2h...potem mozesz jeszcze wsadzic pod okluzje...wiecej wyciągniesz z nizszego steżenia a efekty bedą.....z ta jedynka to ostroznie!powodzenia
_________________ DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE Motto Falubazu
nie smarowałam nigdy na szyję, tam smaruję witaminową... wykończe do końca te 0,5 a potem dopiero wezmę się za 1% tak faktycznie będzie lepiej. Dziękuję za rady
Jest jeszcze stężenie 0,75%. Ja właśnie ciągnę 0,5 i już po 5 dniu mam popalone nogi. A kładę na 1 h bez okluzji na razie ( jak nie mam możliwości to na 30 minut pod okluzję - jak się ma małe dziecko to różnie bywa). Może warto by było sięgnąć po to jeszcze jedno stężenie? Żebyś sobie krzywdy nie zrobiła 1 % ( ja osobiście nigdy do 1 nie dobiłam, moje leczenie zazwyczaj kończy się na 0,5 % )
_________________ NIELEGALNY pasztet!
Problemy miały rany od broni palnej, siecznej i nie żyły. Trochę problemów zakopano w stodole.
Nie obrzucaj nikogo błotem, bo możesz nie trafić a sam się upaprzesz.
Pozdrawiam wszystkich wiosennie z Poznania U nas bajecznie i cieplutko, aż chce się żyć Mój mężuś póki co trzyma się i wysypów nie ma
Pozdrowionka i miłego dnia
_________________ "Życie nie płaci za to, co umiesz robić. Życie płaci za to co robisz"
Les Giblin
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum