Wysłany: Wto Kwi 23, 2013 4:54 pm male czerwone punkciki w duzych zmianach luszczycowych
Od tygodnia stosuje naswietlanie UVB 311. Zmiany z amarantowych zrobily sie jasnoczerwone i bledna. Jednak jak sie bardziej przyjrzec to widac takie maciupenkie czerwone kropeczki..zasadniczo las takich kropeczek. Czy ktos tez tak mial?
Leczenie cygnolina mialo u mnie fatalny skutek. Z trzech niewielkich zmian w ciagu jednej nocy zrobilo sie... na calych lydkach. Placek na placku.
Teraz w miejscach starych zmian jest ladnie zagojone. nowe niestety ciaglwe sa ale bledna z kazdym naswietlaniem. Tylko te kropeczki w nich mnie martwia...
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Wto Kwi 23, 2013 7:29 pm
vejnemejen napisał/a:
Leczenie cygnolina mialo u mnie fatalny skutek. Z trzech niewielkich zmian w ciagu jednej nocy zrobilo sie... na calych lydkach. Placek na placku.
co masz na mysli pisząc te słowa?
sądzisz ze cygnolina spowodowała wysyp?
czy przed zastosowaniem cygnoliny ktos ci wyjasnił jak ona działa,na jakiej zasadzie leczy?
cygnolina to obecniejedna z dwóch metod leczenia bezsterydowego,jezeli ktos nie jest na nią uczulony to niema mozliwosci aby nie zadziałała czy niespowodowała remisji...chodzi tylko o umiejetne i swiadome jej stosowanie.....
_________________ DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE Motto Falubazu
z cygnolina to bylo tak:
dostalam masc 0.1% cygnolina, kwas salicylowy, wazelina
do stsowania w terpii minutowej. doszlam do 1h. No i kiedy zostawilam masc na 1h na nogach- na drugi dzien obudzilam sie z wysypem na calych lydkach.
lekarz zdiagnozowal to jako luszczyce odwrotna.
no i teraz lecze to 'luszczyce odwrotna' naswietlaniem.
idzie powoli. moim kolezankom podoba sie 'efekt uboczny' czyli moj piekny zloty kolor jakbym wrocila z wakacji z Egiptu...
szczerze mowiac to nie wiem czy ten efekt 'bladniecia' to nie jest po prostu zludzenie wywolane zanikajaca roznica w kolorze...
dzis bylo 7me naswietlanie czyli dopiero zaczynam...
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Sro Kwi 24, 2013 9:32 am
Proponuje zmienic lekarza.....mam łuszczyce odwróconą (nie znam ODWROTNEJ ) ona charakteryzuje sie PLAMAMI BEZ ŁUSKI W KONKRETNYCH MIEJSCACH:POD PIERSIAMI,W ZGIECIACH KOLAN,FAŁDACH SKÓRNYCH!
stezenie 0,1% przepisywane jest dzieciom,moc jego praktycznie żadna....jezeli wystąpiły krostki czy cos tam innego to mozesz byc uczulona na kwas salicylowy a nie ze cygnolina spowodowała wysyp!
Dziwne jest tez to ze stosowałas niskie stęzenie jako terapie minutową i to ze po dłuzszym stosowaniu(piszesz że systematycznie zwiększałas długosc działania masci)...nagle cos wysypało.....moze to był po prostu wysyp i cygnolina nic z tym nie miała wspołnego.....
_________________ DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE Motto Falubazu
no wlasnie po tym jak mnie tak zalatwilo zmienilam lekarza.
nowy lekarz stwierdzil, ze skoro po tak niewielkim stezeniu mialam niepozadana reakcje to odchodzimy od cygnoliny i sprobujemy czegos nowego. stad naswietlania.
moze faktycznie nalezaloby sprobowac cygnoline bez kwasu salicylowego. nikt mi nie zrobil proby alergicznej, moze nalezalo.
na razie zostaje przy naswietlaniach. z kazdym kolejnym widze niewielka, ale jednak, poprawe.
poza tym gdyby to, co mi sie pojawilo na lydkach bylo poparzeniem to:
a. udaloby sie wyleczyc w miare szybko
b. nie luszczyloby sie i nie powiekszalo
na razie obserwuje te czerwone kropki, ktorymi usiane sa zmiany luszczycowe.
Tak w moim oglądzie
łuszczyca lubi się ukazywać na uszkodzonych częściach skóry a takim jest i poparzenie
więc nic dziwnego by w tym nie było żeby to były kropki łuszczycowe
jednak skoro była taka reakcja na cygnoline czy tam kwas naczynka w skórze tez ucierpiały
ja wiem że nie mogę maści z kwasem salicylowym ale nie mogę też cygnoliny na paście cynkowej a samą cynkową mogę stosować tak samo jak kwas salicylowy naturalnego pochodzenia np w rumianku.
Także mój wniosek jeden nie mogę cygnoliny
_________________ Prawdziwa przyjaźń opiera się na tym,co jest dobre dla obydwu przyjaciół
Od tygodnia stosuje naswietlanie UVB 311. Zmiany z amarantowych zrobily sie jasnoczerwone i bledna. Jednak jak sie bardziej przyjrzec to widac takie maciupenkie czerwone kropeczki..zasadniczo las takich kropeczek. Czy ktos tez tak mial?
na razie obserwuje te czerwone kropki, ktorymi usiane sa zmiany luszczycowe.
Ja czerwone kropki, coś jak popękane naczynka, mini wylewy podskórne w kilku miejscach miałem po lampach gdy byłem w szpitalu.. minęło już jakiś miesiąc i zaczęło znikać. Ł. mam 12 lat i pierwszy raz po lampach mi takie coś wyskoczyło.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum