Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Sro Wrz 08, 2010 8:04 am
Pume to z pracy chcą wykolegowac a nie łuszczyca złamac
U lekarza byłam,leki mam...trzeba czekac...pewnie cos sie poprawi...mam nadzieje...sukcesywnie załatwie kolejnych specjalistów....dostałam po zaworach....i już teraz ....lecze sie...Ja zawsze dotrzymuje słowa!!! moze to byc tylko rozłożone w czasie
znaczy sie szater nie pytac teraz lepiej?
ok ok za pol roku cie rozliczym
a puma moze niech szuka jednak innej roboty... bo z takimi ludzmi to nie ma sensu pracowac - mi dwie prace wstecz pan prezes stwierdzil ze "niestety z chorymi ludzmi to on nie moze wspolpracowac bo nie moze byc pewnym dyspozycyjnosci tych osob" - chodzilo o to ze przerabotalam tam trzy lata i nieraz po 12-14 godzin bo tak bylo trzeba zeby gazeta wyszla w terminie a w pewnym momencie mnie pogotowie do szpitala zabralo i zostalam sobie w tym szpitalu miesiac moj kregoslup zastrajkowal
no i co? i znalazlam inna prace z ktorej tym razem ja nie bylam zadowolona to poszukalam jeszcze innej i tu na razie mi dobrze
_________________ kot tez czlowiek, tylko ma ogon, futerko i jest madrzejszy...
Eh, wygrzebałam jakiś swój stary temat, bo nie chcę zaśmiecać nikomu wątku, także wybaczcie mi to wykopalisko
Na początek muszę się przyznać do czegoś, czego łuszczyk robić nie powinien - pojawił mi się mały wyprysk na przedramieniu, a ja nie wiele myśląc sobie go rozdrapałam
Został mały czerwony ślad, jak to normalnie bywa. Tyle, że ten ślad zaczął ewoluować - początkowo po prostu był, mimo, że powinien już dawno zniknąć, co już powinno mnie było zastanowić. Ale chyba udałam, że sprawy nie widzę.
Obecnie plamka jest okrągła, ma średnicę ja wiem, centymetra, obok tak jakby "doczepiona" pojawia się druga plamka. Całość jest wyraźnie wypukła, zdaje się powoli powiększać, kolor ma czerwony. Jak się dobrze spojrzy, widać taką srebrzystą "powłoczkę". Łuski, jako takiej grubej warstwy suchej skóry nie ma.
Z tego co pamiętam, w niemal identyczny sposób wyglądał mój pamiętny pierwszy wysyp, gdzie takich plamek miałam setki na całym ciele. Małe, zlewające się czerwone wypukłości, z ową tajemniczą srebrzystą powłoczką. Łuska była obecna jedynie na dłoni i stopach, tam zrzucałam tą skórę jak szalona.
No i tak się zastanawiam, czy tego delikwenta z mojego przedramienia mam traktować jak łuszczycę? Zastanawia mnie to, że chyba wszyscy walczycie z łuską, a u mnie te zmiany pojawiają się pozbawione tej suchej warstwy, od razu są to czerwone plamki. Czy to jest jakaś nietypowa łuszczyca?
_________________ Nie bój się cieni. One świadczą o tym, że gdzieś znajduje się światło.
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pon Wrz 30, 2013 3:51 pm
odmian łuszczycy jest kilka,pomimo wszystko najrozsądniej jest wybrac sie do dermatologa niech on na to rzuci okiem,wiesz moze to byc tysiąc róznych rzeczy,nawet niektóre choroby maja podobne poczatki....powodzenia i...zdiagnozuj to szybko
_________________ DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE Motto Falubazu
Dermatolog powiedziała, że na podstawie tej plamki łuszczycy nie rozpozna, za to rozpozna "zmianę liszajowatą", na którą przepisała mi Cutivate. Nie wykupiłam tego jeszcze i nie bardzo wiem czy mam to robić, plamka jest mała, boję się, że jak nałożę na to steryd to zejdzie, a potem pojawi się coś co już pani D rozpozna jako ł
Co to wogóle jest zmiana liszajowata? Bo z mojego śledztwa w google wynika, że to jest wszystko to, co nie wiadomo czym jest. Liszaj to liszaj, ponoć przewlekłe i podobne bardzo do ł, ale zmiana liszajowata?
_________________ Nie bój się cieni. One świadczą o tym, że gdzieś znajduje się światło.
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Czw Paź 17, 2013 9:29 am
Wiec moze tak....i liszaj i luszczyca to trudne do leczenia choroby,nie leczone...wiadomo co...liszaj rozleje sie po całym ciele...ja bym zastosowała sie do zalecen lekarza,widziałam ludzi walczących z liszajem(odmian jest dziesiątki)Zmiana liszajowata to trudna do jednoznacznego zakwalifiowania zmiana na skórze.W miare rozwoju choroby bedzie można stwierdzic czy to liszaj czy łuszczyca.Nie wszystko to co pomaga przy łuszczycy pomoze przy liszaju,troszke to sie inaczej zalecza.O ile łuszczyce mozna sobie traktowac naturalnymi sposobami o tyle liszaj...on sie rozsieje i z jednej plamki wyjdzie....co wyjdzie.Dlatego stosuje sie steryd aby powstrzymac rozwój choroby.Nie jestem lekarzem,nie mam uprawnien do wypowiadania sie czy masz zastosowac steryd czy stosowac inna metode,to juz twoja decyzja i ryzyko.Jezeli sam lekarz po badaniu okresla zmiane jako liszajowata wiec nie jest pewien co to może byc,trudno abysmy my ocenili uważam ze nalezy zastosowac sie do zaleconego przez lekarza leczenia.Pozdrawiam
_________________ DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE Motto Falubazu
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Sro Paź 23, 2013 10:20 am
zawsze ostrożnie podchodze do obwiniania kogokolwiek za swoje choroby ,ich nasilenie czy też wogóle to ze powstają akurat u mnie.Nie ma konkretnego dowodu (chyba ze jest to przypadek potwierdzonego błedu lekarskiego) ze byłoby inaczej ,gdyby ktos inny leczył czy czym innym byłoby leczone.Ze wzgledu na dużą ilosc chorób,doswiadczenie szpitalne i chorobowe w róznobarwnym wachlarzu z ogromną pokora podchodze do leczenia....wszelakiego,nigdy nie stawiam sie przed ludzmi mającymi wykształcenie w tym kierunku.Jestesmy ludzmi i tego sie trzymam,nie bede piekarza uczyc jak piec chleb tylko dlatego że pieke ciasto od czasu do czasu,szewca tez nie bede uczyla szyc buty ...bo swoje podkleiłam.Staram sie zawsze rozmawiac z lekarzami,spokojnie i rzeczowo,nie wymadrzac sie ale wykazywac miejsca w chorobie w których moje doswiadczenie zwycięzyło medycyne
_________________ DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE Motto Falubazu
No kupiłam to Cutivate, zobaczymy na ile mi to pomoże. Zmiana robi się coraz dziwniejsza, teraz przypomina hmm.. rankę? Miejsce, z którego się za wcześnie zdrapało strupka? A w kilku miejscach pojawiają się wysuszone "piórka". W każdym razie jest wyraźniejsza i jak siedzę w krótkim rękawku to zwraca uwagę, co działa mi na nerwy... Oczywiście tylko moją uwagę, bo kto widzi jakiś tam dwucentymetrowy placek na przedramieniu W każdym razie niepokoi mnie ta "ewolucja".
_________________ Nie bój się cieni. One świadczą o tym, że gdzieś znajduje się światło.
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Czw Paź 24, 2013 8:00 am
wszystko co sie dzieje wokoło naszego ciała najbardziej zwraca uwage...naszą uwage,bo to siedzi w głowie zmiana jest niewielka,przelecz ja zgodnie z zaleceniem lekarskim....co bedzie potem.... czy wysieje sie cos czy zniknie to juz niejako nie od ciebie zalezy,bądz dobrej mysli,pozdrawiam
_________________ DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE Motto Falubazu
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum