Ja stosowałam inny SZampon Na Łuszczycę Głowy . Kupiłam sobie taki zestaw Psoriasis Care Kit i stosuję go już od kilkunastu miesięcy. Muszę powiedzieć, że powoli zaczynam odczuwać pozytywne rezultaty. Nie mam tego swędzenia i łuszczenia. Mam nadzieję, że łuszczyca niedługo całkiem zaniknie.
Ja na głowę od babci dostałam Ketokonazol do smarowania na głowe 2 x na tydzień i potem żeby zmyć. Dermatolog mówiła że to Nizoral, ale szczerze mówiąc to głowa jest teraz w zupełnie innej kondycji.
Ja od kilku lat probowalam wszystkiego na glowe, wliczajac maseczki z jajek, cytryny, przeroznych szamponow itd. Dopiero jakies 2 lata temu wyczytalam w internecie o szamponie Selsun 2,5% sprowadzanego niestety z zagranicy. U nas w Polsce go nie ma jest tylko o stezeniu 1% czy nawet 0,5% i ten nie dziala. Natomiast selsun 2,5% nawet podczas mycia glowy sie go czuje, napina skore, pozniej rozluznia w efekcie po 3 tygodniach luski juz nie bylo, tylko lekko zaczerwienione placki. po kolejnym tygodniu placki zbbladly,a dzis mam zdrowa skore glowy i nie pamietam co to luszczyca glowy:). Od 2 lat stosuje tylko ten szampon i nie mam juz sladu na glowie, myje nim juz tylko profilaktycznie 1-2 razyw tygodniu aby utrzymac moj stan. Polecam wszystkim bardzo i mam nadzieje, ze komus pomoglam. Selsun 2,5% mozna kupic czasem u nas na allegro za ok 70zl badz w internecie i taniej wychodzi niz sprowadzanie go z zagranicy. Pozdrawiam
ostatnio od ponad 4 miesiecy uzywam plyn do wcierania NERIL firmy garnier i musze powiedziec,ze jestem zadowolony.moze nie ma olsniewajacych efektow,ale dziala.zreszta traktuje nim tez malzowiny uszne i to z niezlym efektem.
_________________ luszczyca jest tylko choroba..jak wszystkie inne..i trzeba z nia nauczyc sie zyc
Witam wszystkich
Jestem tutaj po raz pierwszy chociaż z łuszczyca walczę od 20 lat, i jest coraz gorzej. Głównie chodzi mi o skórę głowy, nie mam siły ani sposobu na walkę. Chciałbym ogolić głowę i wystawić głowę i wystawić ją na światło słoneczne. Było by mi łatwiej smarować głowę i żyć z tą świadomością że choroba ustępuje. Agatka moja żona na razie nie może się z tą propozycja pogodzić abym ogolił głowę. A jest co raz gorzej sypie się ze mnie strasznie. Przez jakiś czas stosowałem POLYTAR 1% ,ale żadnych rezultatów, później olejek salicylowy też nic. Potrzebowałbym coś w stylu szamponu Mogli byście coś mi polecić.
Wcieraj w skórę głowy olejek rycynowy ciepły na godz zmywa się dobrze
a szampony poszukaj na forum
świetnie też działa ten zel do mycia
http://aptekaodnowa.pl/p,...owy+225+ml.html
czy maść ochronną z wit A na godz i zmyć wcierać tak dobrze żeby łuska odeszła i wtedy można ją sczesać i umyć głowę
z biegiem czasu łuski będzie coraz mniej a skóra będzie się leczyć
jak masz pomoc ze strony zony to super lepiej wmasuje specyfiki
a włosy.................. nie trzeba ścinać tak drastycznie
_________________ Prawdziwa przyjaźń opiera się na tym,co jest dobre dla obydwu przyjaciół
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pią Cze 07, 2013 8:47 am
witam na forum...łuszczyca skóry głowy jest bardzo uciążliwa,wiele osob które walczą niejednokrotnie już składały bron.Jezeli słonce na ciebie dobrze działa to zapewne pomogło by i w tym wypadku.Zona powinna zrozumiec ze niestety sa pewne ograniczenia którym musimy sie poddac...to ciebie swędzi,dokucza,sciąga...to tobie sypie sie z głowy wiec powinna cie wspierac a nie stawiac warunki włosy to nie reka czy noga..odrosną i to szybko,jak taka terapia miałaby przyniesc skutek ja naprawde nie ogladałabym sie na to co żona moze a co nie zaakceptowac.
Wielu znanych mi facetów goli włosy na lato...łatwiej jest utrzymac skóre,łatwiejszy dostęp do chorej skóry,masci pozostaja na włosach,niekoniecznie dochodzac do skóry...no ale to już ze tak powiem...twoja walka.Powodzenia i melduj od czasu do czasu co tam słychac,czy cos pomogło
PS
papka drożdzowa:
4 łyżki stołowe olejku rycynowego
1/2 kostki drożdży
sok z połówki małej cytryny
Najlepiej najpierw wymieszać sok z cytryny z drożdżami a póżniej dodać olejku. Powinna wyjść z tego konsystencja rzadkiej maści.
Aha i nie wolno zapomnieć o worku- bez niego drożdże na głowie wyschną i i nic nie zadziała.
_________________ DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE Motto Falubazu
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Nie Lis 03, 2013 9:08 am
Mnie troszke łepek wysypało to ujarzmiłam :
Squamaxem i cerko....smarowałam do oporu ,dosmarowywałam ta emulsja i fajnie łuska zeszła,cerko dopomogło i.....jest dobrze....jak dla mne
_________________ DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE Motto Falubazu
Oho, dawno mnie tu nie było. Lecz problem znowu zawitał
Ja osobiście stosuję catzy healing (przeważnie stosowałem czerwony, w sumie na początku działał dobrze, nim sobie właściwie "wyczyściłem" głowę ) Obecnie już chyba tak dobrze nie działa, albo mi się zdaję. Aktualnie mam czerwony i zielony, teraz zacząłem stosować zielony. Zobaczymy czy pomoże
_________________ Potrzeba chwili daje mały wybór;
Nagi człowiek zamarznie na mrozie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum